Yeeessss
W najnowszym odcinku mamy wspomniane Coast City. Wiem, że to może pobożne życzenia ale może w drugim sezonie zdecyduję się też na gościnny występ bohatera z tamtego miasta - Flasha. Zresztą pasowało to też do odcinka w którym wystąpił Royal FLUSH :) Gang.
Ja dostrzegłem też 3 nawiązania do Batmana. Gdy Król (jak mogli z niego zwykłego robola zrobić??) mówi do Olivera "Prodigal Son Returns", mi przywodzi na myśl słynny tytuł komiksowy oraz najnowszą animację. Same napady (maski, kasa), to jakby żywcem wyjęta scena z "The Dark Knight". Zabrakło tylko kwestii "It's a lot of money" :D. Także 3 bank na który napadli - Redwood United Bank mi od razu się skojarzył z Red Hoodem. I 2 scenki przypomniały mi gry komputerowe. Policjant w banku - toż to bankowa misja z GTA 4. A tarcza użyta przez Asa była też elementem jednego z wrogów w Dark Sektorze - świetnym TPP. Wiem, że to wszystko jest naciągane, ale akurat ja tak widzę ten odcinek. Takie podteksty sprawiają, że uwielbiam ten serial coraz bardziej.
Poza tym - dlaczego nie było Dresdena w tym odcinku?? Tylko kolejny 3-planowy detektyw, oczywiście czarny. Znowu uderza melodramatyczność CW - nie ma jak wprowadzenie kolejnego trójkąta miłosnego. To na pewno podbije oglądalność wśród nastolatek i kur domowych. To że panie zwykle nie przepadają za komiksowymi historiami, nie ma znaczenia :/. Po wszechobecnych w innych serialach produktplacementach Apple'a cieszy, że tutaj mamy stary, dobry Windows. Tyle, że akurat ósemka jest słaba - ale to drobny detal. Ale kwestia matki "Czasami się zastanawiam po co ty w ogóle wracasz do domu" była ekstra. Nie ma jak kochana matczyna miłość :). No i kozacki był tekst, ze na wyspie nie było nawet konta na MY Space (co to jest MY Space?? :) :D)
Problem polega na tym ze flash jest uosobieniem "super-sily" podczas kiedy producenci chca wykluczyc wszystkie nienaturalne supermoce, tak zeby serial byl bardziej wiarygodny. Dlatego watpie ze kiedykolwiek w serialu zobaczymy flasha.
Tak, tak. Pożyjemy zobaczymy. Spokojnie mogą zmienić zdanie. Przez pierwsze 4 sezony Smallville Clark też nie miał żadnych znajomych villanów albo super best friendsów. Ale potem się to zmieniło - Brainiac, Bizzaro, Doomsday, Darkside, Liga Sprawiedliwości... Jak ustabilizuje się oglądalność, serial zdobędzie pokaźną bazę fanów i dostanie zamówienie na 2 sezon, to się zobaczy jak to będzie z tymi mocami. Zresztą na razie na obecność Sondy (Question) albo Mściciela (Vigilanti) - bohaterów bez mocy -też bym się nie obraził.
Da się zrobić, można po prostu uznać, że jest nadzwyczaj szybki. Albo osłabić go i zrobić z niego szybko biegającego herosa. Nie obraziłbym się.
Chyba by mnie rozdraznil fakt ze z osoby ktora dzieki swojej predkosci potrafi przenikac trwale obiekty czy nawet podrozowac w czasie zrobili zwyklego Usaina Bolta. To jak zrobic atlete z supermana.
Nie będzie to Flash z komiksów, to prawda, ale nadal może być świetną postacią. Jego moc nie jest taka ekstra, ja zawsze go lubiłem za jego luźne podejście i humor. Jak tutaj zrobią podobnie, a samemu dadzą mu po prostu szybkość i zwinność, to dla mnie może być.
I niby wszystko w tę stronę zmierza, ale w poprzednim odcinku mieliśmy Deathstroke'a, który wyglądał na nieudaczne przeniesienie żywcem z komiksu. Jego facjata wyglądała na mało realistyczną - choć to może tylko moje wrażenie :)
Zwykła maska pomalowana na białą i czarną farbę, całkiem realistyczne moim zdaniem.
Cóż to nie była zwykła maska... układ uszu, nienaturalnie zarysowany układ kostny łuku brwiowego i jej ogólna okrągłość. W komiksach Deathstroke miał maskę z materiału. spróbuj założyć maskę z materiału na głowę a zauważysz, że nie układa się w taki sposób i nie ma na to ŻADNEJ możliwości. Maska w serialu wyglądała jak wyrzeźbiona z jakiejś pianki.
LINK:
http://borgdotcom.files.wordpress.com/2012/07/deathstroke-mask.jpg
ona nie wygląda realistycznie... nie mówię, że to źle, ale na pewno nie realistycznie.
Niestety z odcinka na odcinek ten serial coraz bardziej odjeżdża od typowego Green Arrowa tu nazywają go nawet Vigilante-co to jest?Rozumiem luźna adaptacja brak kasy na bardziej spektakularne efekty ale stroje np.DeadStroka-śmiech na sali kolejne Smallville nam szykują,aczkolwiek serial ma to co powinien mieć średniej klasy serial,mamy tu wszystko złych ,dobrych,jest milość nieniawiść zemsta i to wystarczy aby producenci nakręcili kolejny sezon.Ogólnie wciąga jednak czegoś mi tu brakuje.
Vigilante to nie pseudonim, to w języku angielskim osoba, która wymierza sprawiedliwość na własną rękę, łamiąc przy tym prawo (nie wiem, czy jest na to jakieś słowo w języku polskim).
Trudno to dosłownie przetłumaczyć, ale to taki samozwańczy stróż prawa (jak napisałeś)... albo mściciel, stróż, ktoś kto obserwuje i czuwa nad bezpieczeństwem innych.
Wiem co to znaczy tylko nie bardzo rozumiem to określenie w stosunku do tej postaci,mam wrażenie że to takie najprostsze określenie Oliego bo nie mają licencji na Greeen Arrow to samo bylo w Smallville -Blur coś takiego nie miało miejsca,mogli zrobić serial pt.Vigilante i bylo by dobrze a nie kryć się za postacią z komiksu z okresloną już osobowością i statusie w uniwersum,
Coast City jest miastem związanym z zielonymi latarniami... Central City to miasto Flasha... To ma więcej sensu bo Green Arrow (zwłaszcza w swych początkach) miał sporo crossoverów z lampionami.
Odcinek dobry, nastawiony na relacje i mam nadzieję budowanie dalszego ciągu serialu. mamy wiele odwołań do Universum DC, to dobrze bo jest nadzieja, że zobaczymy tez innych Bohaterów, Na pewno i tu mam nadzieję nie mylę się budują wątek ewolucji złego przyjaciela Arrowa. Czyli Tommy będzie miał motywy by zejść na złą drogę. Jestem ciekawa czy pociągną to czy odpuszczą i spłyca. W tej chwili ten watek bardziej mnie interesuje niż chyba wszystkie inne.
Im dalej zagłębiam się w fabułe z odcinka na odcinek, tym bardziej serial wydaj mi się płytki.Tak jak by scenarzyści nie wiedzieli czy zrobić z głównego bohatera, maszynkę do zabijania mszczącego się na ludziach z listy ojca, czy chłopca w getrach co próbuje naprawić świat.Po obejrzeniu ostatniego odcinka wygląda że opcja nr.2 niestety.
Poza tym w filmie jest dużo sytuacji, które wydają się bardzo naciągane. Np. Spędził 5 lat na wyspie w czasie, gdy technika bardzo się rozwinęła, to skąd nagle potrafi korzystać z komputera jak haker, a za chwile, żeby uzyskać dane o jakiejs osobie musi prosić o pomoc informatyka.
To jak to ale strzelanie łukiem do podskakujących piłeczek to dopiero wyzwanie;)Nawet Kim Woojin(Mistrz świata w łucznictwie)
miał by problem choć by jedną trafić, a co dopiero 10 zanim spadną na ziemie:)
Zarzuty co do umiejętność(komputerowych) są raczej bezzasadne był na wysopie 5 lat 2007-2012 więc umiejętności komputerowe mogł nabyć wcześniej(przed wyspą),strzelanie z łuku(no nie porównujmy postaci komiksowej do mistrza świata-bezsensu)prawdopodobnie w tej umiejętności jest coś "mistycznego","nadnaturalnego",czyli scenarzyści strzelili sobie sami w kolano(chcą ukazać tylko naturalne zdolności postaci).Nie dadza rady tego sensownie wytłumaczyć.Informatyczka no jakoś musieli ją wcisnać w fabulę aby serial choć trochę przypominał komiks.