Może jestem trochę do tyłu bo właśnie skończyłem 2gi sezon, ale końcówka ww sezonu dała mi do zrozumienia że oglądam najlepszy serial jaki istnieje. Niedawno podobny (lecz nie AŻ taki:) osąd miałem oglądając Lost czy Prison Break. Lecz to jak prowadzona jest fabuła, jak grają aktorzy, jaki szczękopad powodują zwroty akcji... poprostu nie da sie tego czasem ująć w słowa. Zaczynam 3ci sezon i już wiem że zje on spory kawałek mojego wolnego (albo i nie;) czasu. Zje, dając w zamian coś, czym za żadne skarby nie pogardzę. Cholera... to się leczy??
Też właśnie skończyłem 2 sezon i mam podobną opinie. Tylko, że ja już od pierwszego sezonu wiedziałem z czym mam do czynienia.
hehe:) no pierwszy sezon był świetny, lecz dopiero drugi zniszczył mnie doszczętnie. Jutro jak nic nie stanie na przeszkodzie zaczynam 3ci. Pierwsze 6 odcinków juz mam.
Pzdr.
Jak miło się czyta takie rzeczy ;-D Oglądaj, bo Dzień 3 jest w moim mniemaniu jeszcze bardziej ekscytujący i przejmujący od 2-giego. Widziałem już kilkakrotnie i za każdym razem z wypiekami na twarzy i sercem w przełyku ^^
ja jestem wlasnie po 12 godzinnym maratonie z drugim sezonem. ten serial jest niesamowity! mialem obejrzec tylko 2 odcinki te co kiedys tam w tv nie widzialem ale potem sobie powiedzialem a jeszcze jeden i koniec potem jeszcze jeden i jeszcze i jeszcze akcja wciagla mnie niesamowicie no i jak zostalo 2 do konca to nie bylo sensu przerywac i obejrzalem do konca:D zaraz biore sie za trzeci sezon:D a tak wogole to wlasnie takie ogladanie kilku odcinkow na raz (np 12 :D) jest swietne wtedy dopiero to czuje sie caly ten klimat i zauwazylem ze jedna godzina to naprawde niewiele
tak sie jeszcze zastanawiam. 3 sezon rozpoczyna sie o 7 rano moze jutro by tak wstac o 7 i zaczac ogladac, wtedy to by sie dopiero wczulo w klimat:P
wczesne wstawanie chyba nie będzie konieczne, bo akcja 3 sezonu rozpoczyna się o godzinie 1 w południe.
racja pomylilem z 4 sezonem
to nawet lepiej bo cos czuje ze rano jeszcze bede nieprzytomny bo dzisiejszej imprezie:D
udanej soboty:D
Już po 19stym odcinku 3ciego sezonu jestem:) Rewelacja faktycznie.
Jestem też w posiadaniu "24 The Game". Szkoda tylko że zjebali tą gre. To chyba pierwsza pomyłka Sony przy tworzeniu gry. No ale dla fana to i tak kosmos. Strasznie urozmaicona rozgrywka. Fabuła świetna (wkońcu ludzie od serialu za nią odpowiadają). Głosów użyczyli aktorzy. Gra zaczyna się 6 miesięcy po zakończeniu 2giego sezonu. Kim przychodzi na praktyki do CTU. Chase pracuje w CTU w Waszyngtonie i odkrywa tam coś co daje trop CTU L.A. i zmusza go do pojechania właśnie do Los Angeles. Jack udaremnia zamach na wiceprezydenta. I na tym narazie skończyłem. Niedopracowanie psuje bardzo tą gre, ale i tak ciężko od niej odejść jak sie jest w klimacie:) Sterowanie jest fajnie pomyślane (zwłaszcza celowanie), ale niedorobione ruchy postaci i kamery przeszkadzają starsznie. Misje samochodowe także skopali. Mini-gierki w postaci np. rozbrajania bomb, łamania haseł czy namierzania snajperów z satelity są fajne. Jest ich dużo i sa urozmaicone na maxa. Polecam ale tylko fanom serialu. pzdr.