Czy tylko mi się wydaję czy mimika Stephena Amell'a jest lekko ograniczona? Z tego co widzę to
prawie w każdym odcinku używa tego jednego spojrzenia. Fani Arrowa będą wiedzieć o co chodzi.
Coś w tym stylu:
http://cdn.shopify.com/s/files/1/0073/8132/files/Arrow_Oliver_Queen_Stephen_Amel l.jpg?1247
Szczególnie rozbawiła mnie scena gdy był w domu i zauważył matkę. Złapał się za rękawy,
wyprostował i zrobił tą swoją drewnianią twarz. Czy jest to aktor wyłącznie jednej reakcji (prawa
brew cały czas w górze) czy tylko tak gra w serialu? Wyglądała ona mniej więcej tak:
http://img2.timeinc.net/ew/i/2012/11/14/arrow-oliver-queen.jpg
Mina i pozycja, o której mówiłem. http://oi62.tinypic.com/nlx0mr.jpg
Rozumiem, że ma on tak grać, gdyż wyspa go zmieniła, ale bez przesady on gra tak cały czas, na dodatek na wyspie grał podobnie.
Bardziej się skupiam na czytaniu napisów i co się dookoła dzieje niż na minę dlatego mi to wcale nie przeszkadza :D.
To nie była tylko bezludna wyspa. Dochodziły do tego tortury itp. Nie mam pojęcia jak zachowywałbym się po 5 latach na takiej wyspie, ale nie wydaję mi się, żebym miał cały czas jedną twarz. Jak już wspominałem, nawet na wyspie przed jakimiś tragicznymi wydarzeniami wyglądał podobnie. Może ktoś oglądał jego inne filmy i można powiedzieć, że nie jest drewnem, ale ja opisuje swoje odczucia po obejrzeniu go jako Oliver'a Queen.
Może masz rację,ale jak dla mnie dobrze zagrał swoją rolę,albo raczej będzie grał bo ma być łącznie 5 sezonów :)
To nie jest żaden argument to średniego aktorstwa. Poza tym w komisowej wersji nie dość że wyglądał on inaczej (choć tu bardziej patrzono na New 52 niż starsze komiksy) to z charakteru bardziej był Deadpool czy filmowy Iron Man czyli szydził z rywali itd. Także jego mocno drewniane zachowania w serialu wcale nie muszą być tym że ma jakąś traumę bo tym jak był na wyspie.
Szczerze to moim zdaniem po prostu nie jest on zbyt dobrym aktorem. Owszem w większości sytuacji radzi sobie w miarę dobrze. Natomiast mimo wszystko jest on przeciętnym aktorem. Oczywiście nie jest jakimś tragicznym aż tak drewnianym aktorem ale można by tą rolę lepiej obsadzić. Natomiast da się do człowieka przyzwyczaić.