jestem w połowie i jest dobrze a nawet bardzo dobrze taki miks seriali Amerykańscy Bogowie + Legion pierwsze skojarzenie, dla mnie spoko.

ja jestem po dwoch pierwszych odcinkach i nie widze tu (na razie) nigdzie Amerykanskich Bogow ani Legionu a obydwa uwielbiam (zwlaszcza Legion!) no ale narobiles smaka w takim razie ;)

to ślepy chyba jesteś sry a już sama scenka w barze nasuwa klimatem do amerykańskich bogów

z amerykanskimi bogami to mi sie akurat najbardziej kojarzy czolowka :)

Recenzje nie są jakoś przesadnie entuzjastyczne, ale chętnie sam się przekonam, bo produkcji w klimatach Blade Runnera jest dzisiaj jak na lekarstwo.

Oceny są pozytywne, tylko że jako pierwsi do boju na forum FW wyruszyli głównie ci, którzy serial porzucili po 2-3 odcinkach, bo zwyczajnie sci-fi w cyberpunkowym klimacie ich przerasta, względnie nie jest dla nich. Nie przejmuj się tym co piszą inni, włącz, obejrzyj, a na pewno nie pożałujesz. Serial stawia głównie na dynamiczną akcję i świetne efekty specjalne (jakich w innych serialach nie uświadczysz). Jest naprawdę fajna układanka, której wszystkie wątki zostają wyjaśnione. Ponadto nie brakuje przekleństw, golizny, brutalności a rozkład społeczny wylewa się z ekranu. Mimo, że kwestie egzystencjalne nie są główną osią, to jednak serial daje sporo do myślenia. Warto go obejrzeć choćby dlatego, że takiej produkcji w postaci serialu w tych klimatach jeszcze nie było.

Masz rację, nie warto sugerować się ocenami, szczególnie na Filmwebie, które już dawno straciły jakąkolwiek wiarygodność :D Dzięki za zachęcającą opinię.

Akurat na Rotten Tomatoes krytycy fatalnie go ocenili. Dla mnie pierwszy sezon 5/10 strasznie się dłuży, jest nudny z trudem wytrwałem do końca sezonu. Teraz na świecie jest popularność na tego typu seriale i to tłumaczy jego niezłe opinie użytkowników dla których wystarczy zrobić Sci-Fi dodać elementy walki rodem z Matrixa, superbohaterów lub coś pomiędzy do tego pseudo inteligentne wstawi by potem ludzie gadali ten bełkot o "dorastaniu do filmu" Naprawdę dostajemy serial akcji z dobrymi efektami i to niektórym wystarczy by dać 9 na 10

Ktoś może się czepiać, że jakiś aktor jeden czy drugi wypadł słabo, że jak się pojawia za dużo golizny i krwi to żeby zakryć dziury fabularne ...vide Westworld (sic!) Wessałem całość za jednym posiedzeniem, wbiła mnie w fotel ledwo puszczając do WC i na świeżo moje pierwsze wrażenie jest takie, że to jeden z najlepszych serialów wypuszczonych przez Netflixa.

Dokładnie, w Grze o Tron, gdzie fabuła toczy się ślamazarnie, jest o wiele więcej golizny i to bezsensownej :D