Dokładnie. Arnold kulturysta to super motywacja i piękna historia. Arnold aktor to kultowe role i kawał popkultury. Arnold polityk to lewacka Kalifornia i brak wolności co przy okazji pandemii wyszło. Mimo że nie podzielam jego poglądów to go lubię, a ten trzy częściowy dokument to dobra robota.

Dla mnie znów odwrotnie, pokazał tym, że rozumie co to życie w społeczeństwie, w przeciwieństwie do antyszczepionkowców i innych obrażalskich co to nie dorośli do życia w jakiejkolwiek zbiorowości.

Antyszczepionkowcy mieli rację, nie Arnold.

Film to jedna wielka hipokryzja i reklama demokratów. Arnold śmieje się nam w twarz gadając banialuki o eko, szczepieniach itd.. typowo amerykańskie jeżdżę czołgiem a wam dane euro 7 normy do spełnienia. Choć dobrze zrobiony i hipnotyzuje ale po obejrzeniu i chwili refleksji twierdzenie że sterydy to tylko 5% jego wyglądu jest najmniejszym kitem w tej opowieści.

Pamiętam doskonale ten jego filmik co jest totalnym debilizmem bo nikt nie robi czegos bo po każdym szczepieniu powinno się minimum 30 minut usiąść i poczekać czy nie będzie szoku organizmu.Chodzi mi o scenę gdy Arnold przyjeżdża autem jest za kółkiem zbliża się do kobiety pielęgniarki ona mu robi zastrzyk w ramię a on sobie wraca autem z głupim tekstem COME TO ME IF YOU WANT TO LIVE.Jasne ku.rwa że dali by zastrzyk komuś w trakcie jazdy który by mógł mu zaszkodzić w trakcie jazdy przez co by mógł spowodować kolizję drogową.Nie wierzę też że Arnold dostał prawdziwy zastrzyk na Covid bo pomyśl co by było gdyby po zastrzyku zmarł nagle lub miał ciężkie powikłania.Jak duża by afera była.Arnold jest zbyt znany by dać mu prawdziwy lek i uważam że dla bezpieczeństwa dostał zwykła sól fizjologiczną a za promowanie szczepień dostał pieniądze i to nie małe dokładnie tak samo jak dostał w Polsce Cezary Pazura.Tak to moim zdaniem wygląda a Arnold powinien dawać lepszy przykład bo ludzie się go naogladaja i potem od razu po szczepieniu wsiada za kółko jakby nigdy nic.Po to jest 30 minut po szczepieniu by obserwować reakcje ciała.No ale co miało by się stać Arnoldowi skoro nie dostał prawdziwego eliksiru na Covid.

Pamiętam gdy 10 lat temu albo trochę wcześniej naobiecywal bzdur że przyleci do Poznania na targi bo mieliśmy szczyt klimatyczny.Oczywiscie nie przyleciał ale jakoś Al Gore mógł przylecieć.Wielki ekolog i wielbiciel ochrony klimatu który jeździł hamerem spalającym 25 litrów benzyny na sto kilometrow...Pomijajac już temat jego pseudo walki z ociepleniem klimatu dodam że calutka moja młodość był moim idolem i prawie każde filmy z nim oglądałem wielokrotnie(najmniej lubię jego Conany i Commando).Mój szacunek stracił dawno temu gdy wyszedł na jaw jego regularny romans z pokojówka.Ja młody i głupi naogladalem się jego zdjęć gdy z byłą żoną i dziećmi pozował przed kamerami grając szczęśliwa rodzinę a cały czas zdradzał tę kobietę i to nie tylko z pokojówka co zresztą ujawnił Stallone kiedyś.Chodzilo konkretnie o Brigitte Nielsen z którą Arnold grał na planie CZERWONEJ SONJI.Przypominam było to dopiero po ślubie z Marie.Facet ledwo co wziął ślub a już sypiał z B.Nielsen!Na końcu serialu Arnold powinien powiedzieć do kamery te słowa co zaraz napisze bo by były przynajmniej szczere i prawdziwe: PRZEPRASZAM SWOICH FANOW I W SZCZEGOLNOSCI CIEBIE MARIO SHRIVER BO TAK NAPRAWDE NIGDY CIE NIE KOCHALEM CZEGO DOWODEM BYLY MOJE ROMANSE OD RAZU PO SLUBIE.BYLAS MI TYLKO POTRZEBNA DO ZROBIENIA KARIERY BO TWOJA RODZINA SHRIVER BYLA POWIAZANA Z KLANEM KENNEDYCH.SLUB Z TOBA OTWARL MI DROGE DO WEJSCIA W WYZSZE SFERY.WYKORZYSTALEM CIE CELOWO. Takie słowa powinny zabrzmieć w serialu bo taka jest kur.wa prawda.Gdy takie coś tylko na odwrót robi kobieta to mówi się na nią zwykła prost.ytutka która zrobi wszystko by zdobyć zamierzone cele. Czyż nie mam racji?

No masz, jakby zrobić analizę całego dokumentu to nie skończymy pisać. To był film aby go wybielić.

kochał czy nie kochał - nie nam to rozstrzygać, ja był na problem patrzył bardziej wielowymiarowo, facet całe życie jechał na potężnych dawkach środków dopingujących i miał zapewne przez to kosmiczny popęd seksualny i w pewnym momencie pewnie popadł w uzależnienie od seksu, czego według mnie dowodem jest ten "romans" z brzydką pokojówką, przy tych poziomach teścia po prostu nie dał rady wytrzymać i "brał" wszystko co w pobliżu.

Nigdy się nie dowiemy co i ile brak Arnold bo w wywiadach tak zmieniał zdanie że chyba jedyną osobą która to wiedziała był FRANCO COLUMBU z którym razem dawkowali.Arnold za młodu był po prostu hipokrytą który potrafił manipulować ludźmi o czym przekonały się masy kobiet jak i kulturyści FERRINGO ale też ten czarnoskóry na scenie.Nigdy też nie będę zdania że Arnold był najlepszy bo nie był bo ci z tego że miał imponująca klatę i bicepsy skoro jego słabo rozwinięte dolne partie mięśni brzucha psuły całość.Zobacz masę zdjęć gdy on stoi z innymi i zobacz ich mięśnie brzucha a zobacz jego.W latach 90tych i obecnie ktoś z takimi mięśniami brzucha nigdy by nie wygrał i gdyby był na 4 tym miejscu to byłby sukces.Wracajac do popędu związanego z branym testosteronem to pamiętaj że normalny człowiek ma rozum i to on steruje ciałem.Nie można tłumaczyć tego że ktoś stale bzyka ilością branego teścia.Jesli masz duże libido i często bzykasz to na UJ bierzesz ślub.Lepiej być kawalerem i sobie romansować z kim chcesz nie raniąc żony czy dzieci.Zrozum że Maria była mu potrzebna by się wkręcił do bardzo wpływowej rodziny w USA przez co szybciej zrobił karierę.Taki miał cel że manipulował ludźmi i wykorzystał to w karierze.Je.bana pokazówka przed kamerami i fotoreporterami pozując z żoną i dziećmi a po za nimi bzykanie innych.Zalosne ale tak było.Slub tylko dla korzyści i układów.Niestety tak to wygląda...Nie dziwię się że Arnolda gdy młody trenował w ekipie WEIDERA tak mało gości lubiło.Oni dobrze widzieli że to bezczelny cwaniak który chyba najbardziej lizał du.pe weiderowi.Jedynym przyjacielem wówczas Arnolda był COLUMBU a reszta trzymała dystans.Fajny przykład dla młodych by brać ślub tylko dla układów i pieniędzy traktując żonę jako drabinkę do kariery.