gdyby anime skończyłoby się chociaż na wyznaniu miłości Futaby i Kou, albo na pocałunku. A tak pozostała tylko relacja znajoma-znajomy z klasy.
Lubię romanse, ale zakończenia zazwyczaj mnie denerwują. Chyba muszę sięgnąć po mangę.
Dobrze, że chociaż Kou stał się bardziej otwarty bo jak nie to chyba bym napisała pismo do twórców z pretensjami. A tak w ogóle to mogliby zrobić 2 sezon.
Są jeszcze 2 odcinki specjalne. Niezależnie od tego serial i tak obejmuje tylko 1/3 oryginalnej mangi. Wciągnięty w opowieść znalazłem na sieci oryginalną mangę w tłumaczeniu angielskim. Graficznie i narracyjnie manga jest taka sama jak anime (czy tez odwrotnie), a całość opowieści jest utrzymana konsekwentnie na stałym poziomie. Bardzo zgrabnie autorka powieść skonstruowała. Tak więc czyta się bardzo dobrze Przeczytałem parokrotnie, a nie do tej pory skupiałem się raczej na studiu Ghibli. Mangę tez wydano w Polsce jako "Ścieżki młodości". Swoją drogą nie wiem czy nie są dostępna na sieci też wersja polskojęzyczna. W każdym razie polecam!:) Gdybyś potrzebowała jakichś dodatkowych informacji to daj znać.
A masz jeszcze namiar na te mangę po angl? :) na cda są te dwa odcinki specjalne?
Swoją droga mam tez papierową wersję, ale w tym wypadku tłumaczenie nie przypadło mi do gustu. Tłumacz chyba nie czuł klimatu. Za to doszło parę dodatkowych stron. Autorka wytłumaczyła, że w wydaniu magazynowym niezbednę były obcięcia ze wzgledu na ogranoczą objętośc magazynu
Angielską wersje mozesz przeczytać np. na tej stronie:
https://ww.mangakakalot.tv/manga/read_ao_haru_ride_manga
hmm. To powyzej to tylko tylko powturzenie pierwszej odpowiedzi. Przez chwilę nie byłem pewien czy ten komunikator wogóle ja wysłał