Czy łączyć będzie ich coś więcej niż praca? znalazłam taki filmik w necie i nie wiem jak to zinterpretować. http://www.youtube.com/watch?v=JiOjp0_1IT4&feature=related
Przecież to jest trailer finału 5 sezonu. Przede wszystkim, tam w ogóle nie ma Kate.
A między Tonym i Kate nigdy do niczego nie doszło. Może by i doszło, gdyby nie zginęła.
Na pewno do czegoś by doszło, gdyby nie zginęła. ;((;((;((
Czemu ten debil ją zabił to było tragiczne, aż mi łzy poleciały ona była najlepsza razem z Dinozzo i Gibsem ;(
No to racja dziś w TVN był ten odcinek. Kate i Dinozzo zaczęło coś łączyć. uratowała "szefa" i po słowach "a już myślałam że zginę....". na czole Kate pojawia się czerwony punkt. Okazuje się że izraelsko -palestyński terrorysta zbija ją z karabinu snajperskiego.
Kate została zabita nie z powodu 'widzimisię' jakiegoś 'debila', ale dlatego, że Sasha Alexander chciała odejść z filmu i ponoć sama nalegała na zabicie jej postaci.
W którymś filmiku z dodatków z DVD Bellisario nawet opowiadał o tym, jak Sasha pytała się go, czy na pewno Kate nie żyje xD
Nienawidze Kate, w zyciu nie polubilabym takiej osoby. Ziva jest o wiele lepsza w zespole!
Osobiście bardzo lubiłem Kate i przez naprawdę długi czas nie mogłem się przyzwyczaić do Zivy. Bardzo żałuję, że Sasha zrezygnowała z serialu, bo wprost uwielbiałem sytuacje na linii Kate- Tony
Kate zabił Ari, brat Zivy, którego ona sama potem zabiła. Dlatego 'przyłączyła się' do NCIS.
Osobiście uwielbiam obydwie, nie potrafie zdecydować która jest lepsza. Niektóre teksty Zivy mnie rozwalają, ale zbłaźnień Tonego przez Kate też nie da się zapomnieć... :D