Obejrzyj Fullmetal Alchemist Brotherhood, co prawda ma 64 odcinki, ale naprawdę warto. A oprócz tego słyszałem, że świetne jest "Shingeki no Kyojin"(znane także jako "Attack on titan"). Podobno bardzo dobry też jest "Kiseijuu - Sei no Kakuritsu", ale tu nie jestem pewien na 100%.

Oglądałam te wszystkie pozycje, bynajmniej się do tego zbierałam ale skończyły tak samo - przerwane w 1/4 serii. Wojskowe serie to nie mój klimat.

A nie lepiej obejrzeć najpierw pierwotną wersję Alchemisty? Bo Brotherhood to chyba skrócony remake?

Nie jest to skrócony remake. Właśnie z tego co wiem to Brotherhood trzyma się mangi, a pierwowzór niekoniecznie.

Jak dla mnie beznadziejne, nielogiczne, mające wiele luk. Na samym początku było ciekawie, potem oglądałam z zażenowaniem przez głupotę postaci i ich plaskomozgowie. Jedynie cool było to, ze na samym końcu wyszło na jaw kto to, a i tak miałam mindfu cka ze reiko i ta mikami? to ta sama osoba XD. Można było lepiej wykorzystać potencjał idei, ale coz nie wyszło. Nie wiem co cię tak zafascynowało, serio, bo dla mnie to był zmarnowany czas i mi przykro, ze mimo wysokich ocen wiele z niego nie wyniosłam. Ano, może tylko słowa Mei odnośnie lalek i jej światopogląd w jakiś sposób do mnie trafiły i może jakoś mnie ukształtują.
Ps bynajmniej jest przeczeniem lub jego wzmocnieniem, a nie zamiennikiem przynajmniej, choć sadze ze po 3 latach mozesz już to wiedzieć