Odcinek bardzo dobry, sytuacja z Cannonem robi się ciekawa - dobrze, że od razu nie zakończyli tego wątku. Brakowało znowu Ade - była, ale krótko.
odcinek spoko. aczkolwiek nic mnie zbytnio nie zaskoczyło, tak zwykły odcinek..
ciekawa jestem kiedy Navid wkurzy się wreszcie tak bardzo na Ade, ze ze sobą zerwą...
i mam nadzieję, że Dixon i Ivy się pogodzą,bo lubię i to bardzo ich związek. ;)
zgadzam sie odcinek spoko ale jakos nie porywal ciekawe czy naomi i oskar beda razem ,jest palantem ale jest fajny ;D pewnie do czegos dojdzie i ciekawa jestem co zrobi cannon
między Silver a Navidem coś rozkwita, przynajmniej z jej strony póki co, nie uważacie?
Niestety tez to zauwazylam i wlasnie chcialam o tym watek zalozyc. Tragedia! Sliver jest fatalna.
W sumie to chyba nic nie rozkwita tylko scenarzyści naciągają...
Silver i Navid? O nie! Navid może być tylko z Adrianą.
Nie mogę patrzeć jak ten menadżer ją traktuję. Powinna wreszcie coś z tym zrobić, a nie robić karierę za wszelką cenę. Ona w ogóle nie powinna mieć jakiejkolwiek kariery bo naprawdę źle to na nią działa. Albo ćpa i zachodzi w ciąże, albo kradnie komuś piosenki...
Jestem ciekawa, co się wydarzyło między Liamem i jej bratem. W ogóle ten brat jakiś dziwny jest. Ta jego sztuka...
Myślicie, że jeszcze rozwiną ten wątek z Cannonem? Ja jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić, ale to zakończenie...
Zastanawiam się, co się stało z Jasperem? Dlaczego go nie ma? Naprawdę lubiłem tej jego wątek z Anne i chciałabym żeby wrócił, choć w sumie podoba mi się też to co jest pomiędzy nią a Liamem więc sama już nie wiem. Zresztą nie rozumiem tego. Liam półtora roku był zajęty Naomie, a teraz nagle ma ją gdzieś? Bo między nimi już raczej nic nie będzie...
Ogólnie odcinek mi się podobał. Możecie mi tylko powiedzieć, kiedy puszczają je w USA (dzień tygodnia) i mniej więcej ile zawsze trzeba czekać na napisy?
też mnie zastanawia, co się stanie z Cannonem. Naomi wcale nie była zadowolona, że zniknął. powinien ponieść karę za to, co zrobił jej i wcześniej. brat Liama dziwny, fakt... te jego blizny są przerażające ;/
Brat Liama jest beznadziejny, brzydki i pedalski. Wątek Cannona raczej będzie trwał, Naomi będzie przerażona, może zamieszka i Jen albo koleżanki. Oglądnijcie jeszcze raz końcówkę odcinka i popatrzcie na minę Naomi - najpierw się ucieszyła, że że Cannon zniknął, ale go chwili "he's gone" - jest trochę przestraszona, może boi się właśnie tego, że teraz nie wiadomo gdzie gość jest i kiedy do niej przyjdzie.
Eeee, jakoś nie wydaje mi się, żeby coś pomiędzy nimi się działo, po prostu razem wybrali się na jakieś rozdanie nagród i tyle... Z resztą, Navid nie może się z nią związać, on musi być z Ade :D
#livi2 zgadzam się z Tobą, brat Liama jest okropny ! A Cannon teraz pewnie będzie próbował się mścić na Naomi, może się zrobić naprawdę ciekawie :D
dawno nie było tak dobrego odcinka
Naomi i Oskar rewelacja !
po ich konwersacji staję się ich fanką
Bardzo fajna chemia tworzy się między Naomi a Oscarem, z niecierpliwością będę czekała na rozwój wydarzeń. Ade mnie irytuje nie mam nic przeciwko aby Navid ją zostawił, tylko że nie dla Silver....
Mi też się podoba wątek Oscara i Naomi. Fajnie powiedział że "tym długopisem będę podpisywał nasz akt ślubu" [czy coś w tym stylu ;]
Niezły odcinek! Myslicie, że faktycznie coś ma być między Silver i Navidem? Wg mnie to by było dziwne gdyby scenarzyści sie na takie coś zdecydowali. Przecież od tylu odcinków utwierdzają nas w przekonaniu, że Ade to jedyny, wieczny obiekt bezwarunkowej miłości Navida:) Mimo wszelakich jej kłamstw i tego, że kompletnie do siebie nie pasują to Navid przecież NIE ZDRADZA bo to Navid - facet idealny <3
I co tu zrobić?
tak Navid facet idealny,aczkolwiek uważam że miedzy nimi coś powoli rozkwita i będzie to proces bardzo długi ale w końcu coś się rozwinie nie koniecznie zdradzi Adrianę ale bardzo prawdopodobne że w końcu się rozstaną przez jej humorki i coś będzie między nim a Silver
...oo nie, mam nadzieję, że nie.. z resztą, nie widzę tego. przecież oni są przyjaciółmi, więc może jednak koloryzujemy tu za bardzo z tym "rodzącym się uczuciem"? (mam taką nadzieję.)
P.S. nawiązując do wypowiedzi livi2 - też tak widzę tę sprawę z Cannonem.. ja na miejscu Naomi byłabym bardziej przerażona, że nie wiem gdzie jest. wcześniej miała "kontrolę" nad sytuacją... ciekawe czy Mr. Cannon zrobi jakieś wielkie wejście (chyba tak, bo nie zakończyliby tak tego wątku, nie? ;)) - pytanie tylko do kogo: SIlver, Naomi...?
Oscar i Naomi byliby niezłą parką ; D
Navid powinien w końcu zostawić Ade bo jest dla niej za dobry. Tylko niech nie wiąże się z Silver bo to była by już przesada ze strony scenażystów, a poza Tym Silver też nie lubię.
nie zdziwilabym sie wcale gdyby Cannon porwał Naomi, albo ktoras z przyjacioleczek, zeby jeszcze sie kasy dorobic.
zastanawia mnie co dalej będzie z Teddy'm.
Bardzo dziwny ten odcinek. I tyle się działo. A więc:
- Po pierwsze to Silver i Navid. Też zauważyłam (moim zdaniem) że między nimi coś zaczyna się rodzić. Niby to nic wielkiego, żartowali, śmiali się i rozmawiali, wtedy, kiedy Adrianna nie miała dla Navida czasu. Mnie nie denerwuje ten menedżer Adrianny. To jasne - facet chce se narobić kasy, ale sądząc po zachowaniu Adrianny bardzo się ucieszyła z faktu, że znajdzie się na okładce popularnego magazynu. Niby popularność i sława źle wpływają na Adriannę, ale patrząc na nią teraz, to zupełnie inna Adrianna niż ta dwa lata temu, w pierwszym sezonie. Na pewno spoważniała. Wracając do Silver to strasznie się zmieniła. W pierwszym sezonie była świetna, pełna energii (jeśli chodzi np. o czas przed chorobą) miała charakter. Teraz zrobiła się z niej po prostu taka zrzęda. Nic jej nie pasuje. Navid jest dobrym facetem, ale uważam, że najlepiej pasuje do Adrianny.
- po drugie Oscar i Naomi. Niby fajnie, są spoko nic mi nie przeszkadza. Ale czy Naomi na prawdę zapomniała już o Liamie? Czy to definitywny koniec? Nikt z nas tego nie wie. Oscar niby wielka świnia, ale podobało mi się to co zrobił dla Naomi. ;D Może coś z tego będzie.
- po trzecie Ivy i Dixon. Uważam, że są fajną parą i dobrze by było, gdyby byli razem. :)
Chociaż nie podziwiam Ivy za noc z Oscarem. Mogła odmówić, aczkolwiek poczuła się odrzucona.:p A Dixon się zdenerwował, to było logiczne, ale pewnie wszystko się ułoży. Każdy z nich przemyśli swoje zachowania.
- Pan Cannon - chory facet żyjący z gwałcenia nieletnich dziewczyn ze szkół. Cóż sądząc po minie Naomi, to wcale nie była zadowolona, że zniknął. Tak, jak pisaliście - ona była przerażona. Moim zdaniem, bała się, że to co się stało (gwałt) może się powtórzyć. Czego oczywiście nikt z nas nie chce. Mam nadzieję, że złapią tego g n o j a!