ludzie nie zostawią na tym suchej nitki. Walka z rasizmem, jak najbardziej, kompletne zakłamanie faktów, nie. Gdyby to był pastisz w stylu Quentina to ok. Ale na poważnie... głupota twórców nie zna granic.
Najgorsze jest to, że my historie jeszcze znamy. Niestety na naszych oczach na siłę próbuje się ją zmienić. Za kilka lat młodzież będzie miała tak nasrane, że będą mowić, że Kleopatra faktycznie była czarna, i w dodatku homo.