Myślę, że chodzi o serial Lucky . Swoją drogą, ten serial był tak "genialny", że skasowali go już po kilku odcinkach, albo po pilocie :D

Lucky 7*

Tak mi dzisiaj przyszło do głowy, że Lucky 7, to był serial który zajął czas antenowy BOP, ale to nie on był jego zastępstwem. Wydaje mi się, że miał to być serial Killer Women, który miał swoją premierę 5 stycznia i... raczej nie wypadł najlepiej. Oglądalność wyniosła 3.87 miliona widzów, czyli podobno mniej niż Lucky 7... Można więc pokusić się o stary, ale ponadczasowy tekst: A morał tej bajki jest krótki i niektórym znany... lepszego serialu niż BOP, już nie poznamy :)

A tutaj jest tabela zagrożonych seriali. Można z niej wywnioskować, że szanse na przetrwanie KW są... zerowe xD
http://www.spoilertv.co.uk/images/cache/misc/Cancellation%20Index%202013%20-%202 014/cancel201314_FULL.png

Jedyne co mogę powiedzieć, to: a nie mówiłam? :D

:) wielki dzięki :) nie spodziewałam się niczego lepszego niż Megen Hunt, oczywiste, ale skoro twierdzisz że to klapa nie będę marnować czasu ;) zwłaszcza że zaczęłam oglądać "Partnerki" (polecali ten serial w innym temacie) i okazało się że jest całkiem dobry :) nie to co "Anatomia..." no ale cóż....
W sumie w porównaniu do BoP tylko "Kości" i "Chirurdzy" są w czołówce :)

u mnie BOP jest jako jedyne na pierwszym miejscu, bo podczas oglądania żadnego innego serialu nie przeżywałam tego, co podczas BOP :) a chirurgów i partnerki też oglądam, aczkolwiek z Daną i Megan równać się nie mogą :D
No i jeszcze mam takie głupie marzenie, żeby Dana zagrała w Chirurgach, jeśli nie panią doktor, to porządnie psychicznie chorą pacjentkę, która np. dostanie się na salę operacyjną, jakoś przejmie kontrolę nad wszystkim i zacznie operować *.* Dana jest stworzona do takiej roli :D

A Lucky 7 nie oglądałam, wiem tylko, że to chyba o ludziach którzy wygrali jakąś kasę na loterii, ale nie jestem pewna nawet na 50 % xD ale sam fakt, że skasowali go bardzo szybko świadczy o jakości serialu :)

Jak teraz o tym myślę to rzeczywiście byłby to świetny odcinek :D
A co do 1 miejsca BoP to dała bym mu 1 2 i 3 miejsce ale inne seriale też powinny mieć szansę na podium ;)

Dla mnie BOP jest bezkonkurencyjne :) i jestem tak wielką fanką, że nie mogąc pogodzić się z kasacją tego cudownego serialu, napisałam mój własny ciąg dalszy :D

Naprawdę?? :) Jeśli można, chętnie przeczytam :)

hahaha, ciekawy sposób na zdobywanie czytelników :)

Oczywiście, że można, bo piszę dla innych, a nie dla siebie :) to opowiadanie jest w częściach i niedługo zacznę dodawać nowe :) co do fabuły, to jeśli nie byłaś fanką Megan i Petera, to kilka odcinków może Ci się nie spodobać, ale wtedy dopiero zaczynałam przygodę z pisaniem i nie miałam pomysłów, na pociągniecie wątków :D teraz jestem trochę bardziej doświadczona i wiem, czego chcę :) W opowiadaniu jest mnóstwo nawiązań do innych seriali, jak np. Partnerki czy Chirurdzy, więc nie przeraź się, jeśli napotkasz na znajomą scenę i nie skreślaj mnie :) a tak w ogóle, to wątpię, żebyś miała ochotę to czytać, bo tam jest około 100 stron tekstu, ale jeśli jesteś wytrwała, to życzę miłego czytania :)


http://www.wisterial.fora.pl/desperacka-tworczosc-wlasna,23/body-of-proof-sezon- 4,2053.html

Jeśli chodzi o czytanie, głównie książek lub e-booków, to jestem uzależniona ;) więc 100 stron to i tak mało w porównaniu z książkami które normalnie czytam ;) tak więc jutro zabieram się do czytania, bo dziś niestety już nie dam rady :( nie mogę się doczekać "dalszych losów" Megan <3 Polecę twoje opowiadanie też mojej siostrze, to ona zaraziła mnie BoP i też była załamana zdjęciem go z anteny, na pewno będzie chciała przeczytać twoje opowiadania :D

A co to zdobywania czytelników, sposób dobry jak każdy inny ;)
Dam znać jak przeczytam :* a i WESOŁYCH ŚWIĄT I WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU :*

A więc nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na opinię :)


Ja Tobie też życzę wesołych świąt :* no i cudnych prezentów :) :)

Genialne :) przepraszam że dopiero teraz piszę ale miałam w domu zamieszanie jak to przed świętami ;) a później przygotowania do sylwestra :) i wyleciało mi z głowy że miałam przeczytać twój ciąg dalszy BOP :)
Jak już pisałam na samym początku GENIALNE :) najbardziej podoba mi się to że Piter przeżył :) nie mogłam się pogodzić z jego śmiercią, zaraz po Megan był moim ulubieńcem :) nie wspominając że jest mega ciachem <3 Dialogi są świetne pikantne sceny w odpowiednich miejscach i fabuła też ciekawa :) Zajmujesz się tym na codzień (np na studiach lub w pracy ) czy to takie bardziej hobbistyczne?? Wracam do czytania :) muszę się przekonać co będzie dalej :D

Ps. wiesz może w którym odcinku Megan pracowała z tym gościem z departamentu zdrowia lub czegoś podobnego?? Bodajże nad sprawom gościa który rozniósł wirusa w autobusie czy jakoś tak.

Na wstępie, dziękuję :) to bardzo miłe, co piszesz :)
- co do Petera, to uwielbiałam go w pierwszym sezonie i również nie mogłam pogodzić się z jego śmiercią i stąd też pomysł na jego "przeżycie" :) bo w drugim sezonie, wiele u mnie stracił, stając się takim kobieciarzem, ale wciąż go bardzo lubiłam :)
- a co do zajmowania się pisaniem na co dzień, to póki co, jest to tylko hobby :) kocham pisać i zamierzam kiedyś napisać książkę, ale jeszcze sporo czasu minie, zanim do tego dojdzie, bo jestem dopiero w liceum, więc wiele przede mną :)

No i ogromnie cieszę się, że Ci się podoba i mam nadzieję, że Cię nie rozczaruję w dalszych częściach :)

P.S. Charlie wystąpił w 2 odcinkach sezonu drugiego :) jeśli oglądasz w internecie, to są to odcinki 18-19, a jeśli w tv, to 14-15 :) Charlie wraca jeszcze w 7, 10 i 11 odcinku sezonu trzeciego :)

Wielkie dzięki za informacje :) co do odcinków :* A co do książki to masz jakiś ciekawy pomysł?? O czym by była ??

Nie ma za co :)

Hmm... pomysłów mam wiele i na pewno na więcej niż tylko jedną książkę :) mam kilka pomysłów na kryminały i jedną super wizję na opowieść o miłości, która zostaje przerwana przez tragiczną śmierć i o tym, jak osoba, która żyje, usiłuje sobie poradzić ze śmiercią ukochanego i nie potrafiąc tego dokonać, usiłuje popełnić samobójstwo. Kocham tą historię i czuję taką, nie wiem jak to nazwać, ekscytację, kiedy o niej myślę, ale jednocześnie czuję smutek i przygnębienie, ponieważ jest ona oparta na faktach i nie wiem, jak osoba, która to przeżyła (ale samą śmierć ukochanego, samobójstwa nie było), na to zareaguje, więc wszystko się może zdarzyć :) ale miałby to być mój hołd dla osoby która zmarła, więc mam nadzieję, że realizacja tego projektu dojdzie do skutku :)

Jednakże póki co, brak mi typowego "życiowego doświadczenia" i nie wszystko potrafię opisać, więc do tego czasu zostanę przy Megan Hunt i moim nowym projekcie - dziewiątym sezonie Gotowych na wszystko :)

Po przeczytaniu twoich odcinków BOP stwierdzam że jesteś dobra w pisaniu :) znaczy ekspertem może nie jestem ale chyba trochę uzależniłam się od czytania książek ;) i mam ich sporo na koncie. Już po pierwszym rozdziale zazwyczaj wiem czy książka jest dobra i czy szybko ją przeczytam czy będę ją czytać po kilka podejść. Czasem mimo iż historia jest świetna książka jest napisana tak że nawet jeśli chcesz trudno zmusić się aby ją przeczytać. Czytając twoje pomysły na nowe odcinki BOP stwierdzam że jak na mój gust zaliczasz się do tej pierwszej grupy :) Nie mogłam się oderwać i zachłannie czytałam nowy odcinek aby poznać ciąg dalszy :) jak na razie idzie ci bardzo dobrze zwłaszcza że jak twierdzisz nie masz doświadczenia ;) czego bym nie podejrzewała.

Mam nadzieję zobaczyć kiedyś jedną, albo najlepiej wiele, z twoich książek na półce w księgarni :)
Ps. nie wiem w której klasie liceum jesteś ale myślałaś może nad kursem kreatywnego pisania lub pójściem na studia w tym kierunku??

Powtórzę się, ale dziękuję, dziękuję, dziękuję za miłe słowa :* Nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo cieszy mnie twoja opinia :)


Jestem w pierwszej klasie liceum, profil biologiczno-chemiczny, więc bardziej myślę o karierze związanej z medycyną niż przykładowo, z dziennikarstwem :) a wierz mi, że nie byłabym dobrą dziennikarką, ponieważ w gimnazjum pisałam artykuły do gazetki szkolnej i nienawidziłam tego. Pisanie pod presją czasu to nie moja bajka :) wolę coś napisać kiedy mam czas i wenę, bo zmuszanie się do pisania nie jest dobrym pomysłem :) no i przede wszystkim pisanie jest swego rodzaju odreagowaniem życia codziennego, taki mój azyl. Megan miała szopę na narzędzia swojego ojca, Lacey - mieszkanie Megan, a ja mam pisanie, taki mój własny świat, do którego nikt nie ma wstępu :)

P.S. A na którym "odcinku" jesteś? :)

Nie jestem dokładnie pewna ale chyba 4 strona

A co do kierunku to popieram wybór ja też wybrałam kierunek z rozszerzoną biologią i chemią tyle że ja wybrałam technikum a konkretnie to architekturę krajobrazu :) ogród jest moim azylem :) mam nadzieję kiedyś pracować na terenach zniszczonych przez idiotów rządnych kasy za cenę środowiska z zwierząt.

A pisać książki możesz w wolnym czasie jak Brenan z Bones (Kości) i łączyć przyjemne z pożytecznym :*

hahaha, przynajmniej nie będziesz miała problemu ze znalezieniem pracy, bo takich terenów jest, no... dużo :D

Bones nie oglądam, ale czytałam książki Kathy Reichs, która też jest antropologiem i pisarką :D no, bo w sumie, to mój cel życiowy jest podobny, bo ja chcę być lekarzem sądowym i przyjaciel ze mnie ciągle żartuje, że będę Megan Hunt 2.0 :D

Megan1011 to co piszesz jest po prostu wspaniałe( chodzi mi tu o dalsze sezony BoP). Czyta się to jednym tchem, więc z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg sezonu 6. :) Nie wiem skąd ty bierzesz takie pomysły, ale masz do tego głowę. Byłam zła jak się okazało, że nie będzie 4 sezonu Body of Proof, ale gdy dowiedziałam się , że piszesz kolejne części to od razu zabrałam się do czytania. To jest GENIALNE :D Wspaniała fabuła, dialogi, zaskakujące zakończenia i odcinki trzymające w napięciu . Oby tak dalej :D


P.S. Widzę, że nie tylko ze mnie się śmieją, ponieważ ja też chcę iść na medycynę sądową. :P

Popieram popieram (jeśli chodzi o 4 sezon) :) ale sama nie mogła bym tak jak wy planujecie pracować ze zmarłymi :( wiem że ta praca jest ważna i że tacy ludzie "mówią" za tych któży już nie mogą ale jednak.... sama nie wiem

Mam nadzieję :) ja nie czytałam jej książek.... warte przeczytania??

Jeśli chodzi o książkę watro przeczytać właśnie czytam 2 raz co mi się nie często zdarza:)
A co do pracy wiem , że dla innych może to być dziwne ,a nawet szokujące , ale ciekawi mnie medycyna. Więc zdecydowałam się na medycynę sądową , bo nie można nikogo zabić drugi raz :)


A książkę polecam w 1000000% :D

O książkę chodzi mi o to co pisze Megan1011, bo można to nazwać tak jakby książką.
A książek Kathy Reichs jeszcze nie czytałam , ale może w najbliższym czasie przeczytam :)

Trochę mnie tutaj nie było :)
więc tak: dziękuję bardzo, bardzo, bardzo za miłe słowa :*

Medycyna sądowa... przyznam szczerze, że są chwile, kiedy jestem w stu procentach pewna, że to jest właśnie to, ale są też chwile, kiedy jestem tym totalnie przerażona i wtedy gdzieś w głębi duszy liczę na to, że nie dostanę się na medycynę i zostanę psychologiem albo kimś takim ;) bo psychologia/psychiatria to taki mój plan C :) bo plan B to pisanie :D

no i zgadzam się, jednym z powodów, dla których myślę właśnie o medycynie sądowej, jest myśl: nie można zabić kogoś, kto już nie żyje :)

W stu procentach się zgadzam. Mnie też to trochę przeraża , że się nie dostanę bądź wymięknę.
Ale starajmy się myśleć pozytywnie. :D Wiadomo jest to trudne , ale jaka praca nie jest.
Moim planem B tez jest psychologia :)


I z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki :*

ooooo, to widzę, że wiele nas łączy :)

A nowy odcinek, jeśli się sprężę, będzie dzisiaj wieczorem :) ale niczego nie obiecuję, bo to trochę trudna do napisania część i nie wiem, czy to, na co się zdecydowałam, to dobry pomysł :)

Też się cieszę, bo widzę , że nie jestem jedyna. :D Może za kilka lat jak się spotkamy to będziemy się z tego śmiać. :P

A co do odcinków nie przejmuj się są wspaniałe :)

Okej ... Wczoraj mi nie wyszło, ale przed chwilą dodałam nową część :D

P.S. jeśli chcesz, możesz zarejestrować się na forum i tam komentować nowe odcinki :)

Dzięki za informacje :)
To zabieram się za czytanie :D

Cóż.... przeczytałam tylko dwie, bo tyle na wyposażeniu miała moja biblioteka ;) ale polecam :) kocham książki o lekarzach/pisane przez lekarzy, bo zawsze wtedy mogę liczyć na jakieś fajne medyczne ciekawostki i zagadnienia :)

Wnioskuję, że oglądasz Bones, a ja kieruję się w życiu zasadą: "albo książka, albo film", bo jeśli książka mnie zachwyci, a potem zobaczę ekranizację w dość kiepskim wykonaniu, to nie podoba mi się to i potem żałuję, że zepsułam sobie tylko wyobrażenie o bohaterach, już nie mówiąc o częstych zmianach w fabule :) i dlatego nigdy nie widziałam Bones, ani innych filmowych produkcji na podstawie książek :) Ale jak już pisałam, jeśli to Ci nie przeszkadza, to z czystym sumieniem polecam :)