Odcinek dosyc ciekawy. Fajnie, ze w obsadzie pojawila sie "nowa twarz" - tajemniczy Roy Harper/pseudonim "Speedy" (Colton Haynes, znany z seriali takich jak: "Teen Wolf", "Nine Lives of Chloe King" oraz "The Gates".
Jestem ciekawa jak jego rola rozwinie sie w tym serialu. Przypuszczam, ze bedzie to poczatek romansu miedzy nim i Theą, a moze nawet zostanie pomocnikiem "zielonej strzaly"? Who knows....

wyraznie chyba jest powiedziane ze to red hood nie?nawet ma czerwona bluze z kapturem nie? wiec z czym ty mi tu wyjezdzasz jak ci sie nudzi to wpadnij do mnie pobawic sie moja strzala

Połączenie telenoweli ala "moda na sukces" z bardzo kiepskim kinem akcji. Bardzo słaby odcinek moim skromnym zdaniem. Po ostatnim całkiem niezłym miałem nadzieje że forma serialu będzie zwyżkować ale nic z tego niestety. Momentami sam nie wiem dlaczego go oglądam bo serial jest bardzo drętwy ma okropne mielizny w scenariuszu a aktorsko to dno. Jezu koleś kradnie biżuterie warta kilka milionów dolców po prostu pochodząc do gabloty i ją zabierając a kolesie którzy mają go złapać (bo to wszakże pułapka jest) nawet tego nie zauważają KRETYNIZM !!! Żal bo z tego tematu dało by się naprawdę wiele wykrzesać.

Nie można nie zgodzić się z Twoją krytyką. Normalnie oceniam ten serial na 5/10. Po przedostatnim odcinku zwiększyłam ocenę na 6, stwierdziłam, że lubię go oglądać, a wstawki z wyspy są świetne. Ale faktem jest, że aktorstwo to dno (główny bohater... brak słów), scenariusz co najwyżej przeciętny, dużo nielogiczności i ogólnie - serial jest drętwy. Ale polubiłam klimat, o ile poziom drastycznie się nie obniży będę oglądać dalej :) Ot taka średnia rozrywka, na więcej niż 6 ten serial moim zdaniem nie zasługuje.

Ja mimo wszystko też będę oglądał dalej uparty jestem ;) Po prostu w podobnej tematyce nie ma alternatywy obecnie.Co do oceny dotychczasowych odcinków zgadzam się z Tobą 5/10. No cóż jest to rozrywka przy której można całkowicie wyłączyć mózg a momentami nawet trzeba bo inaczej drażni różnym głupotami ale ma też trochę klimatycznych motywów, które w sumie ratują całość :D

Czasem taka rozrywka jest potrzebna, ale jednak boli, że tak słabo wyszło, bo potencjał serial miał ogromny. Pozdrawiam :)

Stephen Amell pobierał lekcje gry aktorskiej pewnie od Tommy Wiseau:)

hehe nie znałem tej osobistości ale z tego co wyczytałem to chyba jakiś wirtuoz w zawodzie aktora ;)

Nostalgia Critic fajnie opisuje jego grę aktorską youtube.com/watch?v=3nlXu5EgCG4

Dzięki za linka aż wstyd że do tej pory nie obejrzałem The room z Tommy Wiseau w roli głównej :) Komedia niesamowita :D Nostalgia Critic - fakt świetnie o tym opowiada :)

Mnie sie podobał. Spotkałam się już z ta krytyką, ze za dużo randek ale... przecież i Superbohaterowie kogoś kochali.

Tu nie chodzi o to że za dużo jest tego typu akcji, Oliver to wszakże playboy ma być, tylko żeby to miało ręce i nogi czyli nie wyglądało jak żywcem wyjęte z mody na sukces.

Bo takie są WSZYSTKIE seriale CW - połowa to zawsze Moda na sukces. Ale co zrobić, jak dopiero od września będzie komiksowy serial na innej stacji (SHIELD na ABC)?

Mimo że takie są wszystkie seriale CW to nie znaczy że nie można ponarzekać zwłaszcza, że to jest takie złooooo.;) Co do SHIELD Mam nadzieje że tego nie zepsują, choć osobiście sądzę, że to dużo trudniejszy do zrealizowania temat od Arrowa. Jak nie będą mieli sporych środków w budżecie to może być kiepsko.

Nom tez ubolewam ze za malo wyspy odcinek OK ale slabszy od poprzedniego. Szkoda ze ten caly Billy zostal zabity przez Slade w 3x14, liczylem ze moze sie pojawi w terazniejszosci i bedzie walczyl z Oliverem. Samo to jak Oliver wydostal sie z wyspy daje do myslenia ze Slade i Yao Fey zapewne zostali zabici

Odcinki 12, 13, 14 jak dla mnie do tej pory zdecydowanie najlepsze. Dużo się działo i było sporo wydarzeń z wyspy.
15 też całkiem dobry, ale już trochę słabszy.