Uwielbiam turecki serial: ..Grzech Fatmagul" na, którym "Alba" była wzorowana. Jednak tak chorej fabuły, że dziewczynę gwałci jej własny chłopak z kolegami, a na końcu ona go wielce kocha i mu wybacza, bo nie wiedział co robi, jest bardziej fantazyjne niż bajki Disneya. Słaby serial, chora fabuła i kiepska gra aktorska głównej bohaterki. Niestety w żaden sposób ten serial nie umywa się do oryginału.
Całkowicie się zgadzam, oryginał jest w 100% lepszy. Tutaj było tak to wszystko skonstruowane, że niestety ale wyszło kiepsko. Zazwyczaj pierwowzór jest lepszy :)
Chłopak jej nie zgwałcił - przyszedł na miejsce zdarzenia w trakcie i stracił po chwili przytomność..