fabuła ok, ale gra aktorska już nie bardzo, a dłużyzny w środku serialu zmuszały do popychania do przodu, można było spokojnie skrócić o dwa- trzy odcinki
Czy wszystkie kobiety, które urodziły synów są w stanie posunąć się do największej podłości względem innych kobiet, aby bronić wytworu swojego łona?
Jeśli tak to nie ma nic toksyczniejszego jak miłość matki do dziecka.