To drobiazg, w każdym filmie czy serialu sensacyjnym taka scena musi się zaleźć ;)

Zarówno pierwszy jak i drugi odcinek trzymają poziom, praktycznie nie można się nudzić. Dobrze znowu widzieć stare twarze po tylu latach. Nowa agentka Morgan też jest całkiem spoko choć trochę przypomina Renee Walker, ona też najpierw ścigała Bauera a potem mu pomagała, obstawiam że tym razem będzie podobnie. Co ciekawe jednym z czarnych charakterów jest Catelyn Stark ;) Czekam niecierpliwie na następne odcinki.

No właśnie jak dla mnie nie taki drobiazg, bo do tej pory 24 godziny dobrze przestrzegało zasad czasu rzeczywistego, a tu taka absurdalna scena.

No ale całokształt oczywiście świetny, niesamowite uczucie przy oglądaniu, jak spotkanie starego kumpla po latach :)

edit: A, jeszcze podoba mi się odświeżone intro, w końcu, po ośmiu sezonach :)

Nie zawsze przestrzegali zasad czasu rzeczywistego - choćby scena seksu między Loganem, a jego żoną w 5 sezonie. Na końcu odcinka się rozbierają, a na początku kolejnego już ubierają.

No faktycznie było coś takiego, ale to nie wpływało na akcję tak jak ten motyw w nowym sezonie.

Oj więcej takich smaczków było. Np w 2 sezonie Jack leci i leci samolotem z bombą na pokładzie, dobre pół odcinka i nagle w następnym wraca helikopterem w 10 minut.

Nie pamiętam tego, ale być może. Coś kojarzę, że był motyw z jakąś starą awionetką i lotem na pustynię, a takie samoloty osiągają nawet mniejsze prędkości, niż helikoptery. Oczywiście na pewno nie 3 razy mniejsze, ale jednak.

Zdaję sobie sprawę, że w przeciągu tych 8 sezonów były lekkie odchyły od czasu rzeczywistego, zapewne głównie przy szybkim poruszaniu się po mieście, ale do tej pory nie było takiej sceny, żeby się oszukiwało widza na przestrzeni sekund, zwłaszcza, że przy każdym odcinku jest informacja o akcji w czasie rzeczywistym i serial jest promowany z tą informacją jako atutem.

Należy tylko jeszcze uwzględnić fakt, że musieli po niego polecieć ;) Ale żeby nie było ja się o to nie czepiam w serialach występują dużo większe babole a przy 24 montaż musi być prawdziwą torturą żeby to wszystko posklejać żeby pasowało pod zegarek więc to wcale nie jest nic niezwykłego, że czasem taki cukierek się pojawi.

Odcinek drugi za mną i potwierdza się stara przepowiednia, że kobietom nigdy nie należy ufać, a już w szczególności jeżeli chodzi o kasę i władzę :)

A może były dwa wozy i jeden był na przyńęte?. A co odcinka to fajny, nieźle namieszali, dobry zwrot akcji pod koniec...