Aż miło popatrzeć :) Aniela momentami "gra" Anką od Vegi.
Aż szkoda że Anieli nie zgrała Wranke.
Dokładnie to samo pomyślałam po pierwszym odcinku :)
O rany, nie...
No właśnie całe szczęście, że nie Warnke. Przerysowałaby Anielę w niesmaczny i dehumanizujący sposób, dodatkowo by ją niepotrzebnie rozerotyzowała. Kożuchowska zagrała to genialnie, balansując idealnie po środku.
Obejrzałam wczoraj na raz. Boski Armani i ogolnie cała ekipa.
Co to jest za kurtka taka fajna co Armani nosi?
Zgadza zie. Mój ulubieniec. Terapie na kozetce są boskie :) super para z Anielą:)