PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38548}

24 godziny

24
2001 - 2010
7,4 19 tys. ocen
7,4 10 1 18624
7,4 8 krytyków
24 godziny
powrót do forum serialu 24 godziny

Dwa moje ulubione seriale.
Ktory uwazacie za lepszy? :)

ocenił(a) serial na 8
Kapi_Aleks

Nie oglądałem "Lost", więc trudno mi cos powiedzieć;) Ale podobno już 2 sezon "Zagubionych" jest słaby (takie przynajmniej mnie słuchy dochodzą), a przy sezonie 2 "24" dopiero co rozwijało skrzydła, by nie zwinąć ich ani odrobinke do sezonu 4;)

użytkownik usunięty
Damnit

No tak... bo w Piątym nasz ikar wzniósł się trochę za blisko słońca...

ocenił(a) serial na 8

Dla mnie sezon 5 jest dobry;) Może nie tak dobry, jak 2 i 3, ale ogląda się go przyzwoicie. A co do zbytniego wzniesienia się do słońca: tak naprawdę są tylko dwie sceny z całego sezonu, które do tej pory bym wyciął: mam na myśli Run Bauer, run i płomienie smyrające kolesia po plecach oraz scena z samolotem z odcinka 21. Całą reszta trzyma dobry poziom i miejmy nadzieję, że trzy ostatnie odcinki nas nie zawiodą.

ocenił(a) serial na 10
Damnit

W którym odcinków, której serii są te sceny: 1) Run Bauer, run, 2) O jakimś tam samolocie? Proszę o odpowiedzi na gadu (2666079) lub na maila (w_kosowski@op.pl) Z góry dzięki ;)

ocenił(a) serial na 10
Damnit

W którym odcinków, której serii są te sceny: 1) Run Bauer, run, 2) O jakimś tam samolocie? Proszę o odpowiedzi na gadu (2666079) lub na maila (w_kosowski@op.pl) Z góry dzięki ;)

ocenił(a) serial na 8
Kapi_Aleks

Szczerze to Lost przy 2 sezonie mocno obniżył loty (: Przy odcinku 19 drugiego sezonu o mało co nie zasnełem,co przy 24 nigdy mi się nie zdarzyło :)
Natomiast 5 sezon 24 to moim zdaniem najlepszy sezon od czasów sezonu 2 :)
Jednym zdaniem 24 jest lepsze od Lost :)

użytkownik usunięty
marcinno

Dla mnie scena Run Bauer Run była ok, ale co do samolotu to przyznaję ci rację... niepotrzebne przegięcie

ocenił(a) serial na 8

mnie sie wlasnie drugi sezon losta troche bardziej podobal od pierwszego, szczegolnie od 20 odc wzyz ;)

Kapi_Aleks

następna osoba która porównóje serial akcja/criminal do serialu przygoda/mystery/drama :/:/:/

ocenił(a) serial na 10
Kapi_Aleks

Obydwa uważam za genialne. Jeżeli jednak muszę wybierać to wybieram 24 bo wolę gdy akcja toczy się na obszarze miejskim i nie ma żadnych ograniczeń terytorialnych. Pozatym 24 ma Jacka Bauera, a w Loście wszyscy są cool, ale nie ma kogoś tak wyrazistego.

ocenił(a) serial na 8
Kapi_Aleks

Losta widziałem jak do tej pory wszystkie odcinki (dziś będzie kolejny, a właściwie jutro:), natomiast "24" zacząłem oglądać dość nitypowo bo gdzieś tak od połowy piątego sezonu. O dziwo i tak mnie nieźle wciągnął. Lost jak dla mnie nie ma złych odcinków, są tylko dobre i lepsze;) Ciężko porównywać oba seriale ponieważ są od siebie całkowicie różne. "24" jest nastawione bardziej na duży realizm, trzymanie w napięciu itd. natomiast "Lost" jest za to bardzo tajemniczy, groźny i zaskakujący. W każdym razie zamierzam dalej oglądać oba.

Kapi_Aleks

Tak jak napisał Szczur-X, tych seriali nie da się porównać. (podobną bzdurą - a nawet chyba jeszcze większa, jest porównywanie "Gotowych na wszystko" do "losta")

24, są serialem kryminalnym, w którym liczy się akcja, i rozwiązanie, kto jest zły, kto dobry. Dobrym pomysłem jest sama formuła serialu - 24 odcinki odpowiadające jednej dobie.
Oglądałem pierwszą serię - jak dla mnie była średnia, początek ciekawy, potem nuda, i całkiem dobre zakonczenie, choć jak dla mnie zbyt przesadzone i niepotrzebnie uzupełnione przez smierć żony Bauera.
Druga seria była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Każdy odcinek trzymał w napięciu, scenariusz został napisany rewelacyjnie, postacie wreszcie zachowywały się życiowo i logicznie, i co najważniejsze pełno było zwrotów akcji.
Z trzeciego sezonu obejrzałem tylko 5 odcinków i zrezygnowałem. Tak beznadziejnego, nielogicznego, bezsensownego serialu dawno nie widziałem. Wysiadłem przy scenie, gdy uciekający więźniowie zamiast próbowac wydostać się z więzienia zaczynają grać w rosyjską ruletkę ://

Każdy sezon 24 jest zamknięty, a Lost sie jeszcze nie skończył, więc porównywanie zamkniętej historii z 24 do dopiero rozpoczętej bardzo zagmatwanej opowieści z Losta jest trochę bez sensu.
Ale jeśliby już porównywać 24 do Losta, to ten drugi jest dla mnie lepszy. Pierwszy sezon był rewelacyjny, drugi co prawda przez pierwszą połowę obniżył trochę loty, ale dalsze odcinki wróciły do dawnej formy. Wielość postaci,ich różnorodność, i problemy pojawiające się w Lostcie sa niespotykane jak na "zwykły" serial przygodowy. Poza tym Lost jest chyba jedynym serialem, który w każdym odcinku zadaje nowe pytania na temat wyspy, bohaterów, ich wzajemnego powiązania i celu pobytu na wyspie, nie dając prawie żadnych odpowiedzi!, a jeśli już, to te rodzą nowe pytania. I co ciekawe, takie trzymanie w niepewności nie nudzi...

Kapi_Aleks

Tak jak napisał Szczur-X, tych seriali nie da się porównać. (podobną bzdurą - a nawet chyba jeszcze większa, jest porównywanie "Gotowych na wszystko" do "losta")

24, są serialem kryminalnym, w którym liczy się akcja, i rozwiązanie, kto jest zły, kto dobry. Dobrym pomysłem jest sama formuła serialu - 24 odcinki odpowiadające jednej dobie.
Oglądałem pierwszą serię - jak dla mnie była średnia, początek ciekawy, potem nuda, i całkiem dobre zakonczenie, choć jak dla mnie zbyt przesadzone i niepotrzebnie uzupełnione przez smierć żony Bauera.
Druga seria była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Każdy odcinek trzymał w napięciu, scenariusz został napisany rewelacyjnie, postacie wreszcie zachowywały się życiowo i logicznie, i co najważniejsze pełno było zwrotów akcji.
Z trzeciego sezonu obejrzałem tylko 5 odcinków i zrezygnowałem. Tak beznadziejnego, nielogicznego, bezsensownego serialu dawno nie widziałem. Wysiadłem przy scenie, gdy uciekający więźniowie zamiast próbowac wydostać się z więzienia zaczynają grać w rosyjską ruletkę ://

Każdy sezon 24 jest zamknięty, a Lost sie jeszcze nie skończył, więc porównywanie zamkniętej historii z 24 do dopiero rozpoczętej bardzo zagmatwanej opowieści z Losta jest trochę bez sensu.
Ale jeśliby już porównywać 24 do Losta, to ten drugi jest dla mnie lepszy. Pierwszy sezon był rewelacyjny, drugi co prawda przez pierwszą połowę obniżył trochę loty, ale dalsze odcinki wróciły do dawnej formy. Wielość postaci,ich różnorodność, i problemy pojawiające się w Lostcie sa niespotykane jak na "zwykły" serial przygodowy. Poza tym Lost jest chyba jedynym serialem, który w każdym odcinku zadaje nowe pytania na temat wyspy, bohaterów, ich wzajemnego powiązania i celu pobytu na wyspie, nie dając prawie żadnych odpowiedzi!, a jeśli już, to te rodzą nowe pytania. I co ciekawe, takie trzymanie w niepewności nie nudzi...

ocenił(a) serial na 8
milczacy

Co do całościowej oceny poszczególnych sezonów "24" zgodzić się nie mogę;) 1 sezon początkowo (nawet po obejrzeniu 2 serii) był moim ulubionym- nie dostrzegłem w nim ani chwili nudy czy przydłużania. Sezon ten cechował fakt, iż rzeczywiście mógłby rozegrać się w ciągu 24 godzin. Każdy element był skrupulatnie dobrany, by po drodze nie było mowy o jakichkolwiek przegięciach. Postaci zachowywały się nielogicznie? No cóż- może Teri i Kim, które to inteligencją nigdy nie grzeszyły. Zachowania całej reszty postaci było jak najbardziej naturalne. A co do owej "nudy"- to już subiektywna ocena;) Dla mnie sezon z odcinka na odcinek robił się lepszy i coraz bardziej mnie wciągał, a końcówka ze śmiercią teri włącznie nie była w żadnym wypadku przegięta (uśmiercenie jednej z kluczowych postaci dodawało wszystkiemu pikanterii i pokazywało, iż nie jest to kolejny "grzeczny serial").
Drugi sezon- no cóż, chyba nic dodać, nic ująć;) Może z wyjątkiem odcinkó 17-24: miejscami ciągła pogoń za nagraniem mogła nużyć. Jednak cały sezon rewelacyjny i chyba jeden z lepszych.
A trójka- mogę tylko powiedzieć: żałuj, że zrezygnowałeś;) Do początku rzeczywiście można mieć mieszane uczucia, jednak mimo kilku wpadek logicznych trzyma w napięciu. Natomiast im bardziej sezon brnie naprzód, tym więcej asów z rękawa dla nas odsłania:) Kilka momentów po prostu wbija w fotel jak nigdy dotąd, a całość przesiąknięta jest szczególnym smaczkiem... śmierci;) Z pewnością jeden z najbardziej traumatycznych sezonów (nie wliczając piątki, gdzie twórcy chyba chcieli wprowadzić nas w stan psychozy totalnej;) ). Także w wolnej chwili zdecydowanie polecam jeszcze raz usiąść do s3, przymknąć oko na pewne nielogiczności i rozkoszować sie kolejnymi poczynaniami Jacka, spółki oraz pewnych dwóch pań, które zawsze podnosiły ciśnienie we krwi (ale tutaj cśśśśśś... top secret;) ).

Damnit

Raczej wątpie, że jeszcze raz zasiądę do trzeciego sezonu. Nie wiem może się do niego uprzedziłem, ale chwilowo nie mam na niego ochoty.

Mam do ciebie pytanie. Czy nie znając trzeciej odsłony 24 mogę obejrzeć następny sezon? Czy może tyle się w nim działo i namotało, że jednak jestem zmuszony do jego obejrzenia?

Tylko proszę o szczerą odpowiedź :p

ocenił(a) serial na 8
milczacy

Powiem tak: szcerze odradzam opuszczania jakiekogolwiek sezonu, a szcególnie 3 (uwierz, mimo początkowego braku logiki jest jednym z lepszych i po kilu odcinkach naprawdę powala na kolana). Z pewnością nie zabierałbym się za sezon 4 bez znajomości trójeczki- z pewnością działo się tam dużo, wiele postaci (tutaj malutki spoiler bez zagłębiania się w szczegóły) pożegnało ten świat, a sytuacja w najbliższym otoczeniu uległa diamteralnej zmianie. Także zasiadając do s4 zastajesz zuepełnie inny świat niż dotychczas.
Ale jeśli mam być szczery- 4 sezon może Cię jeszcze bardziej rozczarowac niż 3- fabułą nastawiona jest w większości na akcję i dopiero tam scenarzyści na zdrowo pożegnali się z logiką. Wiem, że akcja serialu dzieje się w niedalekiej przyszłości i pewne innowacje techniczne są możliwe, ale... bez przesady;)
Mimo to zachęcam do obejrzenia każdego sezonu, bo wszystkie prezentują coś ciekawego i z pewnością żadnego nie spisałbym na straty.

Damnit

Raczej wątpie, że jeszcze raz zasiądę do trzeciego sezonu. Nie wiem może się do niego uprzedziłem, ale chwilowo nie mam na niego ochoty.

Mam do ciebie pytanie. Czy nie znając trzeciej odsłony 24 mogę obejrzeć następny sezon? Czy może tyle się w nim działo i namotało, że jednak jestem zmuszony do jego obejrzenia?

Tylko proszę o szczerą odpowiedź :p

ocenił(a) serial na 10
Kapi_Aleks

Zero watpliwosci. 24. Zaczalem ogladac ten serial dosc przypadkowo od sezonu 5, wgniotl mnie w ziemie. Teraz jestem na sezonie 3cim. Poki co to 5 i 2 wymiataja.

ocenił(a) serial na 10
Kapi_Aleks

Zero watpliwosci. 24. Zaczalem ogladac ten serial dosc przypadkowo od sezonu 5, wgniotl mnie w ziemie. Teraz jestem na sezonie 3cim. Poki co to 5 i 2 wymiataja.

marker_lodz

Ja tez zdecydowanie uważam,że 24 przewyższa LOST. Obecnie jestem na 15 odcinku 3 sezonu przygód Jacka Bauera i do tych co widzieli jak oceniacie 3-kę na tle wszytskich serii, bo moim zdaniem póki co rozkeca się aż miło i ma taki fajny klimat:) No i mam nadzieje ze 5 seria jest faktycznie taka super (bez spojlerów proszę).

ocenił(a) serial na 8
jakuza22

Sezon 3 jest jednym z moich ulubionych sezonów, jak nie ulubionym;) Naprawdę świetny klimat, ciekawa fabuła i spektakularne zakończenie co poniektórych wątków.
Co do sezonu 5- zachwyty nad nim biorą się z racji, że 4 była raczej gorsza od swoich poprzedników (chociaż mi i atk się bardzo podobała), a 5 mimo wszystko ja wyprzedza. Jednak dla mnie ten sezon z pewnościa nie był lepszy od pierwszych trzech- zbyt dużo efekciarstwa, aż NAZBYT spektakularne kończenie niejednego wątku ( ;) ) i przede wszystkim coraz bardziej zagubiany realizm- w s1 dało się odczuć więź z bohaterami, bo wszyskie wydarzenia naprawdę mogły mieć miejsce w ciągu 24 godzin. Każdy koeljny sezon roztrwaniał ten efekt, a piątka spokojnie mogłaby sobie poradzić bez zegara w tle. Mimo to najnowszy sezon jest (jak już na piątą odsłonę) całkiem dobry, ogląda się go z przyjemnością, jest niejeden moment, gdzie można poczuć napięcie, również spotkamy świetne zwroty akcji (odc. 16 się kłania ;) ), plus najlepiej dotychczas poprowadzony wątek polityczny (nie nuży jak to miało miejscami miejsce w poprzednich odsłonach, a naprawde wciąga) i rewelacyjna postać Mrthy Logan;) Także oceniając moją ulubioną trójeczkę na 6, s5 może dostać spokojnie 5-.

Damnit

No ale czy np. s5 jest bardziej s-f niż s4?

ocenił(a) serial na 8
jakuza22

To zależy, co zaliczasz pod s-f;) (dalsza część tekstu zwiera niegroźne, ale zawsze, spoilery) Jeśli szczytem fantazji są dla Ciebie nowe technologie jak np. zda;ne sterowanie do elektrowni atomowych, to bardziej s-f okaże się sezon 4. Jeśli natomiast razi Cię uciekający przed żywym ogniem Bauer lub nienaturalnie lądujący samolot to obstawiałbym s5;)

Kapi_Aleks

te dwa seriale sa wedlug mnie nie do porownania... Lubie obydwa ale gdybym w tej chwili miala do wyboru obejrzec ktorys z odcinkow LOST lub ktorys z dcinkow 24 to wybrala bym to drugie...

ocenił(a) serial na 7
Indeed

LOST obniżył loty??? O, nie, na pewno nie!!! 2 sezon jest jak dla mnie dużo lepszy. Porównując oba te seriale muszę stwierdzić, ze Lost jest ciekawszy, a nawet dużo ciekawszy. Poza tym serial "24 godziny" nie został chyba uznany za "serial wszechczasów" i nie zdobył tak wielu nagród co Lost.
A tak na marginesie to Polsat zaczyna emitować 2 sezon "24". Pozdrawiam;)

Kapi_Aleks

Film 24 godziny był świetny tak samo jak zagubieni :) trudna decyzja...ale wydaje mi się że lost był lepszy

Kapi_Aleks

Według mnie Zagubieni byli 100 razy lepsi!! ale 24 godziny rowniez jest świetnym serialem!!

ocenił(a) serial na 10
Kapi_Aleks

tak sie sklada ze nie ogladalam jeszcze tak w pelni 24 godzin.. ale mysle ze obydwa sa dobre ;-) ale doliczylabym do nich jeszcze prison break`a! naprawde goraco polecam! ;-) wlasnie planuje ogladac wszystkie odcinki od samiutkiego poczatq 24h ;) ale mysle ze te 3 filmy wspomniane sa sobie rowne ;-) przynajmniej jak narazie dla mnie ;-) ale zobaczymy po obejrzeniu wszysciutkich odcinkow 24h ;))) pozdrawiam!

ocenił(a) serial na 10
Ewusia_3

jestem w drugiej połowie 5 sezonu 24 godzin i oczywiście obejrzałam 3 sezony LOST. moim zdaniem trudno porównywać.

LOST to ciagła historia, gdzie w załozeniu zdarzenia z 1 odcinka i z 48-go mają bliski związek. W 24 (co uwazam za atut) każdy sezon jest w zasadzie prawie zamkniętą pigułką.

poza tym w LOST im dziwniej tym lepiej, a w Bauer-story każde przegięcie realizmu razi widza i naraża na krytykę.

Jeśli chodzi jednak o emocjonalne zaangazowanie, to powiem tak. Po 1 sezonie LOST świrowałam na jego punkcie. szukałam w necie stron z teoriami i hipotezami. :) Czułam, że dano nam wyjątkową, rozbudowaną i inspirującą historię. Teraz czuję się zrobiona w balona (przykładowo wiemy, że pewni bohaterowi gineli, bo prowadzili samochody po pijaku w realu i Disney nie chcial ich juz w swojej produkcji, a nie dlatego, że ich śmierć zaplanowano). A w przypadku 24 godzin mój entuzjazm nadal nie gaśnie! są słabsze odcinki i słabsze wątki, ale całość trzyma poziom (chociaż słyszałam, że 6 sezon jest słaby jako całość).
Dlatego w walce Lost vs 24H obstawiam Bauera!

ocenił(a) serial na 9
Kapi_Aleks

zdecydowanie "24" !!!
Lost'ów zobaczylem jeden sezon. Przy nastepnym i tych wszystkich kapach z wciskaniem guzika co iles tam sekund wymieklem i juz nie ogladalem.
"24" jest calkiem inne akcja non stop i przynajmniej wydaje sie bardzo realistyczny. Jak narazie jestem po 3 sezonach i po poczatku 4 :D