"You have faild this city"
...dalej jest fajne, nawet w wykonaniu Hrabiego. I znowu mamy nawiązanie do Batmana - tym razem Forever, gdzie Riddler bredził w podobny sposób gdy zamknięto go w Arkham. Żałuję, że mamy tylko 2 małe żarciki na początku odcinka a potem już nic. Przydałoby się to poprawić - scenarzyści do was mówię. Spodobało mi się natomiast, że Shado okazała się taka gibka :). Nie mamy już Thei w mundurkach, ale taki stary zbereźnik jak ja zawsze coś znajdzie :D. Absurdalne się okazało, że Tommy w jedno popołudnie wysprzątał sam całą Arrowcave, popakował sprzęt do pudełek, przykrył dwoma butelkami wódki, a policja nie zaglądała głębiej. No powinny być jakieś granice infantylności. A Oliver powinien jeszcze lepiej ukryć swoją kryjówkę - pojedyncze drzwi z kodem to zdecydowanie za mało. I przydałoby się by Arrowbike miał jakieś gadżety a nie był zwykłym ścigaczem, nawet nie pomalowanym na zielono. Za to strzała ala Rambo 3 była widowiskowa :). Ciekawe czy jeszcze w tym sezonie będziemy mieli kolejny powrót Deadshota, hmm.... Ogólnie fajny odcinek tylko proszę o więcej humoru - jak w pierwszej połowie sezonu.
szkoda ze taka wojna miedzy Oliverem a Tommym sie robi... mam taka teorie na koniec sezonu, ze Oliver zabije ojca Tommy'ego, ten sie zdenerwuje i zajmie jego miejsce - cos w stylu spidermana (Peter i Harry)a w 2 beda sobie nawzajem utrudniac zycie...
co do odcinka to calkiem ciekawy, ale byly ciekawsze;p chyba weze tez miske z woda i zaczne przez pol dnia nap* w nia:)
pewnie ojczulek zdradzi mu sekret gdzie był po śmierci pani Merlyn i Tommy rozpocznie tam szkolenie
Ja bym zaryzykował nawet porównanie do Smallville -> Clark i Lex, wcześniej przyjaciele, później najwięksi wrogowie. Szkoda, że Tommy tak szybko oddala się do Oliviera. Przez pewien czas mógłby mu pomagać, poznać jego tajniki walki, walka między nimi później byłaby znacznie bardziej intrygująca!
Bez kitu po takim waleniu w wodę przez pół dnia, kolejnego dnia jesteś Schwarzenegerem?