…głównie gadają - co jak na film na podstawie gry opartej o rywalizację i „nawalanie się” i zero fabuły jest trochę dziwne.. a do gadania niepotrzebn wcale doskonałej technicznie fabuły… z odcinka na odcinek coraz nudniej… po 9 odcinkach wałkowania tego samego w kółko czuć duże znużenie… jakaś polityka, układy w radzie, jeden radny mówi to drugi tamto, ciemne interesy, łapówki itp wewnętrzne układy i układziki .. jak na „kreskówkę” to za dużo tu lore i „gadanej” historii postaci a za mało po prostu pokazania danych postaci „w akcji”...
Zastanawia mnie jedna rzecz którą można zaobserwować w ostatnim czasie wśród opinii.
Budowania świata, duża ilość dialogów, spiski, intrygi = aktualnie nudna dla wielu odbiorców, coś za co kiedyś taka Gra o Tron była wynoszona na szczyt jest teraz krytykowane.
Za to wszystkim brakuje akcji i rozpierduchy - XD Widać Marvel wychował sobie odbiorców.
Osobiście uważam że walisz głupoty. To dlaczego ten serial tzn Arcane jest tak dobry to właśnie przez skupienie na Lore, na postaciach, na ich rozterkach i mniejszych historiach. Sceny akcji wkomponowane w świetną animację są tak dobre dlatego ze jest ich mało - ale kiedy są to mają swój sens, wynikają z czegoś i do czegoś prowadzą, nie są tylko tępym mordobiciem wrzuconym by tacy jak ty się nie nudzili.
Jak chcesz sobie pooglądać postaci w akcji to odpal sobie grę albo oglądnij jakąś inną nędzną adaptacje gry której ocena szoruje między 3 a 5/10.
Typowa odpowiedź jakiej się można było spodziewać .. można polemizować tylko po co skoro nie zrozumiałeś sensu pierwotnej wypowiedzi dalsza dyskusja jest bezprzedmiotowa
Najlepiej zrobić niemy film, gdzie jakaś akcja jest co minute xD WTTW_FILM trafnie wypunktował
niczego nie wypunktował tylko powiedział, że akcja to jest w grze a on bardzo chętnie pozna historię postaci..i posłucha samych dialogów... do argumentów takich jak np. odnośnie proporcji (że za dużo gadania a akcji prawie wogóle) odniósł się w równie dziecinny co ty sposób, z którym nawet nie warto dyskutować (wiec nie wiem po co to robię) - mianowicie, że jak się niepodobało to spierd... mistrz debatowania!! brawo!
Nie, po prostu twoja opinia ma mało wspólnego z rzeczywistością. To, że dialogi są przesadzone i zbyt długie + w serialu jest brak fabuły to tylko twoja subiektywna opinia niczym nie oparta. Dialogi jak i postacie i cała fabuła jest budowana stopniowo. Rozumiem, że ktoś liczył na ,,nawalanke'' w stylu gry, ale wtedy ten serial niemiałby żadnego sensu i pomysły wyczerpałyby się po chwili. Według tego co napisałeś, Better Caul Saul to beznadziejny serial, bo więcej gadają niż jest akcji.
Co do niej to chyba muszę się z nią zgodzić. Wahałem się z oceną między 6 a 7 ostatecznie dałem "brak oceny"
Powiem tak. Z serialami animowanymi dla dorosłych jestem związany od lat.
Ale żaden mnie tak nie rozczarował.
Nie jestem ekspertem ale kiedy oglądam serial animowany to oczekuje:
A) Zrozumiałej fabuły w odcinkach. Nie lubię oglądać odcinków seriali nierozumiejąc o czym one są. A przy oglądaniu Arcane często mi to towarzyszyło
B) Humor. Lubię seriale z humorem. A czy tutaj były jakieś śmieszne sytuacje? To nie wiem. Z jednej strony szanuję że serial nie opiera się na wygłupach i głupich żartach no ale i tak humor dla mnie jest ważny.
C) Emocji. Poza odcinkami 3 i 9 żadne emocje mi nie towarzyszyły. Poza znudzeniem.
Na dodatek serial ma za mało odcinków żebym mógł go pokochać. Może oceniłem wysoko seriale 1-sezonowe. Ale to dlatego że potrafiły mnie zachwycić.
Co do serialu. To może animacja była ładna (ale co z tego? Nie oglądam filmów i seriali żeby się zachwycać warstwą wizualną).
Także. Nigdy nie zrozumiem zachwytów (chyba że oceni to osoba która jest wielkim fanem LoL'a i uważa że serial idealnie ekranizuje grę)