PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=675642}
8,1 73 tys. ocen
8,1 10 1 73293
7,5 21 krytyków
American Horror Story: Asylum
powrót do forum serialu American Horror Story: Asylum

Udało mi się obejrzeć 6 i pół odcinka. Na początku serial bardzo przypadł mi do gustu. Świetny klimat, genialne postaci. Szczególnie spodobała mi się kreacja siostry Jude, to stopniowe zapoznawanie widza z jej historią, wyjaśnianie jej zachowania. Fabuła również bardzo mnie zaintrygowała. Szpital psychiatryczny, brutalne traktowanie pacjentów i zamknięcie tam reporterki wbrew jej woli. Potem za dużo namieszali. Kosmici, zakonnica demon, chirurg sadysta, który okazuje się być nazistą i hoduje w lesie swoje krwiożercze mutanty, romans pacjentów, sterylizacja, obcinanie nóg tej lasce, którą grała Sevigny. Serial stara się na siłę być brutalny. Wszędzie tam, gdzie się da, jest jakaś przemoc. To po prostu za dużo, to nie ma sensu.
W dodatku serial z każdym odcinkiem zaczyna stawać się coraz bardziej nielogiczny. Np. wątek z tym psychiatrą. On nie jest lekarzem Lany, ale ciągle się do niej przystawia i nikt tego nie zauważa. Jak to możliwe? W takiej placówce wszędzie powinny być osoby, które dokładnie kontrolują, co się dzieje. Dobra, przymknijmy na to oko. Potem psychiatra proponuje Lanie, że zabierze ją ze szpitala, ona się godzi, wszystko pięknie, cacy, tylko jak oni stamtąd wychodzą? To jest niemożliwe, żeby ochroniarz nie zauważył kogoś, kto ma 1,70 wzrostu. W końcu okazuje się, że nasz doktorek też jest sadystą i chce oskórować reporterkę. Aha, ok… Jakby tego było mało, to jakoś nikt nie zorientował się, że Lana uciekła, a nawet jeśli, to było coś w tym guście: „Ej, słuchajcie, ta lesbijka uciekła. – Tak? To może pozdrów ją ode mnie i wyślij czekoladki”. W każdym razie jakoś nie palą się do poszukiwań, mimo że wiedzą, jakim wielkim jest dla nich zagrożeniem, bo całą sprawę może nagłośnić. W ogóle jak to jest, że po powrocie Kita, Grace i Lany, nikt nie próbuje wycisnąć z nich informacji, jak wyszli po to, żeby ulepszyć ochronę? Przecież to jasne, że jeśli uciekają pacjenci, to albo gdzieś jest jakieś dostępne wyjście, albo ochroniarze to totalne złamasy i coś trzeba z tym zrobić.
Wracając do tych wszystkich wątków. Z każdym odcinkiem pojawiają się nowe, coraz to bardziej bezsensowne i niepasujące, a o starych wszyscy nagle zapominają. Np. siostra Jude nagle przestaje interesować się przeszłością dr Ardena, policja ni stąd, ni zowąd zaprzestaje dochodzenia w związku z tymi zdjęciami i odznakami, które u niego znaleźli. Mają wystarczająco dowodów, żeby wsadzić go na czas nieokreślony do aresztu, ale w ASH jakoś nikt się tym nie przejmuje. „No, wszystko wskazuje na to, że wiemy już, kto stoi za tymi morderstwami prostytutek. Idziemy na pączki?”. Albo jak dzieciaki w szkole znajdują tę laskę bez nóg i nic, zero echa. W prawdziwym świecie, nauczycielki zgłosiłyby to odpowiednim instytucjom i okazałby się, że dziewczyna jest pacjentką szpitala psychiatrycznego i po sznurku doszłoby do całej prawdy…
A to wszystko to i tak tylko część tego, co tam nawsadzali, co było nielogiczne. Przede mną w sumie połowa serialu, choć wątpię, żeby cokolwiek się poprawiło.
Najbardziej dziwi mnie jednak to, że wszyscy się tym tak zachwycają. Ja wymiękam.
Pytanie za 100 punktów: jak coś, co w ogóle nie ma sensu, może mieć tak wysoką notę i tak dobre opinie?

Ethan_69

Miałam napisać niemal to samo, cieszę się, ze ktoś to zrobił za mnie. Sama byłam zdziwiona, ze ten serial aż tak mnie rozczarował - wiele osób mi go polecało, moi znajomi dawali mu wysokie noty...

Z drugiej strony serial broni się świetną obsadą i grą aktorską. Jeśli chodzi o scenariusz - podobała mi się stopniowa przemiana bohaterów. Jessica Lange grająca siostrę Jude słusznie została nominowana do nagrody Emmy, gorąco jej kibicuję, podobnie jak Zacharemu Quinto. Trochę niedoceniona została aktorka grająca Siostrę Mary Eunice, która jako diabeł w ciele zakonnicy subtelnie uwodziła nie tylko prałata ale także mnie przed telewizorem. Pomimo tego, ze była złem wcielonym po cichu jej kibicowałam.

Podobał mi się także wątek Bloody Face, ale dodawanie do tego kosmitów, magicznej spermy Kita i mutantów, okazało się zbyt dużą dawką "dziwności" jak na jeden serial.

Potencjał aktorów, muzyki, zdjęć, scenerii, motywu zakładu psychiatrycznego - to wszytko nie zostało odpowiednio wykorzystane i serial zamienił się (niestety) w nielogiczną papkę. Dałam 7 pkt. dla serialu - jest to mój ukłon w stronę jego psychologicznych wątków i aktorów.

Ethan_69

Zgodzę się co do przesytu (nie jestem fanką wątków o kosmitach, zwłaszcza w momencie, gdzie są one zbędne i tylko przeszkadzają psując klimat). Natomiast chyba nie zbyt dokładnie oglądałaś serial, bo większość nielogiczności, na które się powołujesz zostały wyjaśnione. Jeśli chodzi o brak logiki w zachowaniu służb, czy zarządzających placówką (słaba ochrona itp) to pamiętaj, że to były lata 60'. Naprawdę nie trudno było wtedy zwiać z psychiatryka, o czym możemy się dowiedzieć z filmów i książek z tego okresu.