Jego matką. Nawet oczy jej się zaszkliły.

W napisach końcowych jest napisane, że jego matką.

Było wiadomo, że to jego matka po nazwisku na skrzynce pocztowej "Smok". Oglądający serial uważnie zapamiętaliby, że droczyła się z synkiem w 1983 roku jako smoczyca itp... nawet babcia Kajetana nazwała ją własną córkę smoczycą

A co ze sceną na plaży? Dostała kulkę od odpływających Amerykanów i leżała w kałuży krwi.

I z tego wynika ze uratowana została przez tego agenta, który spotykał się z nią w Polsce w 83r, tego samego który po latach spotkał się z Kajetanem w USA (gdy się doświadł podczas szukania informacji przy komp)

Hmmm, fakt, w sumie jest też zbliżenie kamery jak poruszyła palcami. Też pomyślałem o tym agencie, z drugiej strony kiedy kazał jej ogarnąć temat plaży to zasugerował, że będzie musiała się poświecić dla syna . Ale ok, niech będzie :)

Po tej scenie na plaży można było sądzić ze umarła. Ale CD w USA pokazał że przeżyła :)