Le Bureau des Légendes to było coś. Jak skończyłam oglądać francuską wersję została we mnie pustka. Agencja nie ma tego czegoś. Ale wiadomo, jak to Amerykanie - oni zawsze muszą mieć wszystko swoje.
Niestety nie pozbawiona wad. Dwie sceny "wojenne" na początku i na końcu sezonu biją po oczach rażącym brakiem realizmu - ruskie muszą mieć z nich niezły ubaw. Nigdy nie zrozumiem po co to jest w taki sposób robione, skoro można to w scenariuszu inaczej rozpisać wcale nie mniej efektownie. Żaden samochód cywilny nie...
więcej