W ogóle ten serial przynudza. Horroru nie ma w nim wcale.
A zabierając się za niego liczyłem na coś w stylu
Krąg, Klątwa, Widmo, The Amityville Horror, Naznaczony, Obecność.
Mówisz ogólnie o American Horror Story, czy tylko o trzecim sezonie?
Jeśli konkretnie o "Coven", to w pełni się zgadzam, natomiast jeśli o całym AHS, to niekoniecznie.
Zależy jak definiujesz horror.
Dla mnie żaden nie jest straszny, więc ani jednego horroru nie oceniam przez pryzmat tego na ile mnie wystraszył, bo ocena poszłaby drastycznie w dół.
Dla mnie liczy się klimat. Spośród podanych przez Ciebie filmów, według mnie, "Widmo" prezentuje się wyjątkowo słabo.
Chyba mówisz o amerykańskim remaku "widmo" z 2008 roku.
Bo oryginał z Tajwanu z 2004 już jest stawiany obok najlepszych horrorów.
Na niektórych listach najlepszych horrorów w Top 30,
na większości mieści się w Top 100.
Widmo 2004 imdb 7,1
do porównania reszta wymienionych ma takie oceny na imdb:
Krąg 1998 imdb 7,3
Krąg 2002 remake USA imdb 7,1
Klątwa 2002 imdb 6,7
Klątwa 2004 remake Usa imdb 5,9
Naznaczony 2010 imdb 6,8
Naznaczony 2 2013 imdb 6,7
Obecność 2013 imdb 7,5
Ile jest horrorów w ogóle z ocenami powyżej 7,0 ? Poniżej 100.
Obecne horrory wiadomo są słabsze, bo bazują na jumpscares -nagłym zaskoczeniu z podgłośnieniem muzyki lub flakach.
Do tego dużo powstaje dużo remaków z tępymi nastolatkami,
a remaki wiadomo praktycznie zawsze są gorsze od oryginałów,
ale tworzą je dla nowego pokolenia i żerują na sławie pierwowzoru.
Jedynymi remakami horrorów jakie przebiły oryginały to moim zdaniem
Coś 1982 oraz Mucha 1986, ale tu pierwowzory powstały w latach 50' i
nie był aż tak świetne, by podnieść wysoko poprzeczkę.
Era najlepszych horrorów, które miały klimat, budziły autentyczną grozę, niepokój minęła bezpowrotnie, bo teraz nie kręci się w taki sposób.
Dlatego najlepsze horrory to te starsze, bo przez większość filmów budziły grozę, miały ciekawe scenariusze np:
Noc żywych trupów 1968 imdb 8,0
Egzorcysta 1973 imdb 8,0
Teksańska masakra piłą łańcuchową 1974 imdb 7,5
Szczęki 1975 imdb 8,1
Omen 1976 imdb 7,6
Halloween 1978 imdb 7,9
Świt żywych trupów 1978 imdb 8,0
Obcy 1979 imdb 8,5
Lśnienie 1980 imdb 8,5
Coś 1982 Imdb 8,2
Nie widziałam amerykańskiego remake'u, miałam na myśli oryginał.
Gusta są różne, a mnie "Widmo" po prostu się nie spodobało, choć wiem, że uznawane jest za bardzo dobry horror.
Jestem gotowa na tekst w stylu: " Nie znasz się", albo "Nie masz gustu". ;)
Wiesz gusta, gustami :) Ale mój czy twój gust nie zmienia,
że ten horror jest dość wysoko ceniony.
Obok Krąg i Klątwy jest najbardziej też znanym z azjatyckich horrorów ostatnich 15 lat.
Zresztą zauważ, że Krąg, Klątwa, Widmo, Naznaczony, Obecność to horrory wchodzące w podobny podgatunek Ghost stories. A jak z nowszych horrorów
podobały się Tobie -
Sinister 2012 oraz Coś za mną chodzi 2015 ?
To tak samo jak to, że czołówka najlepszych seriali jakie kiedykolwiek powstały to Robin of Sherwood 1984-1986,
Twin Peaks 1990-1991, X-Files 1993-2002, Oz 1997-2003,
Sopranos 1999-2007, Sześć stóp pod ziemią 2001-2005,
The wire 2002-2008, The Shield 2002-2008, Rzym 2005-2007,
Dexter 2006-2013 (zwłaszcza do końca 4 sez.),
Breaking Bad 2008-2013, Gra o tron 2011-2018,
Utopia 2013-2014, House of cards 2013-2016,
Detektyw 2014-2015, Fargo 2014-2015,
ale nie każdemu musi podejść każdy z tych seriali mimo, że są bardzo wysoko cenione, dopracowane, klimatyczne lub dość realistyczne np: seriale od HBO - Oz, Sopranos, Sześć stóp pod ziemią, The wire, Rzym itd.
Zawsze trafiałem na rankingi to Twin Peaks, Sopranos,
The wire, Breaking bad dominują i przeważnie to one są wskazywane jako ten najlepszy serial ever.
Może Twin Peaks za ten mega klimat. Moze The wie za tą surowość, realizm, wielowątkowy scenariusz, a może tak uwilebiane Sopranos lub Breaking bad.
Krąg, Naznaczony i, zwłaszcza, Obecność bardzo mi się podobały. Klątwy nie widziałam.
Sinister był w porządku, a o tym drugim nawet nie słyszałam.
Jedynym amerykańskim serialem jaki widziałam jest AHS, ale myślę nad zobaczeniem Detektywa, The Walking Dead, Gry o tron i Teen Wolf. :)
Klątwę polecam japońską "Klatwa ju-on" z 2002
http://www.imdb.com/title/tt0364385/?ref_=fn_al_tt_3
Amerykański remake jest gorszy, wiadomo wtórny,
ale ma jako zalety z racji wyższego budżetu lepszą jakość obrazu i dźwięku. Za wiele się nie różni od oryginału.
Walking dead jest średniawy na tle ww. Znacznie słabszy pod względem scenariusza, aktorstwa, dialogów.
A Teen wolf w takim gronie najlepszych to szmira.
Obowiązkowa czwórka to Twin Peaks, Sopranos, The wire, Breaking Bad. Lepszych nie ma seriali.
Jeśli chodzi o grę o tron to zdajesz sobie sprawę, że to serial bliźniaczo podobny do innego szlagierowego serialu HBO - Rzym, który był jednak pierwszy :)
Gry o tron nie polecam Tobie teraz zaczynać,
bo serial ma mieć 8 sezonów więc zostanie zakończony w połowie 2018 roku. Poza tym 5 sezon im nie wyszedł. Jest wyraźnie słabszy. To rzadkość w serialach HBO.
Ich dawniejsze seriale jak Oz, Sopranos, Sześć stóp pod ziemią, The wire są długie, perfekcyjne i dopracowane od początku do końca.
Zresztą Sześć stóp pod ziemią ma najlepsze serialowe zakończenie, które jest nie do pobicia.
Świetne też zakończenia były w Twin Peaks, Sopranos,
The Shield, Breaking bad.
Sądzę, że wyjątkowo dobrze HBO wyszły Oz , Sopranos, Sześć stóp pod ziemią, The wire. Długie i tak rewelacyjne.
Rzym- krótki, bo przesadzili z budżetem i musieli zakończyć dużo szybciej serial niż planowali.
Detektyw króciutki więc to nie sztuka mieć poziom na
8 odcinków. Gra o tron świetna, ale w 5 sezonie masa absurdów, które mocno zaniżają poziom.
Najlepsze seriale HBO:
Oz (56odc)- najlepszy serial o więzieniu, zdecydowanie lepszy niż Skazany na śmierć.
Sopranos (86odc) - najlepszy serial o mafii, a właściwie o życiu szefa mafii, jego relacje z rodziną
Sześć stóp pod ziemią (63odc) - serial o rodzinie zakładu pogrzebowego, podobny schemat jak w Sopranos
The wire - system miasta Baltimore. Praca policji, getto, edukacja, polityka. Bardzo wielowątkowy i realistyczny serial.
Bomba masakrująca reszte seriali.
Rzym - system starożytnego Rzymu.
Detektyw - kryminał, ale dość surowy, brakuje mu lekkości, grozy i humoru Twin Peaks czy sarkazmu Fargo.
Gra o tron - na podstawie cyklu powieści fantasy "Pieśń lodu i ognia" gdzie pisarz bazował na średniowiecznej Anglii i Francji.
Przede wszystkim serialu HBO stawiają na realizm, brak tabu, świetne aktorstwo, ciekawe dialogi, wielowarstwowy scenariusz.