Jak każdy s-f urąga nauce ale nie po to się je ogląda żeby uczyć się nauki.
Swoją drogą tu już jest całkiem sporo odniesień do dość nowych rzeczy. Widać po samych pomysłach że serial powstał ostatnio.
W porównaniu do mieczy świetlnych z GW czy prędkości warp 10 z ST to tu jednak trochę tej fizyki jednak twórcy łyknęli.
Trochę widać brak funduszy w tym małym pojeździe co sobie ląduje na obcych planetach - bo tam nie ma miejsca na silnik nawet.
Tam jest mniej oprzyrządowania niż w samochodzie :) Taki wielki kontener na śmieci.
Mimo to jak wspomnę inne produkcje to tu jest dużo lepiej pod względem naukowym.
Trochę dużo propagandy czyli w nielicznej załodze musiała oczywiście znaleźć się osoba LGBTkuku (niejedna w zasadzie).
Ale z drugiej strony w 2019 nie ma seriali bez tej propagandy.
Fabularnie jest to ciekawe moim zdaniem.
Film podobny do Expanse.