PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=873628}

Arcane

8,6 38 579
ocen
8,6 10 1 38579
7,0 6
ocen krytyków
Arcane
powrót do forum serialu Arcane

... serial ma nadal syndrom dziecka, który na siłę chce się przypodobać dorosłym poprzez "poważne" i "dorosłe" sceny.

W I akcie były długie ujęcia, bohaterowie mówili szekspirem oraz wolną dykcją, pojawiła się krew itp.

A w 2 akcie poszli o krok dalej i mamy w animacji scenę seksu, palenie, chlanie i slumsowy burdel (który pojawił się w serialu po co?).

Odnoszę wrażenie, że Riot chce zbyt mocno umrocznić serial i koniecznie pokazać, że to "poważna" produkcja i stąd te wszystkie nic nie wnoszące dorosłe sceny. Po co pokazywali burdel? Co on wnosi do serialu?

Po co scena seksu? Czy wniosła ona cokolwiek do dalszej fabuły? Nic - od, animacja bzykania się przeplatana z magią arkany... Gdyby chociaż były pokazane jakieś rozterki, może coś w stylu "usidliłam go". Ale nie - scena jest, bo jest...

Zero tu żartów, lekkości w prowadzeniu historii. Wszystko ultra poważne, a Vi nawet pokazuje fakolca.

Serial wręcz krzyczy do widza, że "jestem poważnym serialem pokazującym powazną historię - proszę mnie traktować jak dorosłego"

Nie uważam, że to zły serial - ale zdecydowania brakuje tu wyważenia. Mamy tu świetne sceny z Jinx, montaż jest tu na wysokim poziomie i zdecydowanie robi tu robotę, gdy mamy to przekazania jej szaleństwo.

Podobają mi się kadry, które emocjonalnie współgrają ze sceną (np. Jayce "łapiący" portal w rękę).

Wreszcie podoba mi się postać Wiktora, który zatracony w szukaniu odpowiedzi na pytania związane z arkaną, gotowy jest poświęcić swoje człowieczeństwo.

I wydaje mi się, że serial wystarczająco tutaj pokazuje co ma do zaoferowania. Jest tam wystarczająco dojrzały bo pokazuje ludzkie problemy związane z polityką, korupcją czy zwykłą chorobą, która tłamsi geniusz młodego umysłu

"To dosyć smutne, że te najjaśniejsze gwiazdy najszybciej gasną" <----- właśnie takie sceny i dialogi sprawiają, że to dorosły i uczciwie poprowadzony wątek. A nie na siłę wplecione fakolce, krew czy "dorosłe" sceny, które zdają się obnażać to, że Riot nie do końca wierzył w sukces serialu i to, czy zostanie odebrany dorośle, dlatego wpakował tam mnóstwo pseudo dorosłych odnośników.

ocenił(a) serial na 7
DroMak

Zgadzam się, czytam same 10/10 I pochwały dla serialu, a ja zachodzie w głowę czemu siedzę neutralnie przez większość seansu i nie umiem się emocjonalnie wciągnąć w historię.

Nawiasem mówiąc najbardziej właśnie podoba mi się wątek Wiktora i Jayce, bo właśnie zrobiony z serduchem, a nie pseudo powagą jak u Vi i spółki.

Zawsze mnie fascynowalo, że taki lol to zwykła naparzanka z kolorowymi postaciami robiącymi piu piu z pistolecików, a lore próbuje nam wmówić że to brutalny świat. Po co?

Syndrom dziecka bawią cego się w dorosłego - na ten sam syndrom cierpią obecnie gwiezdne wojny, kiedyś lekka opowieść w kosmosie o bohaterach walczących że złem, a dziś krwawa historia z brudnym klimatem (rogue one, mandalorian).

Nie wiem, może twórcy boją się porównań do marvela (który właśnie zdobył serce publiczności przez idealne wyważenie powagi i humoru).

W każdym razie zobaczymy co przynieaie akt 3. Liczę na jak najwięcej Wiktora i Jayce, watek VI i Jinx mnie kompletnie nie interesuje

DroMak

No Nie wyobrażam sobie Zaun bez Krwi, korupcji czy innych narkotyków. Przecież oni obraz tego miasta kształtowali przez kilka lat

Gnom_4

Z ciekawości, dlaczego Zaun jawi się jako takie zepsute miasto? Co to wnosi do gry opartej o bitwach kolorowych postaci na kolorowej mapie?

ocenił(a) serial na 10
DroMak

Do samego gameplayu nic nie wnosi, ale taki jest lore tej gry i Riot postanowiło zekranizować część świata, które sobie wymyśliło. To nie jest ekranizacja rozgrywki, którą grałem tydzień temu jak mi dobrze poszło na Topie XD.

Ja zadam lepsze pytanie:
"Dlaczego w Harym Poterze są magowie, zamiast hakerów?" Nie wiem, tak sobie autorka wymyśliła.
albo
"Dlaczego w Gwiezdnych wojnach biją się na miecze świetlne?" Nie wiem, może dlatego, że wyglądają fajnie na ekranie jak robią bzium bzium?

A lore dla gry też ma swoje znaczenie, nie od strony gameplayu, ale od strony designu i wizji gry. Dzięki temu widać, że postacie należą do tego samego universum i mają mniej więcej sens. To też wprowadza element zależności między postaciami i posiadają unikatowe interakcje między sobą.
Lore postaci przydaje się też w momencie designu postaci. Designer jest w stanie dostosować zachowanie, animacje i ogólny feeling postaci aby gracz miał wrażenie, że taka postać ma sens

DroMak

Z jednym się zgodzę - czasem brakuje trochę więcej lekkości i humoru, serial potrafi przytłoczyć. Jednak ja nie czepiał bym się pokazywania scen seksu, czy burdelu bo to element świata przedstawionego i skoro wymyślili sobie, że tak ma ich obraz wyglądać, to właśnie to mają te sceny na celu. Na pewno nie można powiedzieć, że są one nie spójne. Dodał bym jedyne więcej scen z przymrużeniem oka, jednak nie zabierając innych. Ale to tylko drobny zarzut, bo ja póki co przy pierwszych 6 odcinkach bawiłem się naprawdę dobrze.

ocenił(a) serial na 9
DroMak

Bez przesady. Może i jest mrocznie, ale mamy trochę żartów sytuacyjnych i całą postać Jinx. Co do brutalnych scen bardzo dobrze, Arcane jest już o kilka poziomów wyżej od wielu innych tym podobnych animacji, bo nie boi się pokazywać krwi czy śmierci. Scena seksu? Fajnie zmontowana z odkryciem naukowym Victora, nie mam nic do niej. Czy była potrzebna? Na ten moment może wydawać się, że nie. Aczkolwiek wydaję mi się, że nasza pani z rady coś przed nami ukrywa i dostaniemy twist fabularny. Serial jest mroczny i krytykowanie go za to trochę się mija z celem. To tak jakby przyczepić się do marvelowskiego "What if" za to, że co chwila w nim ktoś żarty rzuca. Taką wizję mieli twórcy i tyle.

Daven___

Wytłumaczyłem na końcu, że mrok oraz dorosłość serialu można przekazywać nie robiąc tego na siłę jak ze sceną seksu, która nie wniosła do serialu dużo poza fanserwisem (ba, żadna z postaci nie odnisła się do tej sceny nawet przez sekundę).

Nie krytykuję go za to, że jest mroczny - krytykuję go za to, że próbuje być czymś więcej niż jest

ocenił(a) serial na 9
DroMak

a może ze względu na to, że seks jest częścią ludzkich potrzeb chcieli nadać postaciom człowieczeństwa. jaycowi, że uległ urokowi radnej, ale i to, że ona jest zdolna do tak mocnego wpływania na kogoś by osiągnąć coś o czym jeszcze nie wiemy. w pierwszych odcinkach widać było, że wpływa na głosowanie innych. a burdel pokazuje między innymi jaki to jest świat podziemi, wyrzutków, brudnego biznesu. Ci na górze udają lub żyją w niewiedzy, aspirują do oświeconych, a tak naprawdę (scena z wodą) ich ścieki trują wyrzutków. nie ma dobrobytu bez eksploatacji kogoś lub czegoś, nie da się uzyskać harmonii, zawsze będzie ktoś stratny.

agbe

"a może ze względu na to, że seks jest częścią ludzkich potrzeb chcieli nadać postaciom człowieczeństwa. "

Idąc tym tokiem rozumowania to w każdej animacji Disneya powinni dać seks, a mimo to potrafią w swoich animacjach pokazać ludzkość o wiele lepiej. Brzmi to tak jakby bez seksu nie dało się pokazać człowieczeństwa.

Człowieczeństwo nie sprowadza się tylko do seksu, a jeżeli już koniecznie chcemy wprowadzić wątek seksualności, to wystarczy pocałunek. Zazwyczaj to wystarczy

ocenił(a) serial na 9
DroMak

Od kiedy seks jest tak gorszący, było to pięknie pokazane i połączone z magią nie wiem czemu nadawać mu miana wyuzdania. Film nie jest kierowany tylko dla dzieci ale tez dla nastolatków i starszego widza dla którego seks nie jest taboo. Nie powiedziałem, że człowieczeństwo to seks ale seksualność jest nieodzowna człowiekowi. Pokazano w ten sposób pogłębienie relacji, wielkie mi halo

agbe

Nie powiedziałem, ze jest gorszący. Mówię tylko, że w moim odczuciu takie sceny wywołują u mnie uczucie, tak jakby serial chciał być na siłę dorosły. Sceny seksu potrafią być pięknie zrobione, albo chociaż wnoszą coś do fabuły.

Tutaj scena seksu jest... bo jest. Nawet jeśli to dorosły świat to zostało to pokazane na odwal się co pogłębia to odczucie, bo ani Jayce ani ta murzynka nie odnoszą się do tego aktu w żaden sposób.

TO najbardziej "boli". Jak cały serial wydaje się fabularnie i scenariuszowo przemyślany to dziwnym trafem te "dorosłe" rzeczy wydają się być wcisnięte do tego na siłę.

ocenił(a) serial na 10
DroMak

"serial ma nadal syndrom dziecka, który na siłę chce się przypodobać dorosłym poprzez "poważne" i "dorosłe" sceny." Na siłę przypodobać dorosłym? To nie jest produkcja dla dzieci, nie sądzę aby byli "dorośli", których do obejrzenia tego serialu zachęci NIESAMOWICIE dorosła scena palenia lub pokazanie środkowego palca.

"Odnoszę wrażenie, że Riot chce zbyt mocno umrocznić serial i koniecznie pokazać, że to "poważna" produkcja i stąd te wszystkie nic nie wnoszące dorosłe sceny. Po co pokazywali burdel? Co on wnosi do serialu?"
I znowu cicho przemycone między wierszami, że skoro gra jest na podstawie uniwersum, które do tej pory najbardziej znane było z gry komputerowej to nie może być to "poważne" ani mroczne. Po co scena z burdelem? Dlatego, że jest to część świata przedstawionego na ekranie. Vi idzie tam w celu zdobycia informacji, gdzie według Ciebie powinna iść, żeby nie było mrocznie? Na siłownie? Do koktajl baru? Zaun jest zadupiem Piltover, żyją tam biedni ludzi, szerzy się handel nielegalnymi rzeczami, prostytucja, ludzie piją, palą i nawet czasami zdarzy im się pokazać faka. Właśnie taka ta dzielnica ma być, mroczna, odrażająca. To tak jakby dyskutować, że Gotham jest zbyt mroczne.

"Po co scena seksu? Czy wniosła ona cokolwiek do dalszej fabuły? Nic - od, animacja bzykania się przeplatana z magią arkany... Gdyby chociaż były pokazane jakieś rozterki, może coś w stylu "usidliłam go". Ale nie - scena jest, bo jest..."
Scena seksu może być bez znaczenia, ale jeśli miałbym szukać tutaj jakiegoś ukrytego przekazu to postawiłbym na kontrast który mieliśmy zobaczyć. Moim zdaniem nie bez powodu scena łóżkowa przeplata się ze sceną z laboratorium. Może to ukazywać jak zmieniają się priorytety naukowców. Jayce uwikłany w politykę, korupcje, romanse. Viktor próbujący za wszelką cenę ulepszyć technologię hextech. W lore Ci panowie mają odmienną wizję przyszłości, możliwe że właśnie to był początek.

"Zero tu żartów, lekkości w prowadzeniu historii. Wszystko ultra poważne, a Vi nawet pokazuje fakolca."
Nie wszędzie muszą być żarty, to nie komedia.
Vi pokazuje faka bo jest to częścią tej postaci, taka ma właśnie być.

"Z ciekawości, dlaczego Zaun jawi się jako takie zepsute miasto? Co to wnosi do gry opartej o bitwach kolorowych postaci na kolorowej mapie?"
Wydaję mi się, że to jest główny problem przez który wytykasz temu serialowi, że próbuję być zbyt dorosły.
Z jednej strony opierasz się o znajomość gry(nawet jeśli nie grasz/nie oglądasz to wiesz jak wygląda) i dlatego uważasz, że serial ma niepotrzebne, ostrzejsze wstawki. Z drugiej strony nie znasz lore, które w odróznieniu od gry nie jest takie kolorowe. Może jeśli fabułą posunie się w kierunku Bandle City(kraina yordlów. czyli m.in. Heimerdingera) to wtedy będzie wesoło, kolorowo i śmiesznie. Lore nie musi się opierać na samej grze, gdyby tak było to jest niewielka szansa, że kogokolwiek by ono zainteresowało. Należy też pamiętać, że historia gry to nie tylko postacie z League of Legends, ale też z karcianki czy choćby tft.

robbo9026

"Na siłę przypodobać dorosłym? To nie jest produkcja dla dzieci, nie sądzę aby byli "dorośli", których do obejrzenia tego serialu zachęci NIESAMOWICIE dorosła scena palenia lub pokazanie środkowego palca."

Z ciekawości obejrzałem sobie parę rozgrywek z Lola na yt. Animacje przemocy są kreskówko ugrzecznione, kolory podbite, a sam rodzaj rozgrywki sprawia wrażenie arcade'u, który wygląda przyjemnie. W niczym nie przypomina tego co widzimy w serialu. Dlatego słusznie można założyć, że odpalając ten serial możemy spodziewać się nie przesuwania wajchy klimat skrajnie w drugą stronę za pomocą tanich trików.


"to nie może być to "poważne" ani mroczne. Po co scena z burdelem? Dlatego, że jest to część świata przedstawionego na ekranie. "

Jeżeli już decydujemy się na powagę czy mrok, to można to robić naturalnie za pomocą dialogów, budowania świata czy pokazywania problemów głównych bohaterów. Taki wątek jayce jest poprowadzony bardzo dobrze i jego zmieszanie polityką jest pokazane tak jak sobie tego wyobrażam od każdego filmu, która ma zamiar to pokazać "na poważnie".

Dalej - nigdzie nie powiedziałem, że nie może być mrocznie albo poważnie. Ale jest to ten sam problem co z gwiezdnymi wojnami, o czym wspomniał ktoś wyżej - seria budowana latami na lekkim stylu i wprowadzająca "nagle" tak mocne klimaty jak seks (do którego żadna z postaci się nie odnosi), slumsy, palenie, picie, mordy, krew i przemoc oraz twarda polityka, wydaje się być zbyt dużym przeskokiem, który odczułem na ekranie odpalając nowe odcinki, zwłaszcza, że animacje przyzwyczaiły nas raczej do opowiadania "lżej" takich historii.


"Po co scena z burdelem? Dlatego, że jest to część świata przedstawionego na ekranie."

A dlaczego jest to część świata przedstawionego na ekranie? xD

"Vi idzie tam w celu zdobycia informacji, gdzie według Ciebie powinna iść, żeby nie było mrocznie? Na siłownie? Do koktajl baru? "

Wystarczy zwykły bar - zwykła klisza fabularna, że w barze siedzą oblechy i ludzie spod ciemnej gwiazdy. Nie trzeba tutaj zatrzymywać się na scenie, gdzie Caithlyn ogląda jak gościowi jest ciągnięty drut, bo to żałosne i nic nie wnosi do fabuły - NIC.


"Scena seksu może być bez znaczenia.."

I taka się wydaje, a dalsze rozmyślanie to takie budowanie argumentu pod tezę. Nawet jeśli twórcy chcą pokazać przepaść - to zrobili to tak dużo razy w serialu, że nie potrzeba do tego dodatkowej sceny. Skoro Riot tak bardzo chce traktować widza jak dorosłego, to niech nie traktuje go jak idioty, gdzie trzeba pokazać skrajne przepaście.


"Nie wszędzie muszą być żarty, to nie komedia."

Żart nie oznacza komedii - nie spłycajmy kina do tak prozaicznych hasełek i skrajności.

"Vi pokazuje faka bo jest to częścią tej postaci, taka ma właśnie być."

Czyli jakby nie pokazała to byłoby źle? xD Odjęłoby jej charakteru, ten jeden palec miał coś dodać ważnego do historii?


"Z drugiej strony nie znasz lore, które w odróznieniu od gry nie jest takie kolorowe...."



Nie mam nic przeciwko takim zabiegom - uważam, że w każdym uniwersum znajduje się miejsce zarówno do opowiadania lżejszych i jak i dorosłych historii. problem polega na tym, że Arcane robi to w sposób niewyważony.

Fabuła tego serialu wydaje się być przemyślana i dopracowana. Dialogi są łądnie napisane, voice-action stoi na wysokim poziomie i tak dalej. Problem pojawia się właśnie w momentach, gdzie trzeba pokazać nieco doroślejszych klimatów i pojawiają się "z dupy" takie sceny, które wymieniałem już wiele razy w temacie. Każda scena ma oddziaływanie na drugą, łączą się w logiczną całość, a dziwnym trafem te aspekty "maksymalnie" dorosłe są jakimś dziwnym fillerem, zapychającym czas antenowy odcinka.

Ani scena seksu nie oddziałuje fabularnie (nie było o tym rozmowy, nikt tego nie widział, Jayce wrócił do badań jak gdyby nigdy nic).

Ani scena w burdelu nie oddziaływała nic fabularnie (mogłaby się zdarzyć nawet w zwykłym barze, bo i tam grają w karty i chleją piwsko), no ale trzeba było pokazac burdel.. bo tak.. bo za mało mroku xD

Vi pokazuje fakolca (co znowu nic nie dodaje do sceny), bo chyba za mało pokazała jaka z niej twarda babeczka xD

Te sceny są po prostu wciśnięte na siłę - i to jest przykre.

ocenił(a) serial na 10
DroMak

Jakie tanie triki? Serial NIE JEST na podstawie League of Legends tylko na podstawie uniwersum. To tak jakby ktoś narzekał, że film Resident Evil ma inny klimat niż gra.

Co to Gwiezdnych Wojen to się nie wypowiem bo nie oglądałem, ale Lore lolowe nie jest piękne i kolorowe. Ba! Zaun to nie jest nawet najgorsza kraina w Runterze.

To że animacje, które oglądałeś do tej pory prezentowały lżejszy klimat nie oznacza, że wszystkie takie są. Co to w ogóle za porównanie? To nie Disney. Chociaż nawet Disney potrafi dowalić mocnym klimatem.

To, że scena w burdelu Cię w jakiś sposób gorszy nie oznacza, że jest źle przemyślana. Jakby w barze ktoś palił szluga, albo pił piwo to pewnie też byś się do tego przyczepił. No bo skoro już mamy bar to po co pokazywać jak ktoś pije alkohol, przecież to wiadome...

A czy ten jeden palec aż tak bardzo Cię boli, że musiałeś o nim wspomnieć tyle razy?

Przecież Vi poszła do burdelu spotkać się z osobą, która dała jej informacje na temat tej kobiety od SIlco.

Każdy film jaki powstał można by ugrzecznić i sprawić, że byłby family friendly, ale po cholerę? Jedni lubią oglądać Króla lwa, a inni Teksańską masakrę piłą mechaniczną. Ale ani jedni, ani drudzy nie wchodzą na forum poświęcone filmom i nie piszą, że w animacji Disneya śmierć Mufasy powinna zostać lepiej pokazany, powinny latać flaki, a ledwo żywy lew powinien się powoli wykrwawiać, albo że śmierć bohaterów z rąk Leatherface jest zbyt brutalna i im się to nie podoba.

ocenił(a) serial na 10
DroMak

"Odjęłoby jej charakteru, ten jeden palec miał coś dodać ważnego do historii?"

Tak, możliwe, że by odjęło charakteru.


"Nie mam nic przeciwko takim zabiegom - uważam, że w każdym uniwersum znajduje się miejsce zarówno do opowiadania lżejszych i jak i dorosłych historii. problem polega na tym, że Arcane robi to w sposób niewyważony."

Jeżeli idę na komedie do kina, albo oglądam Rick i Morty na Netflixie, to raczej nie spodziewam się, że film zapoda mi nagle poważną scenę jak ktoś jest ciężko chory i ma zaraz umrzeć. Jeżeli już takie sceny pojawiają się w komediach, to raczej są przerabiane na żart. W filmie Asterix i Obelix Misja Kleopatra, jakoś nikt nie narzeka na to, że jest w nim za dużo żartów?? Albo, że brakuje w nim poważnych tematów??
Misja Kleopatra = komedia = mało lub brak poważnych tematów.
Arcane = morczny klimat = mało lub brak żartów.
Tak samo jest z grami lub muzyką. Jeżeli gram w starcrafta to nie spodziewam się, że nagle dostane element fps, albo jak słucham metalu to nie wejdzie mi kawałek z lofi nagle. Taki gatunek.


"Ale jest to ten sam problem co z gwiezdnymi wojnami, o czym wspomniał ktoś wyżej - seria budowana latami na lekkim stylu i wprowadzająca "nagle" tak mocne klimaty jak seks (do którego żadna z postaci się nie odnosi)"
Nie jestem pewien, ale nowa trylogia sw może mieć troche inny problem niż tylko 'mroczniejszy klimat'. Raczej fabuła jest do d*py i postacie nie trzymają się kupy. Poza tym imo disneyowskie sw wciąż jest bardzo lekkie.

ocenił(a) serial na 10
lokomocio

"Nie mam nic przeciwko takim zabiegom - uważam, że w każdym uniwersum znajduje się miejsce zarówno do opowiadania lżejszych i jak i dorosłych historii. problem polega na tym, że Arcane robi to w sposób niewyważony."

Poza tym wydaje mi się, że Arcane w wyważeniu akcji / rozmów itp. radzi sobie mistrzowsko.

ocenił(a) serial na 9
DroMak

Teraz kiedy znamy już 3 akt odniosę się do sceny w burdelu i sexu między Jayce'm i Mel.
Postawienie na burdel w Zaun zamiast zwykłego baru miało bardzo prostą przyczynę. Wybrano go nie dlatego że burdele to synonim zepsucia ale dlatego jak jego środowisko wpłynęło na zachowanie i dialogi Vi i Cait. Tak proszę państwa, lokacja w filmie/historii może stymulować pewne sytuacje które w innej lokacji nigdy by się nie wydarzyły. Chcesz wprowadzić do historii małego chłopca złodziejaszka? Wyślij bohaterów na zatłoczone targiwisko. Chcesz żeby bohaterowie się do siebie zbliżyli i zaczęli współpracować? Zamknij ich w jakiejś małej przestrzeni. Tak to działa.
Burdel w Arcane został potraktowany narzędziowo. Vi mogła zdobyć informacje o Silco wszędzie ale nie wszędzie można się dowiedzieć o cudzej orientacji znając się parę godzin w niewymuszony sposób. Burdel zainicjował rozmowę z której widzowie dowiedzieli się że Cait podoba się Vi a potem że Cait może zainteresować się Vi bo wybrała flirt z kobietą zamiast jakimś chłopaczkiem. O to właśnie chodziło autorce scenariusza by nie używając nigdzie słowa gay czy innych określeń społeczności LGBT dać jasny sygnał że Vi i Cait mogą mieć na siebie kanonicznego dla lore krasza. Nic więcej. Zwykły bardzo zresztą udany zabieg scenariuszowy.
A co do Mel i Jayce'a to sex miał pokazać że ich relacja jest szczera i na tyle głęboka że Mel jest w stanie się postawić własnej matce i krajowi i zrobić to co Jayce uważa za słuszne dla Piltover. Nie ma wyższego aktu intymności i afektu niż sex. Pocałunek to nie to samo.

Solllaris

"Burdel w Arcane został potraktowany narzędziowo. Vi mogła zdobyć informacje o Silco wszędzie ale nie wszędzie można się dowiedzieć o cudzej orientacji znając się parę godzin w niewymuszony sposób. Burdel zainicjował rozmowę z której widzowie dowiedzieli się że Cait podoba się Vi a potem że Cait może zainteresować się Vi bo wybrała flirt z kobietą zamiast jakimś chłopaczkiem. O to właśnie chodziło autorce scenariusza by nie używając nigdzie słowa gay czy innych określeń społeczności LGBT dać jasny sygnał że Vi i Cait mogą mieć na siebie kanonicznego dla lore krasza."


Kompletnie nie przekonuje mnie ta argumentacja. Miłość i zauroczenie w 99% filmów występuje pomiędzy bohaterami w zupełnie rożnych sytuacjach. Bar, koncert, strzelanina, zwykła pogaducha.

A tymczasem brzmi to tak, jakby wprowadzenie burdelu było warunkiem koniecznym by zainicjować dialog. To raczej jest sygnał nieumiejętności pisarskiej (która zmusza do używania radykalnych środków przekazu), niżeli traktowania narzędziowego.

O wiele bardziej czuć chemię między bohaterkami w scenie, gdy Cait rusza po lekarstwo dla Vi, gdy rozmawiają ze sobą, gdy się otwierają. A nie, że w burdelu dyskutują o tym czy lubią laski czy facetów xD

ocenił(a) serial na 10
DroMak

Scena Jaycea z Mel ani trochę nie wygląda na naciąganą :D. Ekstremalnie śliczna animacja przeplata się z tym co przechodzi Viktor i animacjami arkanu. Również dobrze ukazany kontrast między sytuacją Jayca i Viktora, ogólnie mistrzowsko poprowadzone sceny :D.

Jeżeli chodzi o dolne miasto, to skoro całe Zuan jest zepsute, to przecież nie będą pokazywać w nim ogrodów czy motylków :D.

"Zero tu żartów, lekkości w prowadzeniu historii. Wszystko ultra poważne, a Vi nawet pokazuje fakolca."
Polecam jakąś komedię jeżeli tego szukasz :)

ocenił(a) serial na 9
DroMak

Ja mam już dość bezpiecznych seriali, których ostatnio wychodzi mnóstwo. Dlatego szanuje Riot, że nie ugrzecznili serialu, tylko poszli w full mrok.

ocenił(a) serial na 10
DroMak

Jesteś trochę odklejony więc nie za bardzo wiem jak to skomentować, ale się postaram... odniosę się tylko do sceny łóżkowej, bo reszta twoich argumentów prosi o pomstę do nieba. Serial próbuje być dorosły bo wpłata niepotrzebna scenę seksu? To jest normalna potrzeba fizjologiczna. W całym pojawią się tylko jedna taka scena, nie ma więc co narzekać na przeseksualizowanie. Sama scena wykonana jest znakomicie(rozkosz dla oka), a pokazać na kontrast między Viktorem, a Jaycem - piorytetow, które się zmieniły i to nad czym obaj teraz "pracują". Był to również początek romansu wyżej wymienionego Jayce i tej kobitki. To już sceny seksu nie można pokazać? Jeszcze w tak artystyczny sposób? Damn.

mrozek_pio

W tym przypadku scena seksu jest kompletnie niezintegrowana z resztą filmu, a fakt, że tylko wydumane interpretacje (przepaść między Viktorem a Jaycem) próbują robić z niej pożytek, pokazuje, że jednak trochę za bardzo zagalopowano się.

Jeszcze czekałem na akt 3, który np. mógłby pokazać, że kobieta manipuluje Jaycem i poprzez łóżko chciała na nim wymusić konkretne decyzje polityczne. Tymczasem jest to zwykły romans, więc scena kompletnie nie potrzebna, bo nie wnosi nic fabularnie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones