Narzekać na sezon 4 można, bo był słaby. Moim zdaniem 3 sezon był gorszy, ale każdy ma swoje zdanie. Jednak co się nie zmieniło przez te wszystkie sezony to soundtrack. Ostatni odcinek sezonu miał fenomenalny soundtrack. Motyw walki Olivera z Damienem czy chociażby jak Oliver zostaje burmistrzem to fenomenalny score. Kontrast kiedy Oliver zostaje sam i przechodzi przez swoją jaskinię i patrzy na stroje z Felicity oraz ta muzyka ... genialne. Pamiętam jak w 1 sezonie w 9 odcinku, kiedy Oliver leżał w szpitalu bo go Merlyn poturbował był też genialny score. W 4 sezonie jeszcze fajny motyw był walki Green Arrowa z tym gościem pszczołą czy jak mu tam . Blake Neely idealnie łączy motywy głównych bohaterów z wrogami oraz crossovery Flash i Arrow mają nieziemski soundtrack.
Dla mnie 4 sezon był znacznie gorszy od 3, odcinek z pszczołami był chyba najbardziej żenującym odcinkiem w historii całego uniwersum oglądając go było mi naprawdę przykro że to oglądam. Poza tym Damian Darkh był bardzo nijakim przeciwnikiem tak samo cała ta magia strasznie psuła klimat serialu , dobrze że 5 sezonie wracają do pierwotnej koncesji serialu.
Rhas też był słaby. Damien lepiej się prezentował. Jeżeli chodzi o odcinek z pszczołami to był bardzo słaby, ale soundtrack był fajny. Wszystko to co pisałem to chodziło o soundtrack. Jeżeli chodzi o moją opinię na temat tego sezonu to mi się bardziej podobał niż 3, ale wiele mu brakuje do 1 czy 2 sezonu. Oby ten serial wrócił klimatem do 1 czy 2 sezonu, czyli trzeba Felicity po prostu usunąć, ale wszyscy wiemy, że tak się nie stanie.