Co myślicie o parze Rachel&Sark? Zupełnie się nie spodziewam, że mogłoby znów dojść między nimi do jakiegoś incydentu, zwłaszcza, że ona już wie, że Sark nie jest biznesmenem tylko przestępcą. Ale para by była piękna. Ona taka delikatna, świeża, a on taki ganiający za pieniędzmi i nieczuły :). Kto wie? Może zaraziłaby go swoją dobrocią. Choć Julian nie byłby już tą samą, interesującą osobą. Lubię go jako czarny charakterek... Nawet spojrzał na nią pod koniec 8 odcinka tak jakby liczył, że się jeszcze spotkają... w łóżku. A ona swoim lekkim uśmiechem to potwierdziła. A może mam urojenia?
Choć założę się, że jeśli Rachel już ma z kimś być to z Tomem. Coś między nimi jest lub będzie. On tak na nią patrzy... zauroczonym wzrokiem.
Ale wracając do pytania - co myślicie o Sarku i Rachel razem? :)