Maja Skowron przeżyła postrzał. W nieznanych okolicznościach amerykański agent wywiózł ją do Los Angeles.
W 2003 roku Kajetan dostał od niego adres, pod którym mieszkała Smok (Maja mówiła na siebie "Smoczyca" w trakcie zabaw z synem).
Rodzina odnalazła się po 20 latach.

Źle się sie wyraziłem. Wszystko rozumiem z tej sytuacji tylko jednego nie. Ona zachowała się jakby przyszedł ktoś kto wyszedł dwie godziny wcześniej po zakupy a nie syn, którego nie widziała 20 lat

On ewidentnie na kogoś czekała i przed otwarciem drzwi mówiła do tego kogoś. Kiedy zobaczyła Kajetana, zamilkła z zaskoczenia i nie wiedząc, co powiedzieć, zaprosiła go do środka.

Nie wracałem jeszcze do tej sceny, ale wydawało mi się, że ta kobieta nie była zbyt podobna do matki Kajtka.

W napisach końcowych Katarzyna Herman jest podpisana jako Maja Skowron.
Chyba że to podpucha ze strony twórców, ale tego dowiemy się w przyszłości. :)

Ja trochę inaczej interpretuję.
Matka Kajetana, była wykorzystana do wprowadzenia agentów (zamachowców), kiedy przestała im być potrzebna - pozbyli się jej. Kiedy uzmysłowiła sobie sytuację, jedyny motyw jej działania to była ochrona przyszłości Kajetana. Myślę że zginęła na tej plaży ale wcześniej (wtedy jak chciała się wycofać) Keating obiecał jej że uratuje jej syna. Dlatego do końca wykonała swoje zadanie. Pewnie stąd była opieka ministra Lisa nad Kajetanem - to przecież Keating z Lisem obmyślili zamachy, więc zapewne Lis zrobił dla niego tę przysługę, promował go, chronił, wprowadził do rodziny a na koniec wywiózł do Stanów.
Keating w rozmowie z Kajetanem mówi o Mai w czasie przeszłym, wyjaśnia część manipulacji a przy okazji chce dotrzymać słowa danego Mai. Jednocześnie wie, że Kajetan jest dobrym narzędziem do kolejnego przewrotu - w którym motywem przewodnim będzie ujawnienie prawdy. Trzeba go tylko zatrzymać w Stanach i przygotować do tej roli. Rozmowa odbywała się w Washington DC zaś na spotkanie udał się do LA - na drugi kraniec Stanów, co sugeruje że pozostał w Stanach.
Jeszcze jeden aspekt mi się nasuwa - kobieta w LA nie jest matką Kajetana (mimo że tak została przedstawiona w napisach) . Nawet nie udawała że nią jest. Mówi, że spodziewała się go już dwa dni wcześniej, co znaczy że Kajtek za bardzo się nie śpieszył. Może to być agentka, która ma przygotować Kajetana żeby zapragnął tę swoją prawdę ujawnić i stanąć na czele kolejnego przewrotu zmanipulowanego przez amerykanów, tym bardziej że dokonuje się nowe rozdanie sił. W takim topornym domyśle furtka do kolejnego sezonu.