Oglądnąłem kilka odcinków ale żadnego w pełni do końca. Zawsze zasypiam przy tym sezonie. Nudny i nie wiem czy kiedykolwiek dokończę go. Nie mam pojecia jakim cudem jest pierwszy w rankingu. Według mnie Murder House, Coven i Apocalypse najlepszymi sezonami.
Ja uważam, że ten sezon jest najlepszy z AHS. Jedyny sezon, który jakoś mocniej na mnie zadziałał (po pewnym czasie czułem się przytłoczony beznadziejnością sytuacji w jakiej znaleźli się bohaterowie) i czułem jakieś lekkie uczucie strachu, a natłok często absurdalnych wątków od szpitala psychiatrycznego, przez seryjnego mordercę po kosmitów i kobietę uważającą się za Anne Frank dodają uroku temu sezonowi. Pierwszy sezon też wymiata, ale zupełnie nie rozumiem zachwytów na Covenem, który jest zupełnie niestraszny i miałki. Ma fajne postacie, ale przez nudnawą fabułę i zmartwychwstania postaci robi się nieangażującą telenowelą. Apocalypse jeszcze nie widziałem, ale jestem całkiem ciekawy tego sezonu. Z innych sezonów również spoko jest Hotel (Lady GaGa zaskakująco dobra), za to największym syfem jest Roanoke.
Niestety mam wrażenie że wątek szpitala psychiatrycznego nie został właśnie wykorzystany, od chociażby trafia do niego nawiedzony chłopak tylko po to aby w nim umrzeć ):
Póki co obejrzałam dwa sezony i ten to jakaś masaka, taka nuda, że już lepsze są nowe horrory, bo tego horrorem nie można nazwać:( Może lekkim thrillerem? Przysypiałam co jakiś czas, bo niekiedy przewidywalność oślepiała. Liczyłam na chociaż minimalną dawkę klimatu z intro i o ile na początku to jeszcze coś tam było, tak potem było to czystą intrygą, walką o dominację nad innym człowiekiem, wszelkim kosztem. Za mało było szpitala psychiatrycznego w szpitalu, za mało uwagi poświęcono pobocznym pacjentom, za dużo czasu poświęcono reporterce i jej nudnawej histori. Jedyną postać jaką tutaj polubiłam była siostra Jude, szkoda, że potem postać zepsuli, tak mocną osobowość, została zastąpiona namiastką człowieka. Oczywiście anioł śmierci była przepiękna, chciałabym tak wyglądać na starość. Reszta postaci niczym mnie nie zachwyciła. A jeszcze ta cudna piosenka z sali głównej, cudowna ^^
'' Za mało było szpitala psychiatrycznego w szpitalu, za mało uwagi poświęcono pobocznym pacjentom, za dużo czasu poświęcono reporterce i jej nudnawej historii'' - Zdecydowanie się z tobą zgadzam to był największy minus tej serii, dodatkowo dodałby wątek pary co pojawiała się na początku odcinka uważam był on otrzaskany i zbędny.
Całość wiec mnie nie wciągnęła oceniłem na piąteczkę, głównie ze względu na wykonanie aktorskie.