Wczoraj skończyłam oglądać drugi sezon. Bardzo mi się podobał, choć i przygnębił. Świetne role
Lange, Rabe, Cromwella ( zawsze kojarzył mi się z rolami sympatycznych panów;). Osobiście
najmniej podobał mi się wątek z porwaniami przez kosmitów;) Byłam również zaskoczona
ostatnim odcinkiem. Po całym sezonie mroczności, potworności, tortur, nagle na koniec prawie,
że leje się lukier (gdy Kit zabiera do domu Jude) Ale w sumie człowiek czuje choć trochę ulgi....