totalnie sie nie klei.Jaka niby byla jej wina oprócz tego, że wiedziała kto zabił?Że mu o tym nie powiedziała?I tak każdy sie domyślał.
Żeby dać jej nauczkę chcieli zabić Ezechiasza, ale pomylili się. Gdyby nie kombinowała, nie stawiała to by nie było wyroku