PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644133}

22.11.63

11.22.63
2016
7,6 19 tys. ocen
7,6 10 1 19101
6,4 12 krytyków
22.11.63
powrót do forum serialu 22.11.63

Książkę przeczytałem bardzo wnikliwie, ponieważ była dla mnie chyba najciekawszą książką Kinga. Dziwi mnie zatem, że wiekszość osób tutaj pisze pochlebne opinie w kwestii zgodności książki z serialem. I nie mówie tutaj o bardzo wielu wątkach które wogole się nie pojawiły w serialu choć na to zasługiwały, ale mówię o rzeczach które są kompletnie odmienne.
Po pierwsze denerwuje mnie, że w serialu nie ukazali tego jak Jack na początku uczył się zmieniać przeszłość i popełniał wiele pomyłek, że musiał wielokrotnie wracać, resetować i zaczynać od nowa. Tutaj po prostu wszystko dzieje się z punktu A do B, bez konieczności resetowania, co umniejsza realizmowi.

Najbardziej jednak zawiodłem się chyba zmianami w postaci człowieka z żółtą karteczką. W książce był on pewnego rodzaju nie człowiekiem lecz istotą nadprzyrodzoną, uosobieniem przeszłości i wskaźnikiem zmian jakie w niej zaszły, cały czas był owiany aurą tajemniczości i mnie osobiście bardzo fascynowała zagadka tej postaci.
W serialu natomiast jest zbyt ludzki, nie ciekawi tak bardzo i nie wydaje się żadnym istotnym elementem akcji, nie zmienia się wogóle w stosunku do książki i bierze zbyt częsty udział w rozwoju wydarzeń.

Ponadto niepotrzebnie dodano postać tego niby brata i pomocnika Jacka, który tutaj bierze czynny udział w rozwoju wydarzeń, a w książce takowego nie brał. Podobnie z postacią Sadie.

Akcja z tym pobiciem i utrata pamięci, to już wogole kosmos i alternatywna historia.

Generalnie uważam serial za bardzo dobry mimo tych irytujących zmian i oceniam bardzo wysoko :) Moze to sentyment do książki :)

ocenił(a) serial na 8
damianex

Co do Człowieka z żółtą kartką to się z tobą zgadzam- prawie w ogóle nie pojawia się na ekranie, a jeśli już to żeby posłać Jake'owi groźne spojrzenie lub powiedzieć mu, że "nie powinien tu być". Cóż, w siódmym odcinku się trochę rozkręcił i pogadał sobie z naszym głównym bohaterem w aucie (chociaż nie mam pojęcia o czym, bo oglądałam w oryginale, po angielsku ;)), ale nadal mi czegoś brakuje w tej postaci.

Co do pobicia i utraty pamięci- przecież tak mniej więcej było w książce (no, może poza chodzeniem po domach i szukaniem mieszkania), więc do końca nie rozumiem czemu uważasz to za " kosmos i alternatywną historię " ;)