PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=675642}
8,1 73 tys. ocen
8,1 10 1 73293
7,5 21 krytyków
American Horror Story: Asylum
powrót do forum serialu American Horror Story: Asylum

2x12 - Continuum

ocenił(a) serial na 10

I co, jak wrażenia po przedostatnim odcinku sezonu?

nikike

Lana tylko potwierdziła moją teorię, że nic dobrego z niej nie będzie. Od samego początku wydawała mi się osobą, która dba tylko o własny interes i nie widzi zbyt wiele poza czubkiem własnego nosa. No ale cóż, niektórzy ludzie w trudnych chwilach zakładają jedynie maskę w celu przetrwania, a potem wracają do starego ja.

el_amigo

A tak jeszcze poza tym myślę, że z syna doktora Thredsona wcale nie musiał powstać kolejny morderca. Gdyby nie został odrzucony przez swoją matkę już po urodzeniu ze względu na ojca i były otoczony jako mały odpowiednią opieką i należycie wychowywany, miałby szansę zostać normalnym człowiekiem. Myślę, że Lana przyczyniła się do powstania kolejnego potwora.

ocenił(a) serial na 6
el_amigo

Czyli uważasz, że mimo, iż ojcem dziecka był psychopata, który zamordował jej kochankę oraz wiele innych kobiet, samą zainteresowaną natomiast porwał, zgwałcił i torturował, to mimo wszystko, Lana powinna wychować syna z uśmiechem i nieskończoną miłością? Mówisz, że Lana była samolubna i egoistyczna, ja uważam, że miłosierdziem wykazała się nie usuwając dziecka. Miała pełne prawo zrobić aborcje, nikt nie miałby przez to pretensji, ba, myślę, że nikt nie byłby szczególnie zdziwiony. Dalej, to była jej dobra wola, że zdecydowała się nakarmić małego, kiedy ten miał uczulenie. Sam fakt, że go urodziła powinien budzić obopólny podziw, większość kobiet nawet nie dotknęłaby tego dziecka. To prawda, że mały nie musiał zostać potworem, nie było niczemu winny, ale jakby nie patrząc, Lana też nie była. Zbytek łaski.

Igno

Tak, o to akurat nie można mieć pretensji. Tylko szkoda, że Lana nie napisała całej prawdy w swojej książce.

ocenił(a) serial na 9
Igno

''Czyli uważasz, że mimo, iż ojcem dziecka był psychopata, który zamordował jej kochankę oraz wiele innych kobiet, samą zainteresowaną natomiast porwał, zgwałcił i torturował, to mimo wszystko, Lana powinna wychować syna z uśmiechem i nieskończoną miłością?''

Najwidocznie tak właśnie uważa, a mnie to wcale nie dziwi. Jesy facetem, a zauważyłam, że wiele z nich uważa, że kobieta dziecko z gwałtu powinno przyjąć z pocałowaniem ręki, bo to ich powinność. Zatem wg takiego al_emigo Lana jest tą złą, ponieważ nie potrafiła zająć się dzieckiem, które przypominało jej o wszystkim, co przeżyła. Dlatego jest bezduszną kobietą. Pewnie jest gorsza od Thredsona ; )

Bawi mnie to niezmiernie, gdyż jestem pewna, że gdyby jednak zdecydowała się na aborcję, taki el_amigo przylazłby na forum i pluł się o to, ponieważ ''mogła nie usuwać, tylko oddać do adopcji''. Taka logika niektórych ludzi.


Co do odcinka - Przyznam szczerze, że zleciał mi nie wiem kiedy... Myślałam, że te ostatnie odcinki będą zapychaczami, ale twórcom udało się mnie zaskoczyć. Bardzo ciekawy odcinek. Mam sporo pytań i jestem ciekawa jak zakończą wszystkie te wątki w jednym odcinku.

BeeBee61

Ja byłam strasznie wkurzona, gdy nie usunęła ciąży. Na jej miejscu nawet bym się nie zawahała.

ocenił(a) serial na 9
youhaveamessage

Ja nie wiem, czy bym to zrobiła, bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale podejrzewam, że tak. Ale wiesz, gdyby usunęła, nie mielibyśmy Bloody Face juniora ; p

BeeBee61

Ja w tej chwili mówię o prawdziwym życiu, że gdyby coś takiego się przytrafiło mnie, to na 100% bym to zrobiła, ale serial to serial, tam jeden z głównych wątków to Bloody Face więc musieli jakoś to rozkręcić i Lana nie mogła go usunąć :D

ocenił(a) serial na 10
youhaveamessage

próbowała usunąć, ale nie mogła - Diabeł czuwał

ocenił(a) serial na 10
marta1945

aaaa zapomniałam o scenie u lekarki która miała robić zabieg, przepraszam ;))

BeeBee61

A mnie bawią forumowi psychoanalitycy, którzy na podstawie jednego komentarza potrafią dokonać dogłębnej psychoanalizy osoby, której w ogóle nie znają. Brak słów. Dla twojej wiadomości, nie jestem przeciwnikiem aborcji w przypadku gwałtu, resztę wyjaśniłem powyżej.

Igno

Nie. Mogła zdecydować się na aborcję i byłoby to zrozumiałe, jednak postanowiła urodzić to dziecko. Podejmując tę decyzję wzięła na siebie odpowiedzialność za nie. Gdyby zdecydowała się je usunąć, byłoby to dla mnie jak najbardziej zrozumiałe, ale tego nie zrobiła. Dała dziecku szansę przyjścia na świat, a potem odrzuciła je całkowicie jako matka (nie mówiąc o jednym nakarmieniu od łaski). Widzę, że nie rozumiesz pewnych fundamentalnych kwestii. Narodzone dziecko nie powinno było być ukarane za to, kim był jego ojciec i co zrobił matce, bo w czym zawiniło? Uważam, że decyzja Lany o urodzeniu dziecka i potem o jego porzuceniu wynikała z jej egoizmu (bo to ona miała dość rozlewu krwi, a nie że żal jej było dziecka) i przez jej egoizm i nie wzięcie na siebie odpowiedzialności za swoje decyzje przyczyniła się pośrednio do powstania nowego potwora.

ocenił(a) serial na 6
el_amigo

Nie do końca się z Tobą zgadzam, ale to już jest chyba uwarunkowane moją płcią. Wyobraź sobie przez jeden moment, że jesteś kobietą, taką jak Lana. Nie usuwasz dziecka, obojętnie czy z litości, żalu czy chęci zatrzymania rozlewu krwi. Jakiekolwiek nie były pobudki, to jednak szczytne działanie. I wyobraź sobie, że żyjesz z tym dzieckiem, które każdym gestem, każdym słowem przypomina Ci o jego ojcu. Który Cię zgwałcił, porwał, torturował, zrujnował życie. Możesz jesteś na tyle dobrym człowiekiem, że mimo wszystko podjąłbyś się próby pokochania syna, ja jednak na starcie wiem, że zachowałabym się jak Lana. Bo jednak istnieje jakaś granica tolerancji.
Aczkolwiek staram się zrozumieć Twój punkt widzenia i dostrzegam jego logikę. Jednak nawet jeśli przyznałabym, że Lana była odrobinę egoistyczna, to jednak nie sądzę, żeby umyślnie robiła synowi piekło z życia, bo "cierp za grzechy ojca". Nawet to jak na początku serialu wydała Kita i Grace podczas ucieczki nie było do końca samolubne. Wierzyła, że Kit jest mordercą i miała również na uwadze dobro innych kobiet.
Kwestia sporna (:

ocenił(a) serial na 10
Igno

Ja tylko tak dodam, że przecież ona próbowała ten płód jeszcze w Asylum zabić...

ocenił(a) serial na 8
Igno

Nie zrzucaj wszystkiego na płeć. Też jestem kobietą i jestem w stanie zrozumieć punkt widzenia el_amigo ;)

Igno

" Nie do końca się z Tobą zgadzam, ale to już jest chyba uwarunkowane moją płcią. " - nie moglem sie powstrzymac. to zdanie zabrzmialo wrecz mrozaco krew w zylach. czyli ze cala niestabilnosc emocjonalna mozna zawsze tlumaczyc "plcia"? jakiez to przykre. dziekuje.
a to ze lana miala niby dobro innych kobiet na mysli, niby gdzie? w zadnym odcinku tego nie bylo. juz raczej pseudosolidarnosc branzowa, ktorej tak naprawde tez w sobie nie miala (to akurat przykre) motyw ze spotkaniem autorskim w bibliotece piekny, tylko potwierdza wszystko. no i pozniejsza rozmowa z kitem-nic dodac, nic ujac.
ad teorii z psychoanalitykami pana amigo-chyle czola, to tez sie potwierdzilo tutaj.
a sam thredson troche go szkoda, fajny koles byl. tylko gust mial nieco kiepski.

renhoelder

Na przykład kiedy zrezygnowała z szansy na ucieczkę, bo Kit, którego wtedy uważała za Bloodyface'a chciał się podłączyć. Odcinek bodajże 2. Wtedy miała na względzie dobro innych kobiet.
Ogólnie to co takiego strasznego ma na sumieniu Lana, że wszyscy tak na niej psy wieszają. Po przeczytaniu niektórych postów można odnieść wrażenie, że Lana to najgorsza osoba w całym tym bajzlu. W kontekście tego co zrobili pozostali bohaterowie jest to śmieszne po prostu.

magjan

" Ogólnie to co takiego strasznego ma na sumieniu Lana, że wszyscy tak na niej psy wieszają. Po przeczytaniu niektórych postów można odnieść wrażenie, że Lana to najgorsza osoba w całym tym bajzlu. W kontekście tego co zrobili pozostali bohaterowie jest to śmieszne po prostu. " - no i miedzy innymi na tym polega geniusz tego serialu. tak naprawde pod plaszczykiem gore i slaszera (powieedzmy) podaje dosc prawdopodobne, zupelnie ludzkie, odbrazowiane reakcje. ja lany nie oceniam, sama w rozmowie z kitem zgodzila sie co do tego na czym jej akurat zalezy.
a w bezposredniej odpowiedzi- coz ja rozni? bo zdecydowana wiekszosc ostatecznie byla autentyczna w swoim postepowaniu? (ad tak zwanych wariatow rzecz jasna)
nie wydaje mi sie by ta konkretnie dyskusja miala na celu pognebienie postaci, jaka jest lana. natomiast sila rzeczy nasunela sie sama, bo to jednak w glownej mierze jej odcinek dotyczyl. no i oczywiscie betty/jude. niby inny biegun, choc tez ladnie pokazuje mechanizm dzialania czlowieka w takich a nie innych warunkach. ladna demaskacja i tyle.
to, ze pozostali bohaterowie robili "kuku" jest raczej jasne, chocby z samej formuly mozna to wnioskowac, od samego poczatku.

renhoelder

Aha, czyli jak rozumiem zarzucamy jej po prostu to, że jest istotą ludzką, a nie cyborgiem. Ma jakieś słabości, popełnia błędy i podejmuje złe decyzje. Jak każdy z nas, no chyba, że tu na forum same ideały się zebrały.
A kiedy czytam, że Lana jest i zawsze była samolubna, pusta, tchórzliwa, nigdy niczego nie zrobiła dla innych itd., mimo, że mamy w serialu mnóstwo przykładów na to, że tak nie jest, to owszem mam wrażenie, że odbywa się coś w rodzaju nagonki na tę postać.
A co do tego, że nie jest autentyczna w swoim zachowaniu, to myślę, że zapominamy o tym przez co przeszła Lana. W jej życiu wydarzyły się rzeczy wyjątkowe, których pewnie 99% populacji nigdy nie doświadczy, ba, nawet się do tego nie zbliży. W związku z tym ja nie wiem jakie jest autentyczne postępowanie w tej sytuacji, jak powinna się zachować osoba po takiej traumie. Lana rzeczywiście odcięła się od Briarcliff i znalazła odskocznię w dość powierzchownym świecie sławy, pieniędzy czy celebrytów. I rzeczywiście odseparowała się emocjonalnie od ludzi, jest oschła, lekceważąca, wredna. Tylko czego to dowodzi? Czy to rzeczywiście demaskuje prawdziwą wredną naturę Lany czy może pokazuje jak przeżyta trauma może namieszać człowiekowi w głowie? Kwestia sporna. Według mnie to drugie.

magjan

"Just remember... if you look in the face of evil. Evil's going to look right back at you." - ha ha, tyle mam do powiedzenia. Czekalem na final, by przekonac sie, ktore podejscia do Lany beda sluszniejsze. Dokladnie tak, jak ją ocenilem wczesniej. To wszystko oczywiscie na plus, bo ja takie postaci wielce sobie cenie, jak sa napisane.

renhoelder

A możesz rozwinąć jak interpretujesz ten cytat w kontekście Lany, bardzo jestem tego ciekaw. No bo przecież na pewno nie tak, że Lana była zła od początku.

magjan

Powiedziec, ze ktos byl lub nie byl zly od poczatku, wydaje sie ze byloby trudne. Tym bardziej, ze tu akurat niezle poradzili sobie z tym, by postacie nie byly czarne lub biale, a mialy cala "palete" szarosci. Ten cytat pomogl mi po prostu przy koncu mniej wiecej dociec, jak jej sie wlasnie ta strona psychiki rozwinie. A rozwinela sie bardzo ladnie, musze przyznac. I tu mowie wlasnie bez napadania na postac, i tem podobnych klimatow, bo moge co najwyzej przyklasnac i pogratulowac takiej kostrukcji. Serio. A samych interpretacji moze byc pewnie kilka, o to tez zadbali. Mnie sie tez podoba taka, ze Jude wtedy cos mogla intuicyjnie wyczuc, w kazdym razie moze niekoniecznie zwiazane w tym wypadku jako Zlo w czystej postaci, ale to, do czego MOZE, ale nie musi, zaprowadzic ambicja. Cel uswieca srodki, i tego typu podejscie. W kazdym razie, to wydawalo mi sie jednym z logiczniejszych punktow widzenia w tej sprawie. Chciala po prostu wlozyc jej szpilke, by nieco spokorniala (i rzecz jasna, nie weszyla w osrodku). Oczywiscie, sama Jude to kolejna sprawa, takoz ani biala ani czarna, kolejna intrygujaca dosc osobowosc, swoja droga. Motyw drzazgi i belki w oku, welcome to.

nikike

SPOILERy

przepraszam Falchuka i Murphy'ego ale odcinek trochę z d.upy, poligamia Kita z zabijającymi się nawzajem żonami, schizofrenia Jude, syn Lany który zabija bo chce się zemścić na matce, o co kaman. Zapychacz czasu i zupełnie zbędny epizod.

marckoza

Nie wiem co myśleć o tym wątku Siostry Jude. Od samego początku była chora psychicznie, czy jak?

ocenił(a) serial na 10
youhaveamessage

chyba nie, może ona też miała coś wspólnego z kosmitami i jakoś inaczej jej płynie czas, a może dopiero po jej zamknięciu zwariowała...

ocenił(a) serial na 9
olgamikolajczak

w jednym odcinku Mary Eunice niemal nie usmażyła jej mózgu, od tego momentu prawie nic nie kojarzy. poza tym miesiące w izolatce, cały czas na prochach... trudno nie ześwirować w takich warunkach, trzeba przyznać, że mimo to jako jedynej udało się tak długo wytrzymać w Blaircliff.

ocenił(a) serial na 10
nikike

Lana strasznie mnie zdenerwowała w tym odcinku, nigdy jej nie lubiłam. Johnny Thredson jest super. Żal mi siostry Jude pomimo wszystkiego co zrobiła. Kit powinien wiedzieć jak skończy się z dwiema kobietami w domu. Ten odcinek nie za bardzo mi się podobał, 10 i 11 były lepsze...

ocenił(a) serial na 9
olgamikolajczak

No tak powinien sie domyślić że jedna drugą siekierą utłucze :D

Wg mnie odc nudny na tle pozostałych - co nie znaczy słaby, ale jestem ciekawy zakończenia

ocenił(a) serial na 9
olgamikolajczak

Aha, psychol, który zabija kobiety jest super, ale Lana jest irytująca. Dobre.

ocenił(a) serial na 10
BeeBee61

Lana jest pusta

ocenił(a) serial na 10
BeeBee61

jego postać jest dobra i dobrze zagrana

ocenił(a) serial na 9
BeeBee61

Chyba nie grales w duzo gier / nie ogladales wielu filmow :P Jest bardzo wiele czarnych charakterów, ktore pomimo tego, ze sa czarne to sa tez bardzo charyzmatyczne. Ludzie chca ich wiecej ogladac na ekranie, czasem im nawet dobrze zycza. No powiedzmy... Vader'a raczej wiekszosc lubila od samego poczatku, Imperatora nikt nie lubił. Profesora Snape'a tez wiele osob lubilo (zanim wyszlo jego prawdziwe ja, pod koniec opowiesci), bo byl tajemniczy, intrygujacy i momentami zabawny. Moglbym ci pewnie przytoczyc dziesiatki takich czarnych charakterow, ale za duzo filmow ogladalem i za duzo grałem aby teraz w tej calej bibliotece sie dogrzebywac konkretnych postaci :)

dawid1420

To oczywiście wszystko prawda co piszesz. Problem polega na tym, że Johnny Morgan nie jest postacią ani charyzmatyczną ani dobrze zagraną.

ocenił(a) serial na 9
magjan

To swoja droga, ale kolega BeeBee napisal to tak, jakby ktos kto jest zly nie moglby byc fajna postacia :P

ocenił(a) serial na 9
dawid1420

Oglądałam sporo filmów, natomiast w gry nie gram (wiem, pleonazm ;p).

Co do reszty Twojej wypowiedzi, oczywiście, zgadzam się, jest wiele czarnych charakterów, które można polubić. Ja np. bardzo lubiłam Gusa z BrBa. Problemem nie jest sama postać, tylko groryfikowanie jej. I tu mamy przykład ''babka mnie zdenerwała, natomiast jej synek jest super''. Zabrzmiało to tak, jakby uważała, iż postać Johnny'ego postępowała słusznie, w przeciwieństwie do postaci jego matki. Tyle. Na szczęście okazało się, że nie o to jej chodzi. Zwykłe nieporozumienie.

Aha, i koleżanka BeeBee. Nie wiem jakim cudem udaje się wam mnie mylić z facetem z tak mało męskim nickiem... A może interernauci myślą, że w internecie udzielają się sami faceci? ;p

ocenił(a) serial na 9
BeeBee61

Wiesz, nick "BeeBee" nie bardzo przemawia za jakakolwiek płcią :d co innego gdy jakiś nick kończy się na "a" wtedy zawsze cos tam jest żenskiego, ale tak, jakies dwa bzyki, nie widze w tym nicku nic "malo meskiego" ;d no ale dzieki za poprawke, jak Cie spotkam w jakims topicu to postaram sie zapamietac ;p

ocenił(a) serial na 9
dawid1420

Bee to ''pszczółka''. PszczółkaPszczółka brzmi wg Ciebie męsko? Poza tym, jeśli nie masz pewności co do płci, zawsze możesz pisać kolega łamane przez koleżanka. To chyba nie zajmie Ci wiele czasu ; p
Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 9
BeeBee61

Może być też PszczołaPszczoła :> niezdrobnione brzmi bardziej agresywnie (wkoncu pszczoly sa grozne!) dobra glupi temat spierac sie czy nick jest męski czy nie ;P Teraz juz wiem ^^ Pozdro!

ocenił(a) serial na 8
olgamikolajczak

A ją lubiłam Lanę od zawsze i wciąż ją lubię. Wierzę, że nigdy nie stałaby się tym, kim obecnie jest, gdyby nie to, co przeżyła w Briarcliff i co zrobił jej Thredson. Myślę, że po prostu się pogubiła, początkowo chciała uciec od koszmaru, którego doświadczyła, potem woda sodowa uderzyła jej do głowy. Mam jednak nadzieję, że rozmowa z Kitem sprawi, że bohaterka odnajdzie w sobie dawną siebie i zrealizuje cel, który niegdyś sobie wyznaczyła. Cholernie żal mi natomiast Kita. Wydawało się, że w końcu mu się poszczęściło, że ułoży sobie życie, tymczasem potoczyło się inaczej i stracił obie ukochane kobiety. Szkoda mi także Jude. Wprawdzie sama postępowała niegdyś z pacjentami Briarcliff w sposób nieludzki, ale to, co stało się z tym miejscem po umieszczeniu jej na oddziale przygnębiło mnie. Kiedyś panował tam jeszcze jakiś porządek, teraz mamy totalny chaos, zezwierzęcenie.

ocenił(a) serial na 10
ocenił(a) serial na 10
nikike

Mam pytanie: Czy kiedy Lana jest na tym odczycie tej książki to jak myślicie czy ona to co mówiła do Wendy i Olivera Thredsona mówiła to na głos czy nie? W sensie czy wszyscy tam obecni to słyszeli?

ocenił(a) serial na 10
olgamikolajczak

Raczej nie, po prostu w rzeczywistości pewnie zrobiła długą pauzę, a "w umyśle" toczyła tą "rozmowę".

ocenił(a) serial na 10
nikike

Poza "tylko" bardzo dobrym 10, od kilku odcinków sezon pędzi na złamanie karku na bardzo wysokim poziomie. Nie wyobrażam sobie jak całą tą masę wątków zdążą zamknąć w jednym odcinku. Jedyny minus na dzisiaj - ten cały poligamiczny wątek z Kitem, strasznie naciągane. Na wielki plus "anielica śmierci", ciekaw jestem czy naprawdę się z Jude bawi.

ocenił(a) serial na 10
nikike

odcinek bardzo mi sie podobał !!! wreszcie widać,ze to już koniec!!! tzn.nie cieszę się,że to ostatnie odcinki,ale jakoś z tego wychodzą ;D
trudno było mi sie połapać w tym czasie jak były pokazywane te roki,ale potem jakoś połapałem ;D ciekawi mnie ostatni odciek!! pewnie uratują Jude,a w innych czasach synek będzie chciał zabić Lane;D

ocenił(a) serial na 5
nikike

Najlepszy w całym odcinku był McDermott, podobał mi się lepiej niż w całym poprzednim sezonie. Mój typ na finał przylecą kosmici wszystkich porwią na statek i odlecą :D Bardzo też fajnie wygląda zakład, wychodzi na to iż pod zarządem nazistowskiego lekarza który chodował potwory, szalonej zakonicy i opętanej przez diabła zakonicy było więcej ładu i składu niż przy zarządzaniu przez lekarzy.

ocenił(a) serial na 9
nikike

Jak już ktoś wspomniał "zapychacz czasu". Oby ostatni odcinek był świetny!
Przez połowę sezonu nie lubiłam Lany, potem jednak przekonałam się do niej, Lana Winters - bohaterka. Teraz chcę, żeby jej synuś ją ukatrupił. Za to, że nie uratowała mojej ulubionej postaci, siostry Jude -,-

ocenił(a) serial na 10
foxmulder

Jeszcze ją zdąży uratować, poczekaj... Poza tym przecież wcześniej nie wiedziała, że Jude żyje, lol.

ocenił(a) serial na 9
nikike

Tak myślę... Dowiedziała się i olała to!

ocenił(a) serial na 10
foxmulder

Dowiemy się za tydzień czy olała...

nikike

Nie lubię Lany od samego początku z różnych względów. Ale przepraszam bardzo jakie ona ma wyrzuty sumienia względem jej partnerki? To ona ją sprzedała do Briarcliff. One się dobrały genialnie. Takie same tchórze i są siebie warte.
Skoro mówimy o nazistach w tym serialu to za tamtych czasów za takie numery jak odstawiała Lana, partyzantka dawno by ją sprzątnęła. Po prostu tchórz do potęgi i kapuś.