czy ktoś zna tytuł i wykonawcę utworu z pierwszego odcinka 2iego sezonu
Gdy przełożona je kolację z księdzem , 27 minuta:) i się rozbiera....
znalazłem na youtube:American Horror Story: Asylum - Soundtrack "S02E01" - Pater Noster
http://www.youtube.com/watch?v=aSQC__0p0kE&playnext=1&list=PLgZmExOZZJe2gUDSqy3H BHCtQxQB4kC8F&feature=results_video
To jest kurtka skórzana:) Niestety nie do kupienia. Dostałem ją od 60-letniego przyjaciela który kupił ją jak był młody:)
Czy liczyć można na Szanownej Pani uchylenie rąbka sekretu na temat wspomniany? Pozdrawiam serdecznie.
http://www.krammelnira.pl/index.php?route=product/product&path=61_127&product_id =336
Na stronie jest mało wyrobów, ale można sobie zamówić. Ja nabyłam karwasze, ale nie przez stronę, tylko na konwencie.
Ależ to ekspensywne rekwizyty, proszę Szanownej Pani. Karwasze? Toż Szanowna Pani wojowniczką raczy być ? Jaki to konwent?
To są ręcznie szyte akcesoria z naturalnych skór i innych naturalnych materiałów, to muszą być drogie. A Szanowny Pan wygląda na nadzianego kolesia, co się nie liczy z kasą, chyba, że ma Szanowny Pan jakieś inne wydatki, to nie wnikam.
Szanowna Pani sie nie obraża, ale te wyroby jawią mi się dość tandetnie , już nawet nie patrząc na cenę. W dodatku jestem po świeżych zakupach sobotnich, proszę Pani. Teraz wszędzie wyprzedaże. Pozdrawiam serdecznie.
Ani się nie obrażam. ani się nie gniewam, może na tych fotkach to kiepsko wygląda, widziałam rękodzieła Melnira na żywo i są bardzo w porządku.
Tu moje karwasze
http://imagizer.imageshack.us/a/img850/3865/dsc09493t.jpg
Śliczne, proszę Pani. Jeździ Pani na jakieś zloty fantastów, którym się magia i miecz pomieszały z rzeczywistością jak Panu Tomowi Hanksowi w jednym starym filmie, którego tytułu nie pamiętam?
Moim skromnym zdaniem, wszelkie te rzemyki są zbędnym archeologizmem. Lepiej zastąpiłyby je wymyślne guziki. Kupiłbym dawno porządną skórę, lecz ciężko o coś ładnego w sklepach i kupców. Pozdrawiam serdecznie.
Jeszcze nie widziałam, żeby Melnir robił coś z guzikami, tylko z wiązaniami, sznurowaniami i rzemykami
http://www.krammelnira.pl/image/cache/data/Stroje/8-700x700.jpg
albo z klamrami
http://www.krammelnira.pl/image/cache/data/Stroje/5-700x700.jpg
ewentualnie z ćwiekami.
Ogólnie mi się nie podobają. Jakieś takie wyświechtane, pogniecione, porozciągane tam gdzie nie trzeba. Ale skoro Szanowna Pani lubi przepłacać za kawałek niedbale pozszywanej skórki, to czemu nie? Pozdrawiam serdecznie.
Życzę powodzenia w poszukiwaniu niewyświechtanej kurtki z guziczkami w sklepach stacjonarnych. Tylko, żeby nie porobiło się tak, jak z żółwiem. Pozdrawiam serdecznie.
To już wiadomo, z jakiego materiału wykonano Szanownej Pani karwasze. Jak tam piesek? Pozdrawiam serdecznie.
Oczywiście, że wiadomo. Z wysokiej jakości skóry, z grawerowaniami i nitami. Pierwszorzędna ręczna robota.
Pies miewa się doskonale, teraz śpi, ale jak mu powiedziałam, że ma pozdrowienia od Szanownego Pana, to machnął dwa razy ogonem.
To również rozmawia Pani ze zwierzętami. Czy czuje się Szanowna Pani wargiem? Pozdrawiam serdecznie.
Czyli jednak 'Opowieści z Narni". Nie dziwota, iż Szanowna Pani spędza czasu szmat w świecie wirtualnym. Zapewne ma Pani na sobie swoje karwasze. Pozdrawiam serdecznie.
Mój pies towarzyszy mi w wielu czynnościach i w różnych okolicznościach, ale to nie jest pies LARPowy, proszę Szanownego Pana.
Toż to dyskryminacja. Zmuszony jestem wysłac kruka do cytadeli Green Peace, niezmiernie mi przykro, proszę Szanownej Pani. Czy w LARPach z Pani udziałem zdarzają się wątki miłosne? Pozdrawiam serdecznie.
Nikogo nie dyskryminuję, ale się po szanownym Panu nie spodziewałam donosicielstwa do lewaków.
Tak, ale rzadko, częściej flirty, a raz to nawet gwałt zbiorowy, ale w domyśle. Miałam szukać noclegu, wchodzę do karczmy, gdzie było pełno zbójców, morderców i orków, wyszłam na stół i zapytałam "Kto mnie przenocuje?". Potem MG kazał mi rzucać kośćmi na chorobę i obrażenia.
No tak, w końcu Szanownej Pani nie przeszkadzają tylko lewacy promoskiewscy, stąd głęboka przyjaźń z socjalistycznym komuszkiem rusińskim, Panem Silverusinem z Wszechrusi Mongolskiej. Co rusińskie, nie może być lewackie. What is dead, may never die. Wszak Pan Chan Władymir nie lubi Państwa z Green Peace, to i Szanowna Pani lubić nie może.
To się w tych realnych rozgrywkach używa kości do gry, proszę Szanownej Pani? Od dawna myślę o starcie, posiadam argumenty w postaci aparycji, proszę Pani. A niedługo planuję z rodziną powrócić do Magii i Miecza.
Pozdrawiam serdecznie.
Pan Szanowny sporo wie o pochodzeniu pana Silverina, dużo więcej ode mnie. Często Szanowny Pan o nim wspomina. Wiele wskazuje na to, że Szanowny Pan Szambelan darzy gorącym uczuciem Pana Silverina.
Oczywiście, tak jak w zwykłych sesjach RPG. Chyba, że scenariusz jest sztywny, zaplanowany w szczegółach, ale to są nudne sesje.
Aparycja się liczy, ale bardziej umiejętności. Potrafi Szanowny Pan walczyć, albo się wspinać i łazić po drzewach?
Dużą ma Pan Rodzinę?
Bynajmniej, proszę Szanownej Pani, to jakieś nieporozumienie. Choć, jak mniemam, nieprzypadkiem Szanownej Pani po głowie chodzi uczucie wobec tego przeuprzejmego rusińskiego dżentelmena.
Trochę to głupie, Szanowna Pani. Skoro już ludzie urządzają sobie zabawy w realnym świecie, należałoby cała rozgrywkę owemu podporządkować. Rzucanie kośćmi mogłoby przypominać sytuację poniższą:
http://youtu.be/3LZhsstWPe8
Oczywiście, że potrafię, proszę Szanownej Pani. Pokazałbym Pani jak walczy Katolik. Podróżować po lesie również umiem.
Zależy jak na to spojrzeć, proszę Pani. W grze wzięłoby udział czworo ludzi, łącznie z moją przeskromną osobą.
Pozdrawiam serdecznie.
Sprawa kontrowersyjna. My się zwyczajnie lubimy, chociaż nie zawsze się zgadzamy. Bronił
mnie przed Emką i Jukatosem, kiedy jeszcze byłam nikomu nieznanym, nowym kontem.
Kupa śmiechu, proszę Szanownego Pana, i to jest właśnie fajne w spontanie.
Chętnie zobaczę jak Pan walczy. Na pięści, czy potrafi Łaskawy Pan walczyć orężem?
Czworo to spoko ekipa.
Pozdrawiam serdecznie.
Ponieważ ten przesympatyczny dżentelmen nie ma znajomych poza internetem, proszę Pani. Moją skromną osobę, również próbował sobie zaskarbić w podobny sposób, niczym wąż starodawny wijący się sprytnie między prawdą a fałszem. To przeciwnik Kościoła Świętego, Szanowna Pani Józefino.
No nie wiem, proszę Pani.
Mieczem i tarczą oraz toporem, Szanowna Pani.
Być może dokoptować się uda parę innych osób.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Co mi Pan nagadał, bo na poczcie widzę tylko nagłówki:
"Sam żeś" i "Szanowna Pani".
Nigdy nikogo nie usunęłam w przeciwieństwie do Pana.
http://www.filmweb.pl/user/Alyanna
Jest Pan na liście?
Oczekuję przeprosin.
Ale za to Szanowna Pani uciekła z mojej listy, wbrew mojej woli. W dodatku ma Pani rude futro. Pozdrawiam serdecznie.
Zwykle uciekam wbrew cudzej woli, ale tym razem moja wola nie miała żadnego znaczenia, a Pan mnie wcale nie przeprosił za pomówienia.
Piękne futro, nie? I te białe dodatki...
Ja tam nie wiem, proszę Szanownej Pani. Nie znam się na informatyce. Szanowna Pani jakieś żarty sobie stroi z mojej skromnej osoby.
Judasza malowano zawsze jako rudego, nie wiem, czy Szanowna Pani słyszała.
Pozdrawiam serdecznie.