Twierdzisz, że w serialu śpiewała aktorka? Nie było odtwarzania piosenek z oryginalnych nagrań Anny?
Chętnie się przekonam ;) Ciekawią mnie również "świetnie odwzorowane realia tamtych lat, ludzi"...

Już wyjaśniam dokładnie.Piosenki były Anny German a aktorka ładnie udawała że je śpiewa-taki dubbing.Realia epoki radzieckie i PRL jak najbardziej wyszły,ubrania,kosmetyki,jedzenie,kombinatorstwo itd.Sam pamiętam sporo z tamtych lat a dla pewności porównałem ze zdjęciami z albumu.To serial ,który pokazuje jak ważny jest człowiek i jaką ma siłę w sobie a wtedy ciężko było i w Polsce i w ZSRR.To była artystka ze słowiańską nutą i to czuć w całym serialu.A przy okazji pokazano,że artyści mieli jakieś przesłanie do ludzi ,do świata choć sporo lubiło wypić lub kogoś wykolegować.

Właśnie oglądam pierwszy odcinek, faktycznie film pięknie zrobiony, ale zastanawiam się czy czegoś nie pokręcili. Przecież ojca Anny German aresztowali w 1938 r., kiedy Ania miała 2 latka, a dziewczynka, która ją gra na pewno nie jest 2-latką. Tutaj chyba trochę przegięli, niemniej jednak film wciąga.

Według wiki Anna urodziła się w 1936, ojca aresztowali rok później, a w 1938 stracili. Nie wiem na ile to wiarygodne. Pewnie do serialu zmienili, by mała aktorka mogła coś zagrać - z niespełna dwulatką byłoby trudno. A ta mała gra całkiem niezle.
Dziwi mnie tylko ocena serialu. Może nie jest to rewelacja, ale po pierwszym odcinku wydaje się dobry...

Słuszna uwaga, ale czego się nie robi, żeby zwiększyć radość oglądania. Malutkie dziecko nie zagrało by wcale. Ta mała dziewczynka zagrała zaś doskonale, więc... Myślę, że mimo wszystko reżyserzy, jak scenarzysta dobrze zrobili naciągając trochę scenariusz.

Aktorka nie śpiewała, o czym sama mówi w wywiadzie.
"Uczyła się pani śpiewać jak Anna German, a jednak w serialu pani nie usłyszymy.
- I jest mi z tego powodu smutno. Chciałam zaśpiewać, ale produkcja stwierdziła, że tembr mojego głosu nie do końca pasuje. Dlatego w scenach koncertowych są podłożone oryginalne wykonania Anny German, a podczas śpiewania a capella głos podkłada piosenkarka, która sama siebie nazywa "ukraińską Anną German" i od lat wykonuje jej repertuar." tytuł wywiadu "Oddajcie nam Annę German"