Człowiek bez honoru. Dobrze że sprawiedliwość taka czy inna go dopadła
wiele rzeczy sie zbieglo w calosc i uniewinnienie ale obawa przed zamieszkami tez w jakims stopniu na pewno
Nawet jeśli była to jedna z przyczyn, to tytuł wątku wprost sugeruje, że to była przyczyna. Także albo ktoś nie zrozumiał o co chodzi, albo coś jest nie tak z jasnym formułowaniem myśli.
Z filmu wynika natomiast, że główną przyczyną było zdyskredytowanie dowodów, które zbierał policjant "rasista", a także inni, którym udowodniono, że nie dopełnili procedur, przez co np. próbki mogły być zanieczyszczone. To jest naprawdę wyraźnie pokazane w tym dokumencie.
Niby tak ale przecież ława przysięgłych widziała, że to jest szukanie dziury w całym. Jak masz proces poszlakowy i dowodów co kot napłakał, a jeszcze jest ryzyko że coś z nimi nie tak to możesz dać temu wiarę. Przecież tu od początku do końca wszyscy wiedzieli, że to on. Decyzja ławników nie wynikała z przebiegu przewodu i narracji obrony. To było jedynie wygodne dla ławników aby iść tym tropem ale motywacje były zupełnie inne, tj. rasowe + zemsta + zakończenie długiego i tak procesu. Widziałeś to video? https://www.youtube.com/watch?v=qJr24J3NmWo
Nie chce mi się rozmawiać o tym samym w dwóch wątkach. Wcześniej już Ci odpowiedziałem i chyba wystarczająco jasno wytłumaczyłem, że tu nie chodzi o to czy uważam, że O.J. jest winny czy nie, tylko o to jak obrona spaliła wygraną sprawę i jak niedbałość policji na to wpłynęła.
Co do klipu z YT - nie widziałem tego nigdy, dzięki za podzielenie się. Niemniej, ponownie, rozmowa jest o książce i "former NFL star described a "hypothetical" account of what "allegedly" happened the night of June 12, 1994"... słowa "hypothetical" i "allegedly" są tu kluczowe.