Coś co mnie wkurza to bez sensowne mówienie do obcokrajowców nieznających polskiego po polsku. Mogliby chociaż mieszać jego wypowiedzi z angielskimi, naiwne się wydaje, aby postać Polaka nie potrafiłaby wymówić chociażby "my name is"...
Przecież rozmawia po niemiecku i łamaną angielszczyzną. Co Wy po jednym odcinku przylatujecie dzielić się tu swoimi uwagami?
Co nie zmienia faktu, że w jednym odcinku do Japonki nawijał tylko po polsku, chyba że założył, że ona nie zna nawet angielskiego.
Do tego to jest częste, że zarówno na filmach jak i nawet w realu ludzie próbują coś wytłumaczyć mówiąc po polsku po malu jak do niedorozwinięty osoby, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie dla obcokrajowca nie znającego polskiego.
Ciekawe jak będziesz porozumiewać się z osobą, która nie zna twojego języka ani ty jej.
Właśnie to w tym serialu jest bardzo fajnie pokazane jak to wygląda, a nie że wszyscy umieją angielski.
Każdy zna trochę jakiegoś języka i coś tam rozumie.
No tak, ale i tak prędzej rozumiałaby cokolwiek angielski/niemiecki (kawałek Chin był niemiecką kolonią), niż polski xD