Kardashianowie jak widać w serialu przyjaźnili się z Simpsonami, więc sprawa miała dla nich osobisty wymiar. Kim była wtedy nastolatką, co również widać w serialu, gdy Robert (David Schwimmer) spędza czas z rodziną - jedna z córek to własnie ona. Zmarł w 2003 r. na raka przełyku.

Wrzucam to wyłącznie jako ciekawostkę. Zastanowiło mnie nazwisko bohatera Shwimmera, czy ma coś wspólnego z tymi Kardashianami, których teraz wszędzie pełno. Jak się okazuje ma - bezpośrednio wręcz ;)

A sam serial polecam. Pierwszy odcinek trzyma w napięciu, a dalej to najlepszy przykład serialu sądowego ostatnich lat. Plus znakomity powrót starej gwardii -Travolta, Gooding Jr., Shwimmer aktorsko nie zawodzą. Sarah Paulson równiez.