Oglądając drugi sezon z każdym odcinkiem miałem coraz większe obawy że nie uda się tego dobrze zakończyć.
Na szczęście scenarzyści udowodnili że się myliłem, Ten odcinek to kompletne arcydzieło. Dwa razy dosłownie miałem goosebumps jak to oglądałem, a co najważniejsze zrobili wszystko perfekcyjnie fabularnie, w przeciwieństwie do np. Gry o Tron.