FOX rozpoczyna coraz większą kampanię promocyjną 8. sezonu "24 godzin". Niedawno mogliśmy oglądać pierwsze oficjalne zwiastuny serii. Teraz przyszedł czas na promocyjne plakaty prosto z Nowego Jorku.
Jak wyglądają? Macie je pod linkiem -> http://showtv.pl/news_item_2446.htm
"FOX rozpoczyna coraz większą kampanię promocyjną 8. sezonu "24 godzin". Niedawno mogliśmy oglądać pierwsze oficjalne zwiastuny serii. Teraz przyszedł czas na promocyjne plakaty prosto z Nowego Jorku.
Premiera 8. sezonu w niedzielę, 17. stycznia 2010 roku. Kolejne odcinki w poniedziałki o 9:00 PM (podobnie jak rok temu, zaraz po "House"). Wczoraj informowaliśmy, że Carlos Bernard jednak nie pojawi się w 8. serii. Zdjęcia do odcinków cały czas trwają. W tej chwili nakręcona została już ponad połowa epizodów, a ekipa pracuje nad odcinkami nr 13 i 14.
Poniższy plakat prezentujemy w trzech wersjach, różniących się tylko hasłem promocyjnym na samej górze."
Tony Almeida był rewelacyjny w 7 sezonie, więc w 8 go w ogóle nie będzie?!
"24" - 8.sezon bez ważnej postaci
Do premiery 8. sezonu "24 godzin" coraz bliżej. Znamy już praktycznie całą główną obsadę serii, jednak do dziś niepewny był występ w nowym sezonie jednej z kluczowych postaci "24". O kim mowa?
O Carlosie Bernardzie, który wrócił do serialu w sezonie 7. Niestety Tony'ego Almeidy nie zobaczymy w 8. sezonie "24 godzin". Głos w całej sprawie zabrał sam aktor na swojej stronie internetowej.
"Jeśli chodzi o "24", to nigdy nie powiem nigdy. Jest to wyjątkowa część mojego życia, mam ogromny szacunek do ludzi, którzy razem ze mną tworzyli serial, by odniósł wybitny sukces. Ani studio, ani producenci nie skontaktowali się ze mną w sprawie występów w 8. sezonie. Teraz zdjęcia do nowej serii trwają, a ja rozpoczynam prace nad filmem w południowej Kalifornii. Wątpię więc, że pojawię się w kolejnej serii "24""
Brak Tony'ego jest bez wątpienia dla fanów smutną wiadomością. Być może jednak scenarzyści uwzględnią postać Almeidy w kolejnych sezonach (o ile takowe powstaną).
źródło: CarlosBernard.com
Zajebiście!
Renee Walker, Allison Taylor będą w 8 sezonie, Buchanana zabili, a Tony jak widać nie jest tak ciekawą, barwną i bliską widzom postacią jak Renata czy Taylor ;|
Jedyną pociechą jest zapewne jakaś 2-minutowa scena z Mandy.
Renee jest pociechą :) mam nadzieję, że zobaczymy jakąś grubszą akcję z jej udziałem
Tony nie jest bliską widzom postacią?! Człowieku, za głoszenie takich herezji można naprawdę źle skończyć :P. Tony rulez !!!
Nie wierzę, że to napisałeś ;-)
To był sarkazm - polecam czytanie postów do skutku.
Kurcze, zwykle umiem się połapać, kiedy ktoś mówi serio, a kiedy z ironią.
Wyprowadziłeś mnie w pole :P.
A swoją drogą ciekawe czy Tony wróci kiedyś do "24 godzin". Można by wtedy
nakręcić serial będący połączeniem "24" i "Prison Break". Tony uciekałby z
więzienia z pomocą Michaela Scofielda bueheh :).
Nie będzie Carlosa Bernarda?!?! Sezon 6 był jedynym, w którym nie było Tony'ego i wg mnie okazał się najgorszy. Wrócił w 7 jak bad guy i to On okazał się być jego najjaśniejszym punktem. Miałem nadzieję, że sezon 8 będzie ostatni, a Tony dostanie szansę na odkupienie win i zginie jako bohater. Odliczałem dni do premiery, ale po tej wiadomości straciłem nadzieje na udany sezon. Sam Jack z Chloe tego nie pociągnie...
<sarkazm mode on> Zapomniałeś o fantastycznych Allison Taylor i Renee Walker - to one pociągną 8 sezon! ;> <sarkazm mode off>
Fakt. Zapomniałem o piegowatej agentce z jedną mimiką przez cały sezon (jakby miała niespodziankę w majtach) i pani prezydent z wyglądu przypominającej babę ze wsi...
Ja osobiście żałuję że przeczytałem ten news (nie tu na forum, tylko otworzyłem linka z "plakatami 8 sezonu" a tam news, że Tonyego nie będzie...), ale i tak osobiście uważam, że to tylko po to by odciągnąć uwagę, a Tony tam gdzieś wyskoczy w którymś odcinku :P
PS. Już nie czytam, ani nie oglądam plakatów, fot i tym bardziej zwiastunów z 24 bo tylko psuje to efekt zaskoczenia podczas oglądania.
No, bez Tonego 24 godziny to nie to samo :/. Może wróci w 9 sezonie (tak,
podobno 8 sezon to wcale nie koniec).
Za to gdzieś przeczytałem jeszcze gorszą wiadomość. W jakimś wywiadzie
Kiefer Sutherland powiedział, że wcale nie jest wykluczone, że Jack zginie.
A wyobrażacie sobie 24 bez Jack'a? To jak pistolet bez nabojów, jak studnia
bez wody, jak pornos bez seksu :P. Ale mam nadzieję, a nawet jestem
przekonany, że to tylko taka ściema :).