Cholera, w tym momencie żałuję (choć niechętnie), że widziałem "Zaginioną dziewczynę". Bo jakoś nie wyobrażam sobie niezdarnej, potykającej się na każdym kroku Sadie, granej przez aktorkę, która zagrała tak wyrachowaną, bezlitosną i pozbawioną skrupułów blać ;D
Właśnie przeczytałem tą świetną książkę i od razu pomyślałem że muszą ją przenieść na ekran. Oby się te plotki potwierdziły bo jeśli chodzi o Sadie to właśnie o Rosamund Pike od razu pomyślałem :) A co do głównego bohatera James Franco (super był w Wywiadzie ze słońcem narodu) to mi też pasuje.