No i jak wrażenia po odcinku?
Moim zdaniem jeden z fajniejszych epizodów w tym sezonie. Fajnie że Max i Naomi będą blisko siebie. Podobał mi się wątek Marli i Annie, szkoda tylko że tak się skończył. Moim zdaniem niepotrzebny powrót Jen i w ogóle zdziwiłam się jak zobaczyłam Debbie i Ryana (zapomniałam o ich istnieniu ;)). Dobrze, że Silver w końcu trafiła do szpitala. Po tym wszystkim szczerze nienawidzę Adrianny.
odcinek do oglądnięcia na iitv ( nie mogę podać adresu, bo się filmweb czepia ;/ )
mi też odcinek się bardzo podobał, w sumie zdziwiło mnei trochę , że akcja z silver tak szybko się rozpoczęła i jak przypuszczam dość szybko się skończy .
ciekawy odcinek. wyjątkowo Annie mi się podobała.. może to ze względu na Marlę ? tylko mam nadzieję, że po wszystkim co się stało, Annie nie będzie miała nie wiadomo ile trwającej, ukazywanej aż za bardzo, depresji czy czegoś takiego.
fajnie, że Max pozostanie blisko Naomi.
i był Teddy.. ale jakoś tak po prostu, tylko był..
kiedy i jak oni się dowiedzą, że Ade podmieniła Silver leki ? jak na razie wychodzi tylko na to, że będę myśleli, że nie brała swoich leków i oczywiście nikt jej nie będzie wierzył, gdy będzie temu zaprzeczać. Ade już teraz zaczęła wykorzystywać swoją szansę. ;/ ogólnie cała jej postać się zepsuła, a do tego tak denerwuje mnie jej mimika twarzy i sposób w jaki często układa usta, że lepiej nie gadać.. ;/
cały czas czekam aż wprowadzą coś ciekawego w życiu Dixona.. na razie można powiedzieć, że po prostu jest i stara się być przyjacielem (Ivy, teraz Silver). cóż, zobaczymy.
i gdzie to cholery jest ten Liam, którego wszyscy znamy i dużo osób go pokochało ? nie dość, że praktycznie nie występuje, to jak już się pojawia to taki dobry, kochany chłopak.. ehh..
haaha Liam w tym golfiku,i jak z Annie w kinie siedzieli i tak glupkowato sie do niej usmiechal......to co oni z nim zrobili to jest jakas masakra.
Ade teraz pewnie znow podmieni tabsy na te "prawdziwe", tzn tak powinna zrobić, a co wymysla scenarzysci-nie wiadomo ;)
odcinek super, ale po tym jak zachowuje sie Adrianna to mam ochote przestac ogladac ten serial. dziewczyna szczerze mnie irytuje, poprostu mam takie nerwy na nia ze to jakas przesada jest zeby sie tak denerwowac jak sie cos oglada;D smutny koniec, chociaz tak przypuszczałam ze Marla popełni samobójstwo( myslalam ze podczas imprezy skoczy z tego budynku). Navid fajny opiekuńczy chłopak, denerwuje mnie tylko to ze sie nie skapnął jak zobaczył Adrianne w szpitalu. ciekawe skad sie tak szybko dowiedziała kochajaca przyjaciólka cholera jasna:D
No fajny odcinek. Moim zdaniem wątek Teddy'ego jest właśnie po prostu by był tak na siłe. Jen się pojawiła gdyż może już nie mają pomysłu? No bo ile jeszcze może spotykać jednych i tych samych nastolatków. Navid jest tutaj chyba najmądrzejszym gościem więc może prędko się kapnie jaki udział miała Ade w tej całej sytuacji. Chyba, że rano powie (Ade), że spali ze sobą, a to będzie wtedy coś na miarę Mody na sukces... a nie młodzieżowego serialu. . Szkoda, że Marla popełniła samobójstwo, długo sobie Annie nie pracowała, ale może dostanie wszystko w spadku? W ogóle uważam, że Annie najładniej wyglądała w tamtej stylistyce.
Zachowanie przyjaciół Dixona naprawdę w porządku, ale nie lubię takich intryg jaką Ade zgotowała, strasznie mnie drażnią..
Max i Naomi szczerze na plus, szczęśliwe stringi mnie po prostu rozwaliły :)
Marla powinna grać trochę dłużej, ten wątek był za mało rozwinięty. Na imprezie ślicznie wyglądały Annie (!) i Ivy. Liam to obecnie istna chodząca porażka.
Akurat Teddy mnie się ciupkę tu podobał.
Debbie i Ryan mnie zaskoczyli swoją obecnością, podobnie jak Jen. Szczerze, to niepotrzebnie.
Miałam nadzieję, że Navid się skapnie, że Ade miała coś z tym wspólnego. Miał taką minę, gdy ona zaczęła gadać o Silver. No ale z drugiej strony był pijany. Co do jej mimiki - mi się właśnie podoba. Pomijając jej postać, której nie lubię przez to, że teraz tak krzywdzi Silver, ma przeuroczy ten dzióbek i uśmiech intrygantki xD
Dixon - fajnie.
Silver lubię coraz mniej.
I zgadzam się - nie chcę rozwałkowanej depresji Annie! Ale minę, jaką zrobiła, gdy zobaczyła Marlę... No po prostu bezcenna xD Nasza miła aktoreczka ;D
tylko jakby nie te 'intrygi' Ade to w serialu nic by się nie działo. wszystko jest już zbyt sielankowe i wspaniałe, że aż zbyt przesłodzone. bo w końcu brakuej porządnego czarnego charakteru. była kuzynka Annie, był Jasper, a teraaaz nie ma nikogo, więc ja się cieszę, że chociaż jest Ade. mi to tam pasuje. Dixon od połowy sezonu jest bo jest. dla mnie na plus. ogólnie to lubię wątek Annie. mnie drażni Navid, a Silver świetnie to określiła "Mr Perfect( i to jest ten powód). Wątek "Starszych" wgl mnie nie zainteresował. mogłoby ich już nie być. no chyba, że powróciłaby "Stara Gwardia".
podobno w przyszłym sezonie scenarzyści chcą w ogóle zrezygnować z wątków starszych i akcja będzie toczyć się tylko wokół młodych
Ja jestem w połowie ( limit..) i na razie mi sie podoba...ale właśnie, nie podoba mi się, że Jen wróciła..
a Ade jest okrrrropna, nienawidzę jej.
Adrianna mówiła na końcu że Silver jest chora psychicznie , ale to ona jest psychopatką . Brakuje mi jej trochę z pierwszego sezonu była najbardziej lubianą przyziemnie osobą z serialu wtedy .
@issa1900 zgadzam się w 100%, Liam, jak był z Naomi, w ogóle we wcześniejszych sezonach wyglądał i zachowywał się jak twardziel, co do niego i pasuje i dodawało nietypowego uroku całej "sadze". Teraz wykreowali go na jakiegoś pe**łka, który podpasowuje się do słodkiej i naiwnej Annie, zamiast być jej idealnym uzupełnieniem w postaci przeciwieństwa. Stracił wieele w moich oczach, a lubiłam go najbardziej (wraz z Naomi) w 90210. Oczywiście to wszystko nie zmienia faktu iż dalej jestem wierną fanką, ale, dla dobra, krytyka jak zawsze jest potrzebna. ;)
Hej mam pytanie: jak nazywa sie piosenka ktora leci gdzy Naomi i Max patrzą przez teleskop? Dzieki za odp:)
Odcinek fajny. Słuchajcie chyba pierwszy raz w historii serialu Annie i Teddy odezwali sie do siebie! <szok> To mi zawsze nie pasowalo ze niby wszyscy są wielkimi przyjaciółmi a cześć z nich ledwo wie o swoim istnieniu:D
PS: A chłopak Teddiego jest całkiem HOT, nieprawdaż?:D Co to za aktor?
piosenka to The Temper Trap - Love Lost, a aktor grający Marco to Freddie Smith:)
nie jest hot, ale nadaje się na homoseksualistę:P
Odcinek fajny ;)) Więcej się dzieje, niż w Plotkarze.
Annie - polubiłam ją w tym sezonie... Naomi i Max - ciekawie ;p W następnym odcinku będzie jednak jakiś zgrzyt pomiędzy nimi, bo widziałam zwiastun ;( No i najbardziej szkoda mi tej Silver... To Ade ją zniszczyła...
Ogólnie mam wrażenie, że już wszystko wymyślają na siłę. Najlepszym dowodem tego jest wątek z Marlą, który trwał naprawdę bardzo krótko. Nie ma Ivy, nie ma Dixona, Teddy'ego. Poza tym inne dziwne historie - kujon z Naomi? Przeciez to taki oczywisty, prosty pomysł wykorzystywany wtedy, kiedy nic ciekawszego nie przychodzi do głowy producentom :/ ); Ryan z Debbie? - oh, no! Liam rzeczywiście stracił swój wyraz... Oczywiście to wszystko nie zniechęca mnie do serialu, ale brakuje mi czegoś naprawdę dobrego. Jeszcze niedawno u każdego coś się działo, a już ten odcinek moim zdaniem całkowicie bez sensu.
Mi się odcinek podobał.. bardzo fajny :) paatryycjaa00 masz trochę racji mi też brakuje dawnego Liama, a szkoda bo był według mnie najciekawszym chłopakiem w całym 90210, mi też średnio podoba się wątek Debbie i Ryana i tego ich syna to nie widziałam odkąd Jen wyjechała a tu nagle się tak pojawia i wraz z nim Jen, no ale ok. Podoba mi się za to wątek Silver i Adrianny bo właściwie teraz dzięki nim serial jest ciekawy... Bardzo i to Bardzo nie lubię przez to wszystko teraz Adrianny, ale jestem ciekawa co będzie dalej...