PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=675642}
8,1 73 tys. ocen
8,1 10 1 73356
7,5 21 krytyków
American Horror Story: Asylum
powrót do forum serialu American Horror Story: Asylum

Sezon 1 > Asylum

ocenił(a) serial na 8

Nie zgadzałem się z przekonaniem, iż wszelkie kontynuacje, reaktywacje, części drugie, trzecie
i piąte są gorsze. AHS: Asylum pokazał, że byłem w wielkim błędzie.
Pierwszy sezon był genialny, od początku wciągał, intrygował, zaskakiwał z każdym odcinkiem;
było widać, że Ryan Murphy miał koncepcję, pomysł i wysoko postawioną poprzeczkę, w końcu
zrobić wyjątkowo dobry serial w dzisiejszych czasach graniczy z cudem, zrobić serial – horror,
który przyciągnie tylu widzów – praktycznie niemożliwe. Widziałem sezon pierwszy trzy razy i
chętnie sięgnę po niego w przyszłości .
W AHS: Asylum nie ma nic. Kompletnie nic, no, może poza wyjątkową grą Jessici Lange i
Frances Conroy, ale to było do przewidzenia i poniekąd uznane za pewnik. A tak poza tym -
banał za banałem, każdy odcinek coraz bardziej idiotyczny, ma się wrażenie, że scenariusz
kolejnych epizodów powstawał bardzo spontanicznie, bez ładu oraz składu i zabrakło w nim
elementu najważniejszego: koncepcji. Postacie przychodzą i odchodzą bez jakiegokolwiek
sensu, są płaskie, zmienne, nie mają charakteru, historii, nierealne do tego stopnia, że pewne
sceny wyglądają jak spotkania amatorów kółka teatralnego. Zakończenie – jedno z głupszych
jakie widziałem (a trochę się już naoglądało durnych finałów).
Pomimo wyśmienitej obsady, gościnnych występów „gwiazd”, nienagannej ścieżki
dźwiękowej, charakteryzacji, kostiumów, scenografii a także – może przede wszystkim –
rocznej, wyjątkowo obszernej kampanii reklamowej…no nie udało się, kompletnie się nie
udało. A szkoda.

davidmth

Część pierwsza serialu bardzo mi się podobała i choć generalnie nie przepadam za horrorami naprawdę dałam się wkręcić. Obejrzałam odcinki niemalże jeden za drugim. Wiedząc juź, że 2-ka jest całkowicie odrębna od 1-ki, a powtarzający się aktorzy grają nagle kogoś zupełnie innego (pomysł moim zdaniem, owszem oryginalny, ale jednak dość dziwaczny) trochę przeczuwałam porażkę. Mimo wszystko myśl o kontynuacji, która wciąż jeszcze przede mną, przyjmowałam z zadowoleniem.
Aż do teraz :) Po przeczytaniu powyźszej recencji, nie wiem czy nie powinnam odpuścić jej w ogóle. Może nie warto psuć sobie pozytywnego wrażenia? Już raz przestrzegłeś mnie przed podobnym błędem odradzając sięgniecie po ciąg dalszy rewelacyjnego "Donnie(go) Darko".
Chyba znów posłucham Twojej rady :)

davidmth

Znaczy, że sezon 1 nie ma kompletnie nic wspólnego z kontynuacją? I nie ma żadnego rozwiązania tego co zostało po finale pierwszego?

ocenił(a) serial na 8
MyszkaFiszka

Kompletnie nic :) I aktorzy grają zupełnie inne role.

ocenił(a) serial na 7
davidmth

a propo tego, ze ci sami aktorzy grają inne role, robi to misz masz na początku, np. Consstance z 1 sezonu wskoczyła w ciuszki zakonnicy, a ta druga jest jej pomagierką- To ja mówię WTF? na początku była masakra, ale gdzieś w 4 odcinku przywykłem. Jak na razie nie było żadnej poządnej akcji, już chyba prowadzenie i ta budująca napięcie muzyczka robi większe wrażenie, niż sam serial. Takie ja mam odczucia

ocenił(a) serial na 8
ExtremeSpeedDK

Dla mnie pomysł tych samych aktorów – różnych ról bardzo przekonuje, zapowiedziano już, że F.Conroy i T.Farmiga zagrają w sezonie trzecim, którego akcja ma toczyć się ponownie w czasach współczesnych (żródło: tvline.com).
Zwroty akcji, sztuczne zamieszanie i „oryginalność-na-siłę” w drugim sezonie aż tak mi nie przeszkadzały, jak właśnie - wcześnie wspomniany – brak koncepcji. To widać z każdym odcinkiem, że akcja była kompletnie niezaplanowana i wiele rzeczy wciśnięto „na chama” i pod publikę w kolejnych odcinkach.

>>>>> S P O I L E R <<<<<

Dwie już najgłupsze sprawy -
(1) obsadzenie Adama Levina w roli nie-mam-pojęcia-któro-planowej po tym, jak pojawił się w całej kampanii reklamowej jako ‘główna gwiazda’ sezonu drugiego (i występował w każdej zajawce), następnie uśmiercenie jego w najgłupszy z najgłupszych sposobów i zdjęcie tym samym z obsady. Sugerowanie, że gwiazda sezonu będzie grać główną postać po to tylko żeby pozyskać widzów, po czym uśmiercenie tejże postaci jakoś uszło płazem autorom „Games of Thrones” a i im się ostro oberwało od krytyków. Jest to robienie idioty z widza.
A (2) Postać Johnego Morgana (grana przez Dylana McDermotta – bohatera sezonu pierwszego), która pojawia się pod koniec sezonu drugiego z kompletnie nieistotną dla akcji postacią (o której nie wiemy nic) budując niby jakieś marginalne napięcie po to tylko, żeby zginęła w samym finale.
Te manewry pokazują kompletny brak pomyślunku, chaos i jakąś głupotę ekipy AHS. Nie mieli pomysłu – to kogoś tam obsadzili, kogoś wywalili, jeszcze inną postać zupełnie pominęli, siostrę Jude dali do domu wariatów no i w końcu też uśmiercili, no itp.itd. Jakie to durne!

ocenił(a) serial na 9
davidmth

Wszystko zależy od tego jak się patrzy. Twórcy w Asylum pozostawili wyraźnie otwarte zakończenie dla widza. Mozna interpretować zakończenie dosłownie, tak jak Wy, lub interpretować je nieco inaczej. Interpretując zakończenie dosłownie, faktycznie można dojść do wniosków że postać Johny'ego została wprowadzona dość chaotycznie i absurdalnie. Jednak gdy spojrzy się na zakończenie ze strony SPOILER SPOILER SPOILER iż to Lana wymyśliła rzeczy w Asylum po to żeby zdobyć sławę (co udowadnia zdanie: 'Nawet nie wiesz do czego jestem zdolna'), a scena z Johnym wybitnie pokazuje jak wielką jest manipulatorką (gdyż na poczekaniu wymyśla historię z dzieckiem na placu zabaw, w którą Morgan od razu wierzy), to już wtedy Asylum nie wydaje się banalne, prawda?

DamianoWlkp

Zgadzam się i popieram!
Zarówno pierwszy jak i drugi sezon mnie nie zawiódł. Wiele jest filmów, które przedstawiają całkiem niezłą opowieść, żeby na koniec rozczarować i to w najbardziej beznadziejny sposób z możliwych. Po takich doświadczeniach ogląda się coś z dużą rezerwą... Jako, że są to dwie zupełnie różne historie (co uznaję za świetny pomysł!) staram się ocenić je także oddzielnie, nie poprzez pryzmat tej drugiej. Myślę nawet, że lepszych zakończeń nie mogli nam zaserwować. Rewelacyjny serial!

ocenił(a) serial na 9
davidmth

ad1) Nie wiem czy promował, czy nie, ale śmierć w pierwszym odcinku Levina była zabawna ;)
ad 2) Stwierdzenie, że ta postać była zbędna i że akcja z Jude była durna świadczy o tym, że albo nie obejrzałeś tego serialu całego, albo nie zrozumiałeś (choć wiele tu nie było wielkich zagadek)

davidmth

Łeee to kaszana :/ Pierwszy sezon był doskonały.

ocenił(a) serial na 9
davidmth

Zupełnie się nie zgadzam, sam zacząłem serial oglądać w odwrotnej kolejności i moim zdaniem część pierwsza wypada dużo słabiej...
Sylwetki w drugiej są bardziej zarysowane, oryginalne, wzbudzają emocję, bohaterów jednocześnie lubi się i nie lubi.
Historia jest porywająca w stosunku do pierwszej.

baziu_14

Wiesz co to chyba tak dla ciebie wygląda, bo zacząłeś od drugiego, jeśli dobrze rozumiem i był to dla ciebie niejaki powiew nowości, a z kolei pierwszy (jako drugi) wydawał się być "lajtowy" i bardziej oklepany. A jakbyś odwrotnie obejrzał to chyba pierwszy by ci bardziej przypadł do gustu (przeważnie się uznaje, że to co było pierwsze było lepsze :).

ocenił(a) serial na 9
MyszkaFiszka

A ja patrzę na to w ten sposób. Pierwsza część była skierowana do pryszczatej młodzieży. Natomiast druga już dla +20.

hist1410

Rozwiniesz to trochę? Bo nie rozumim czemuż to druga część jest dla "starszaków".

użytkownik usunięty
davidmth

Nie słuchajcie tego trola!!! davidmth jedynka była super asylum jest 1000 razy lepsza poprostu rewelacja wiec nie czytajcie jego recenzji tylko ogladajcie bez obaw

Po prostu zrobili to inaczej. Bardzo inaczej. Pierwsza seria to jedna rodzina, jeden dom i ciekawe retrospekcje. Można było się zaangażować w losy bohaterów. Druga seria to już zabawa z horrorowymi motywami. Twórcy chcieli umieścić ich tu jak najwięcej i się udało moim zdaniem wyśmienicie. Wątki jako tako nie zazębiły się w jeden tylko toczyły się jakby równolegle, ale to mi nie przeszkadzało, a wręcz dostarczyło mi sporo frajdy.

Naprawdę ciężko mi porównać obie serie, bo łączy je tylko znakomita obsada i gatunek jakim jest horror. Cała reszta to zupełnie inne seriale w klimacie, czy pomyśle na historię. I dla mnie to jest genialne. Czekam

ocenił(a) serial na 8

@ Pachu
Jaka „recenzja”?! Nie do końca rozumiem dlaczego w swojej idiotycznej wypowiedzi nazywasz mnie trollem. Polecam sprawdzić znaczenie tego słowa w aspekcie wypowiedzi internetowych. Podobnie jak znaczenie słowa „recenzja”, bo ewidentnie nie rozumiesz tych pojęć. Na Wikipedii znajdziesz (wątpię, żebyś pokusił się o dalsze poszukiwania…).
Wypowiedź dotyczyła tego, iż sezon drugi jest słabszy – moim zdaniem – od pierwszego. Nie było w niej krzty trollowania. Są natomiast argumenty, których w Twoich wypocinach brakuje. A o gustach ludzie kulturalni nie dyskutują.

davidmth

Po prostu zrobili to inaczej. Bardzo inaczej. Pierwsza seria to jedna rodzina, jeden dom i ciekawe retrospekcje. Można było się zaangażować w losy bohaterów. Druga seria to już zabawa z horrorowymi motywami. Twórcy chcieli umieścić ich tu jak najwięcej i się udało moim zdaniem wyśmienicie. Wątki jako tako nie zazębiły się w jeden tylko toczyły się jakby równolegle, ale to mi nie przeszkadzało, a wręcz dostarczyło mi sporo frajdy.

Naprawdę ciężko mi porównać obie serie, bo łączy je tylko znakomita obsada i gatunek jakim jest horror. Cała reszta to zupełnie inne seriale w klimacie, czy pomyśle na historię. I dla mnie to jest genialne.

ocenił(a) serial na 8
marakeusz

Wiesz, z tej strony na to nie spojrzałem. Jeśli potraktujemy Asylum jako zbiór osobnych historii, to niewątpliwie są one wciągające. Należałoby też zdecydowanie traktować wątki jako „zabawę” znanymi z innych horrorów/dreszczowców motywami, gdyż nie są spójne i dla mnie nie mogą stanowić całości. Być może oczekiwałem ‘czegoś więcej’ po sezonie pierwszym, ponieważ za sprawą pierwszego sezonu AHS stał się moim drugim ulubionym serialem.

ocenił(a) serial na 10
davidmth

Mnie strasznie irytował wątek z UFO. Kompletnie nie potrzebny, psuje klimat całego serialu :/

ocenił(a) serial na 5
davidmth

zgadzam sie pierwszy sezon rewelacja - nawet ogladajac go po raz 3ci bylem pod wielkim wrazeniem , drugi ogladalem na biezaco przez 2 lub 3 odcinki ale tak mnie znudzily ze tylko je pobieralem z nadzieja ze kiedys go obejrze do konca, przed chwila chcialem sie zabrac, odpalilem 4 odcinek, obejrzalem 15 minut po czym skasowalem caly sezon - slabizna