PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644652}

Arrow

7,3 63 234
oceny
7,3 10 1 63234
Arrow
powrót do forum serialu Arrow

coz za odcinek, Felicity w akcji wyciulana przez inna okularnice, niech ja w koncu Prometeusz ubije bo zal na nia patrzec

mania19

Więc tak odcinek Arrow wygląda bez retrospekcji - przyzwyczajają już fanów przed s6? :D Tak, jeszcze będą takowe ale.. nawet lepiej, jak nie ma przerywania pełnoprawnej akcji retrospekcjami (nie lubię tej formy narracji więc wiem, że bardziej przypadną mi odcinki Arrow od s6, przynajmniej pod tym względem).
- rozumiem już, czemu tytuł odcinka jest, jaki jest; pasuje adekwatnie do sytuacji zaprezentowanej;
- szczerze powiedziawszy teraz do mnie dotarło, że od poprzedniego odcinka mogli olać tą 'przypominajkę' o tym, że Oliver jest Green Arrow. Mogłaby wrócić dopiero, jak znów przywdzieje prawowity kostium;
- Promek ma również humor, sądząc po 'game over' z początku odcinka :D
- fajnie znów widzieć Layle xd
- sympatycznie, że na 10 planie przewija się ten murzyn-dziennikarz z wiadomości xD
- widzą nagranie z windy, szybko koleś spada a ich pierwsza myśl, że to meta-człowiek z telekinezą, haha xP
- Helix faktycznie 'na koniec' okazał się zagrożeniem ale sądziłem, że będzie związany z osoba Promka lub choćby Talią.. a tutaj 'po prostu' organizacja do odstrzału aby odwlec wątek z Promkiem do finału finałów (tak, mówię do ciebie, zwiastunie finału s5 Arrow!); oczywiście Felkę strollowali i prawdopodobnie o tym Caydenie czy jak mu tam i Helix usłyszymy dopiero w s6 (i pewnie będzie cliffhanger z nim na sam koniec s5);
- świetna rozmowa Diggle'a z Laylą o 'dark side'; ogólnie w sumie mieli ciekawe rozmowy, takie z napięciem ale bez napięcia, stonowane ale o problemie, który zauważył Diggle a którego nie ma wg Layli.. tak naprawdę chyba zostawili widzowi aby zdecydował, po której stronie stoi racja, więc jak najbardziej na plus;
- 'thank you, Hose' (czy jak to się pisze), hahaha xD
- żarty Curtisa w tym odcinku były typowymi sucharami.. strasznie było go słuchać w tym odcinku (jak jeszcze nigdy mnie tak nie irytował); z kolei jego akcje w terenie podobały mi się - jego 'jajka' (tak, suchar Wild Doga mnie śmieszył :p) były dobre.. nawet fajnie, że Curtisowi w terenie 'dano' takie cudeńka technologiczne; jestem w stanie uwierzyć, że może nie zostać zabity :x
- nowy Czarny Kanarek potwierdza, że ekipa Arrow zza kamer serialu nie radzi sobie z mocami - ot, sceny z Dinah gdzie randomy do odstrzału na hita i więcej jej nie widzimy w akcji.. ew. to przesyt już bohaterów w ekipie team Arrow ale jedno nie musi wykluczać drugiego :)
- wątek ojcostwa z Quentinem i Wild Dogiem sympatyczny, zwłaszcza przez pryzmat Quentina (i ten sugestywny najazd kamery na koniec na fotkę Quentina z Laurel - wiadomo niby o co chodziło ale pięknie zaprezentowane dla niekumatych xd). Nie przeczę: z nowych w ekipie lubię najbardziej Wild Doga (lubiłem Ragmana ale musieli go odstawić za przepakowanie postaci więc.. zostaje Wild Dog :D). Oczywiście nowa Kanarek też świetna (oprócz tego, że nie wykorzystują potencjału postaci) ale wprowadzona znacznie później w sezonie.

Uważam ten odcinek za przejściowy, który odwleka to co najważniejsze na korzyść czegoś innego - w tym przypadku chodziło o skupienie się tak naprawdę na organizacji Helix i jej guru (który to prawdopodobnie będzie przeciwnikiem ekipy w s6.. coś jak wprowadzali Darkha 'słowami' w s3). Oczywiście poziom po ostatnich 3 to niebo a ziemia gdy brak głównego wątku i Chase'a (albo inaczej: gdy ten wątek schodzi na drugi plan.. czy tam dziesiąty) ale nie powiem, żeby był zły - ot, posłużę się kwestią: 'Chase makes a difference' :p Inna sprawa to zapowiedź końcówki sezonu - od następnego odcinka prawdopodobnie powrót do poziomu z ostatnich 3 odcinków (nie licząc tego) więc potraktowałem ten odcinek jak 'cisza przed burzą'.

matiiii

Ha. Dla mnie odcinek był spektakularny:) Tak jakby faktycznie przejsciowy ale traktuje go jako opening końca.
Podobała mi sie ta etyczno-moralna debata o tym czy cel uświęca środki a najbardziej to, że konfikty między bohaterami nie były płytkie i powierzchowne bo odnosili sie podczas dyskusji do ich wspólnej przeszłości. Wszystko bylo bardzo dobrze rozpisane a nie typowo "HERO-łsowe".
Poza tym kupili mnie a) Lance ktory pomaga Rene odzyskać córke wiedząc że sam swojej nigdy nie odzyska:(, b) Diggle. Na prawde ten to ma zycie, jak nie Oliver na pełny etat, to Fela a teraz jescze żona mu sie wymknęła spod kontroli. Powinien pisać poradniki. c) Oliver+Felicity ale to nic dziwnego. Kiedy Felicity powiedziała Oliverowi, że nie musi dźwigać swojego brzemienia sam i teraz ona zrobi to za niego było chyba najpiękniejszą rzeczą jaka kiedykolwiek powiedziała. Ever.

- tez najbardziej z nowicjuszy lubie Rene. Kto by pomyślał? Kiedy to sie w ogole stało?
- DInah jest absolutnie najlepszą Czarną Kanarzycą jaką "Arrow" mogł sobie wymarzyc. Może za sprawą tej ktora ma nadejśc jej moce beda mialy dobrego przeciwnika i lepiej sie bedzie na to patrzyło. Tak czy siak Dinah podoba mi sie bardzo. Począwszy od nastawienia a na włosach kończąc LOL
- dla mnie tez minusem w tym odcinku był ewidentnie Curtis...zreszta jak w calym sezonie. Własciwie podoba mis ie tylko w duecie z Rene, chyba dlatego ze niweluje troche jego pajacowanie. Jaja są okej, ale czy nie mógłby ich oddac np Dinah? albo chociaz zrezygnowac z tego krzyza na twarzy? Albo COKOLWIEK.
- drugi minus to brak Chase'a i to ze nie stoi za Helix. Troche mu musze odjąc za to od inteligencji:(:(:(:( i jeszcze to że teraz zamknął tych dwóch głupków razem w jednym pomieszczeniu...Czy Adrian jest wingmanem Olivera jak Ra's? Bo wygląda jakby shippował Olicity.

Ps spoiler albo i nie...
Ktorys z producentów powiedział ze Felicity jako pierwsza pozna Vigilante będać w Helix...A ja nie wiem kto to i mnie to męczy. Pomocy.
Ps2. Troche mnie smieszyl John za kazdym razem kiedy mówił ze działania Lyli sa nielegalne.. Czy w swietle prawa Team Arrow to nie przypadkiem kryminaliści??:P:P Poza tym czym rozni sie wiezien trzymany w jakimś blaszaku przez Argus od np Slade'a trzymanego w jakiejs piwnicy przez Argus na bezludnej wypie? Yoda jest hipokrytą?!?!?!?

Tak czy siak. Dla mnie to był na pewno jeden z najlepszych odcinków w tym sezonie. Proporcje miedzy dramatem a akcją były wręcz książkowe. Nawet nie wiem czy mi sie najbardziej nie podobał ten odcinek. W ogole nie moge pojac jak tamte odcinki i te ostatnie odcinki to ten sam serial.

m_lenna

AAA i brak Flashbacków. Dzięki Bogu. Moze i sa lepsze niz w dwoch poprzednich sezonach ale wciaż w wiekszosci są nudne jak flaki z olejem.

Tak w ogole to Oliver w pilocie miał na wyspie brode. I to "brode" brode. A w retrospekcach nie. Jak zamierza ją sobie wyhodować w ciągu 4 odcinków? Serio pytanie. Utnie komuś innemu i przyklei sobie klejem?

ocenił(a) serial na 10
m_lenna

A przyszło szanownej pani do głowy, że miedzy wydarzeniami z ostatnich retrospekcji z Rosji, a pierwszym odcinkiem pierwszego sezonu, mógł minąć jakiś tam czas? Podrzucili go na wyspę i jasnym jest, że musiał tam chwile posiedzieć, żeby był odpowiednio "podrasowany" i przygotowany do oficjalnego odnalezienia.Może nawet nie zostanie to pokazane dokładnie, tyko walną scenę, jak Anatoly żegna Olivera na wyspie i na końcu, tą ostatnią, kiedy Oliver zostaje "uratowany" Mnie osobiście bardziej ciekawi, czy wtedy Slade jeszcze przebywał na wyspie? Przecież kiedyś się stamtąd wydostał.Szkoda, że nie mogą wstawić krótkiej sceny, kiedy to Oliver pyta go: "Ale serio, jak wydostałeś się z wyspy?"

mania19

jakby było mało Felicity, która wielu irytuje i gra na nerwach to dołozyli do tego jeszcze drugą równie, albo jeszcze bardziej denerwującą postać. Niech ten sezon się skończy, bo coraz więcej jest tamtej postaci
Niekidy sobie myślę że tą z Feliza specjalnie dali, żeby zrobić na złość fanom serialu, którzy nie chcą już Felki. Patrzcie, krytykowaliście Flicity to macie jeszcze gorszą postać to może zatkać wam usta.

rafiq11

Oj tam Felicity - akurat w tym odcinku Curtisa nic nie przebije a Felka nie dała sobie w kasze dmuchać. Inna sprawa: zabawnie została strollowana na koniec przez swoją kumpele-hakerkę z Helix xD

matiiii

to Helix, przecież

mania19

Po co w ogóle całe to udawanie, że niby dorwali Chase'a w jakiejś randomowej kryjówce w pierwszej minucie odcinka? To miało być emocjonujące? Ciekawe? Czy chodziło tylko o to, żeby pokazać WINTYDŻ automaty do gier? Rozumiem, że Chase nie ma aktualnie nic lepszego do roboty, niż przerabianie automatów, żeby pokazywały jego podobizny... poza szkolonym asasynem, prawnikiem, jest jeszcze niezłym programistą ;)

Idziemy dalej. Oliver jak zwykle pełna profeska, wychodzi na konferencję prasową bez żadnego przygotowania, mając w głowie jakieś dwa-trzy zdania złożone z samych ogólników. I (kto by się tego spodziewał) dziennikarze znowu wytarli nim podłogę.

Felicity miała być taka mroczna i ten... a ona jest po prostu naiwna już w pierwszej swojej scenie. Włamanie się do Argus? Why not? Przecież ta bratnia dusza nerdowska nie zrobi niczego... ojezusmaria ona go zabiła! Out of nowhere!

Twórca Helix i najlepszy haker w tej części galaktyki został zwinięty przez Argus bez powodu! Bez powodu, twierdzi hakera która właśnie zabiła kogoś hakując windę. Ale podobno mógłby namierzyć Chase'a, więc Felicity jest całkowicie przekonana w mgnieniu oka.

Niczego sobie ci najemnicy wynajęci przez neta, skoro rozkładają bez problemu co tylko tam Argus ma, a Oli i reszta też w sumie trochę trzęsą portkami przed nimi. Just sayin.

I trochę to dziwne, że Oli zamierza powstrzymać Felkę, ale z jakiegoś powodu nie powstrzymuje jej w jej mieszkaniu... kiedy rozmawiają TUŻ PRZED AKCJĄ ;P "O, widzę że idziesz pomóc w ucieczce tego typa z Helix" "A Ty widzę, że będzie powstrzymywał mnie w pomocy w tej ucieczce" "No" "No to widzimy się na miejscu".

"Mówiłaś że nikt nie ucierpi" - odcinek powoli zmierza ku końcowi, a Felka nadal nie wie o co chodzi.
Czy tylko ja uważam to za dość dziwne, że po tym jak Felka była w teamHelix i zatrzymała Olivera tymi laserami, przychodzi sobie o tak do ArrowCave? Czy oni tak mogą sobie skakać w bok i jedyną karą będzie kwaśna mina Oliego?

W ogóle niekwestinowany highlight tego odcinka, to Oli dający znać Digglowi, że chce posiedzieć trochę sam na sam z butelką --> http://i.imgur.com/A1dVJWb.jpg
hahahahahaha, Amell musi być świetnym kumplem do kielicha.

Mam wrażenie, że Diggle i Layla przechodzą te same rozmowy odkąd się tylko poznali.
No i bum, Chase is... here. Jeśli po tym co widziałem, za chwilę ma być powrót Olicity, to ja naprawdę nie wiem kto pisze takie denne scenariusze.

ocenił(a) serial na 7
majinus

Layla też nieźle odjebała w tym odcinku, nie mówiąc im gdzie tak naprawdę trzymają tego hakera. Wraca poziom 4 sezonu, hurrraaaa!!!!!

ocenił(a) serial na 7
majinus

W tym serialu złoczyńcy mają przeciętną inteligencję a bohaterowie są upośledzeni ;)

użytkownik usunięty
mania19

To jest naprawdę ciekawe, Felicity idzie na akcje, więc przywdziewa seksowny strój, nakłada ciemniejszy makijaż (sorry czy to był smokyeye) i zapomina o kominiarce/masce by nie burzyć wizerunku. A zapomniałam o najważniejszym - dostaje od fanki supertablet.
Na plus hakerzy mają swój honor !!! Pomogłeś uratować szefa, dostajesz obiecany gadżet. Słowo się rzekło....
Scena z Oliverem i butelką.... To była whisky ??? Na plus dla Olivera, że butelka była prawie nienapoczęta, ale może to była kolejna z zapasu.
Podobały mi się sceny z Dinah (naprawdę lubię nową BC, niewiele mówi, ale konkretnie działa) i "Guntanamo bis".
A i odwieczny problem kobiet bohaterów - akceptuj to co on robi i wspieraj, ale jak już odważysz się sama zadziałać/pomyśleć , to jego nie ma :(
Adrianie Chase wróć!!!!

mania19

A najgorsze po tym odcinku wydaję się to, że ten magic komputerowy, może być głównym wrogiem 6 sezonu lub kiedy tam, kiedy powróci Helix. Już się nie mogę doczekać tych walk laptop vs łuk, hakowania w 3 sek., Felka vs cały Helix. Specjalnie tego gościa nie pokazali, już miałem nawet małe obawy, że zaraz pod tym workiem/kapturem czy czym to magic miał na głowie okaże się nim sam Chase, który robi sobie jaja, no ale.

ocenił(a) serial na 7
mania19

Curtis przeszedł dzis samego siebie . Czy na prawde w każdej scenie musi sypać "żartami" ? Pierw Felka to teraz Curtis jest tak irytujący że mam ochote zamknąć przeglądarke. Te żarty powinny byc naturalne i wynikać z danej sytuacji a wpychane na siłe......no ile można tego słuchać . Cisco robi to dobrze we Flash'u (chociaż i tam czasem jest to przesadzone).
Jeżeli następny sezon ma wyglądać tak że Helix vs TeamArrow (i juz widze te smieszkowe stukanie w klawiature udając ze sie programuje ) to ja podziekuje za taki sezon.
PS:Czy tylko mnie te ckliwe paplanie Diggla zaczyna denerwować ?

coolerss

Mam wrażenie, że ten cały pendrive od Helix zamiast szukać Chase'a był po to, by ściągnąć go do ArrowCave, stąd kaboom. Albo miał rozwalić im system i będziemy mieli Helix vs TeamA (jak prognozujecie tutaj), a z braku sprzętu Felka będzie ich hakować Nokią N8... Czy ten murzyn zabity w windzie nie był wtyką Chase'a w Argus, który się wyświetlił na kompie? Nie mam pamięci do twarzy niestety.

coolerss

Wintydż maaaan, WINTYDŻ.

ocenił(a) serial na 7
majinus

vintage powinno kojarzyc sie z czyms fajnym niczym nostalgcznym a dostajemy kredą po oczach jak zwykle... ;(

ocenił(a) serial na 7
mania19

Zgadzam się. To nawet śmieszne nie jest. Można oglądać jej akcje z politowaniem xD...i już widzę drame kolejnego odcinka.

ocenił(a) serial na 10
agueda0712

Chase złapie oboje i oni wtedy gdy śmierć im spojrzy w oczy zdadzą sobie sprawę jak bardzo kochają siebie nawzajem , łezki im staną w oczętach i wrócą do siebie? :D

Raister

Z dużą dozą prawdopodobieństwa i w wielkim skrócie.. tak właśnie może być xP

ocenił(a) serial na 7
Raister

Ech no ja już płacze...z rozpaczy xD

...ale scenka bardzo prawdopodobna.

ocenił(a) serial na 10
agueda0712

Popłaczmy wobec tego razem ;_: ;))

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones