Jak wam się podobało? :) Wg mnie super odcinek. Spoko retrosy z wyspy, no i niezły cliffhanger na końcu.
i odpowiedź na pytanie wielu osób - Laurel potrafi się całkiem nieźle bić i bronić :D
chwała za to, że z odcinka na odcinek jest lepiej, oby tak dalej ;)
Wlaśnie wiec możemy się spodziewać "Czarnego Kanarka"szybciej niż się tego można spodziewać było by fajnie jakb rozszerzyli ten serial o kolejnego bohatera mają na to całe 19 odcinków.
Mi akurat te retrospekcje z wyspy się nie podobają i zwisają. Za dużo Lostów w Arrow :). Ale muszą być, bo tłumaczą skąd Oli ma te umiejętności, zna obce języki, należy do jakiegoś Bractwa - tu znowu mi się przypomina odcinek Smallville z Dark Archerem.
Odcinek niezły - całkiem nieźle połączono Oliworzenie (clubbing) i Strzałowanie (pogoń za Deadshootem). Pierwsza ich konfrontacja w hotelu była dla mnie nieco za ostra. Ani "dzień dobry", ani "spier..." tylko od razu zaczęli do siebie strzelać. Dobrze, że dialog był w ostatnim starciu :). Nie wiem czy "Arrowcave" pod działającym klubem to dobry pomysł. Batman zawsze wybierał opuszczone miejsca na kryjówki.
Oczywiście w dziale IT Queen Ind. musiała pracować ładna blondi - to oczywisty przedstawiciel tego zawodu. Prawie wszyscy informatycy tak wyglądają :). I po co potrzebował jej pomocy?? Wcześniej było pokazane jak sam nieźle radzi sobie z kompem, w końcu zhakował bazę FBI. I ta jego czapeczka jak szedł do ruskiej mafii też była kozacka :).
No i na koniec dali mu czarnego sidekicka. Ciekawe jak to się rozwinie :/ ?
Ta ładna blondi to postać znana z komiksów DC... z tego co pamiętam to była żoną jednego z superbohaterów, zdaje się, że Firestorma... W komiksach była bodajże szefową jakiejś firmy informatycznej, coś z technologią i komputerami w każdym bądź razie :)
Ja też nie spodziewałam się, że Diggle tak szybko się dowie. Będzie mi brakowało tych scenek, w których Ollie go "spławia" :) Ich rozmowy są bezcenne kiedy Diggle coś insynuuje a Ollie mu odpowiada wymijająco lub żartem, lub udaje głupka :)) To jak sobie patrzą w oczy a Ollie dokładnie wie co ten ten drugi ma na myśli. Teraz kiedy już wie, pewnie będzie pomagał naszemu bohaterowi.
Ja szczerze mówiąc wiedziałem, że to się stanie prędzej niż później... i nie mogłem się tego doczekać. Trzeci odcinek, to faktycznie wcześnie, ale cóż. Natomiast sam fakt, że to się stanie był oczywisty. Każdy bohater ma jakiegoś normalnego - pomagającego mu gościa, a ten ochroniarz nie mógł być spławiany wiecznie. Poza tym tak też był kreowany przez te 3 odcinki - na kogoś kto widzi, że Oliver coś ukrywa, nie miał powodu jednak pytać o coś więcej tylko wykonywał swoją robotę - więc zgodnie z prawidłami komiksu 'zasłużył' sobie na prawdę :) (W taki, czy inny sposób).
I podsumowując: również uważam, że serial idzie chyba w dobrym kierunku. Tylko żeby nie zaczęli wprowadzać lateksowych kostiumów i innych tego typu gadżetów. Już Deadshot (z tym okiem i karabinem z niekończącą się amunicją na nadgarstku) jest imho lekkim przefajnowaniem :)
Ja w sumie cieszę się, że Diggle już poznał prawdę i scenarzyści nie będą z niego rżnąć głupa :P Zazwyczaj w takich serialach przyjaciele głównego bohatera nie poznają jego/jej tajemnicy przez kilka sezonów, mimo że jego/jej tożsamość jest często baaardzo oczywista ^^
A odcinek naprawdę świetny :)
Odcinek bardzo dobry. Akcja się rozwija (również z wyspy).
Jest coraz lepiej i oby tak dalej. Nie musi być lepiej ale żeby gorzej też nie było.
Czekam na następne odcinki szczególnie na 5
Promo odcinka 4:
http://www.youtube.com/watch?v=9D2cVYgLfDU i zdjęcie http://www.youtube.com/watch?v=8tw0mwiOUeg
Zdjęcia z odcinka 5:
http://www.youtube.com/watch?v=LQs44Ce-Ua8&feature=relmfu
serial jak i odcinek megapozytywnie. pilot byl super i serial wciaz utrzymuje poziom. flashbacki z wyspy jak najbardziej na plus, kilka zabawnych tekstow ('my coffe shop is in the wrong neighbourhood' :DDD), fajne sceny walki i nareszcie ochroniarz dowiedzial sie kim jest arrow. do nastepnego!
Zgadzam się, bardzo dobry odcinek. Oby tak dalej! Cieszę się, że Digg poznał prawdę. Sądziłam jednak, że sam się domyśli albo jakoś zobaczy Olliego w akcji, czy coś a tu mosz, Ollie sam mu się pokazał, bez kaptura, i w dodatku, nastąpiło to wyjątkowo szybko. Zaskoczenie. Strasznie jestem ciekawa co dalej. No i Laurel umie dokopać - a jednak! :) Blond informatyczka jak dla mnie na plus. Strasznie mnie rozbawiły sceny z jej udziałem. Mam nadzieję, że jeszcze ją zobaczymy :) No i jej mina kiedy zobaczyła Olliego w drzwiach - bezcenna. Flashbacki z wyspy, też coraz bardziej intrygujące. Ogólnie, na razie, podoba mi się w jakim kierunku zmierza serial. Tak trzymać, a będzie dobrze! Oby tylko tego nie zepsuli, bo normalnie chyba ich tam znajdę :)
Jak ktoś byłby ciekawy napisy już są - właśnie przed chwilą znalazł mi napiprojekt, do wersji HDTV x264-LOL ;)
Również uważam, że odcinek bardzo dobry. Śmiało mogę już powiedzieć, że się wkręciłem :)
Myślałem, że najgorszy Deadshot to ten ze "Smallville". Co chciałem zobaczyć, zobaczyłem, czas porzucić ten chłam.
Tak samo Bane i Catwoman z najnowszego Batmana - IMHO skopali oba kostiumy. Ale za głos Vadera jest plus.
Od. 1x4
"How he's do that?!" (BtBatB 1x13 :)))
Byłem sceptyczny co do tego serialu, nawet bardzo. Było to spowodowane tym, że Zielona Strzała nie jest popularna ani szeroko znana w Polsce. I powinien grać w tym serialu Justin Hartley. Ale się myliłem. Serial jest świetny i mimo wszystko wspaniale wypełnia pustkę po Smallville. Tym bardziej, że znowu Green Arrow jest traktowany jako proteza Batmana. Wystarczy spojrzeć na scenę w mieszkaniu i biurze jak szybko, po batmanowsku znika :) albo jak na lince szybuje ponad dachami - no Gacek jak nic. Ja się temu dziwię - WB ma prawa do ekranizacji, CW należy do nich, więc czemu nie zrobią normalnego, uczciwego serialu aktorskiego o Batmanie?? Sukces murowany.
Scena jak Oli się obraca i wystrzeliwuje linę jest strasznie sztuczna, sztywna i bez gracji - powinni poprawić płynność w przyszłości. Innymi popłuczynami po Sm jest ciągle przewijająca się Luthor Mansion (ale czemu nie pokazują głównego pokoju-biura Lexa to ja nie wiem :) ) oraz magazyn z wrakiem, który wygląda dokładnie jak hala Luthorcorpu w samym miasteczku.
Rozwalił mnie też ten paseczek zarostu tuż pod wargą ojczyma Oliego - co to w ogóle ma być? :) Ale wypowiedzi tej blond informatyk były świetne. Tak samo słowa mamusi :) "It's modern Robin Hood" - wspaniale wpisują się w kanon Green Arrowa. A już niedługo Deathstroke, Fire (you get that) flay i Royal Flush Gang - tylko siadać i chłonąć :).
"Womholes! So that its do that"