Viktor który z ledwie żywego zmienia się w super sajanina. Warwick który powinien być bezrozumna bestia słucha rozkazów super sajanina I staje się niemożliwa do zabicia jednostka która nic nie wnosi. I cały odcinek jest naprawdę słaby poza pojedynczymi scenami które są fajne ale bardziej jako widowisko a nie część fabuły.