Jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć o co chodziło z Czarną Różą w ostatnim odcinku? Nie rozumiem sceny, w której Mel mówi, że Czarna Róża jest oszustką, Ambessa potem umiera, a Mel ją obejmuje w tym czasie. Coś mi tu umyka...
Czarna róża to tacy "Masoni" z innego kraju, Noxusu. Ma na celu zwalczać Mordekaisera, któy ma wrócić z zaświatów i podbić cały świat i potrzebują do tego Ambessy/Mel najwidoczniej, because reasons. Nic dziwnego, że ci umyka, bo jest przedstawiona kompletnie na siłę i zbyt tajemniczo, byle działać jako zwiastun kolejnej serii, która ma być właśnie o Noxusie