Chciałbym nawiązać do wątku gdzie wiele ludzi porusza temat o tym jak Flash powinien pomóc Arrowi w starciu z Ra's al Ghul, otóż gdyby tak się stało jak duża ilość osób twierdzi mogliby połączyć siły i pokonać go, chociaż wszyscy wiemy jaką posiada moc przewodniczący grupy asasinów. Do rzeczy, gdyby tak się stało, zauważcie, iż Arrow z Flashem nie walczyliby jedynie z Nim, wszyscy z ligi asasinów przeszłaby do ataku, a jak widzieliśmy do czego są zdolni przy walce z ludźmi naćpanych mirakuru. Myślę, że takie zaczepianie o ten temat jest bez sensu. To walka sam na sam, decydująca o wszystkim dla Oliwera. Jestem tylko ciekaw co będzie dalej, bardzo ciekaw. Oczywiście to niemożliwe, aby arrow przestał żyć. Kto go znajdzie, to zobaczymy. Jak w komiksach przedstawione było, będzie trochę fanstastyki, lecz FLASH zalicza się do zjawisk fantastycznych. Byłem w szoku w ostatnim odcinku, nie spodziewałem się takiego obrotu akcji, podobało mi się chwilowa nadzieja podczas pojedynku gdy Oliwer przez chwilę zaczął sobie radzić. Czekam z niecierpliwością na resztę odcinków.