Myślę, że jednak supermoce to supermoce i w bezpośrednim pojedynku Flash zniszczyłby Arrowa, ale wolę żeby nie próbowali się bić na serio:)

Ja myślę że to niesprawiedliwe porównywanie ich. Dla mnie to zupełnie dwa inne seriale i dwie inne postacie.
ARROW JEST TYLKO CZŁOWIEKIEM a Barry no cóż.. mniej. Chociaz wcale nie sądzę żeby Oliver to przegrał. To prawda Barry ma super moce ale jest zbyt pewny siebie, nieuwazny i lekkomyslny. Szybko się leczy ale nie jest niesmiertelni. Chociaż sama nie wiem. Barry ma duzą przewage ale Oliver też daje radę.

Ależ to jest rozwiązane pytanie.
W 1ej części crossovera Arrow chciał powstrzymać Flasha a Flash nie chciał dać się powstrzymać.
No i Arrow powstrzymał Flasha.
Więc..Arrow :)

No ale Arrow mial pomocna koniec ;p nie zebym nie doceniala jego umiejętności bo widac ze dawal rade. Ale chodzi mi w starciu Flasha z Arrowem jak Barry nie bylby zainfekowany ;p
stawiam na doswiadczenie i dobra taktykę ;)

Jak Barry nie byłby zainfekowany byłby łagodniejszy, łatwiejszy do rozproszenia i mniej zdecydowany, np nie zrzuciłby Arrowa z dachu, nie próbowałby zasypać go lawiną ciosów, itp. Arrow walczył z groźniejszą formą Flasha.
Za jakieś 2 sezony to byłby Flash, ale teraz - on nadal popełnia straszne błędy, np co jakiś czas staje jak cielę.

Kto by wygrał - Flash czy Arrow ?
Wiadomo, że Batman ;)

Haha to mnie zgasileś. Tutaj nie mam żadnych argumentów ;) Batman zawsze i wszędzie ;)

A tak poważnie to Arrow :) Oczywiście jeżeli rozważamy tych serialowych.
Flash ma skłonności do popisywania się, nie zwraca uwagi na otoczenie i często działa pod wpływem impulsu. Równowaga, opanowanie, wprawne rozeznanie w sytuacji stawia Green Arrowa na wygranej pozycji w tym starciu ;)
Według mnie...

Flash bez problemu i dziwię się, że tak dobrze Oliverowi szło w walce z nim w pierwszej części crossovera, wręcz uważam to za błąd ze strony scenarzystów! Dla Flasha czas płynie o wiele wolniej, niż dla nas - każdy cios wyprowadzany przez przeciwnika widzi w zwolnionym tempie, kiedy słyszy świst uwalnianej strzały, mijają wieki, zanim ona dotrze do celu, ma długie chwile, by zareagować na coś, na co zwykły człowiek zareagować musi w ułamku sekundy. Oliverowi szło w tej walce stanowczo zbyt dobrze i momentami mnie to raziło przeokrutnie. Tym niemniej - tak już z nieco innej beczki - walka została nakręcona rewelacyjnie, emocjonująco i naprawdę fajnie (jeśli przymknąć oko na te nieścisłości) :).

Pojedynek we Flashu mi się podobał, był bardzo komiksowo rozpisany jak dla mnie - gdzie 'człowiek' w starciu z 'bogiem' jest w stanie sobie dobrze poradzić. Przypominało mi to starcia Supermana z Batmanem, gdzie ten drugi tylko i wyłącznie przygotowany był w stanie sprostać przeciwnikowi. Tutaj było podobnie i chyba mam tylko lekki niedosyt, że Oliver nie poszedł bardziej przygotowany np. gdy strzały leciały z motoru we Flasha i ten je złapał mówiąc, że dwa razy nie da się załatwić tym samym numerem to liczyłem, że Oliver wyskoczy z inną maszynerią gdzieś umiejscowioną xP Ale nie wybrzydzam, nie wybrzydzam xd

Stawiam na Flasha z prostego powodu: moja wyobraźnia wiele mi podpowiada, co superszybkośc może uczynić :D
Stawiam na Arrow, jeśli ten jest uprzednio wcześniej przygotowany (chociaż to co było do tej pory pokazane raczej skłaniało by mnie ku Flashowi).

btw. o co chodzi z przyrównaniem do Rockiego 3 i sceny Rocky'iego z Apollo?

Producenci Arrow i Flasha są fanami filmów o Rockym, stad nawiązanie do tego filmu. W crossoverze Flasha 1x08 było to uwzględnione w dialogu Olivera i Barrego na początku ich treningu ( "We're here to train", "What? Like Rocky?" ), a z kolei wodcinku Arrow cała końcowa scena i ich mały sparing na koniec, tak samo jak w Rockym 3 :D tutaj ta scena https://www.youtube.com/watch?v=NC52KBgm5dY

ah ta muza w Rockym :D

Hahaha, nawet taką samą końcówkę dali w odcinku Arrow = 'sam sobie dopowiedz resztę, widzu' :D