Mam takie małe pytanko bo nie umiem zrozumieć tego dialogu w s06e25 Aliyah pod koniec odcinka gdy Ziva została w Izraelu to jak Ducki przyszedł do piwnicy Gibbsa to mówi gibbsowi; ZWAŻYWSZY NA JEJ NIEWYRAŹNA PRZESZŁOŚĆ TO ZADZIWIAJĄCE ŻE MIAŁA TWOJE ZAUFANIE. a gibbs odpowiada NIE, ZASŁUŻYŁA NA NIE. i właśnie nie wiem przez ten przecinek po nie czy to chodzi o to że gibbs żałuje że miał jej zaufanie czy to że zasłużyła na nie ?? plis poruszcie bo nie daje mi to spokoju :)